lewatywa przed porodem

Gugi bo pewnie mają dla swoich albo podwyższają statystyki rodzenia bez znieczuleni., Albo mają zakaz od ordynatora....można tak spekulować..

Nie wiem dlaczego wciąż nie chcą dawać tych znieczuleń, co im szkodzi jak przecież po to je maja... eh , nie wiem oszczędność,  czy co?

Gugi dokładnie, zgadzam się z Tobą, właśnie pisałam, że nie rozumiem dlaczego się wymigują od tego że nie powinno tak być. 

Też słyszałam o szpitalach w których nie oferują znieczulenia żadnego. 

Zgadzam się z Gugi, po co robić krok w tył skoro postęp w medycynie jest odnośnie znieczuleń. 

Wioleczek rozumiem , ze kwidys kobiety rodzily bez znieczulenia, ale uważam, że jeżeli teraz jest taka możliwość i medycyna poszła w górę, żeby jednak kobiecie rodzącej trochę ulzyc, to powinni dawać to znieczulenie , a nie rżnąć glupa  i wmawiać, że już za późno. Albo wlg unikać tematu... 

Weronisia bardzo Ci współczuję. Dla mnie takie położne to znieczulice. Ja bardzo dobrze znosiłam bole porodowe , cale przegadalam,  dopiero przez ostatnie pół godziny kiedy kazali mi leżeć, bol był nie do zniesienia.. 

Też o tym słyszałam że są szpitale gdzie nie dają znieczulenia dopóki się nie wybłaga. Gorzej jak ktoś jets nieświadomy, nie wie co mu się należy i się męczy 

Nam kobieta moga wszystko powiedzieć...ale znieczulenie jest dostepne kwestia dlaczego nie chcą podawać

Kverve naprawdę są szpitale które nie dają znieczulenia bo go nie mają? To chyba nie możliwe. Od jakiegoś czasu są przepisy że znieczulenie jest bezpłatne jeśli kobieta je chce i szpital musi je mieć bo kiedyś były tylko platne