lewatywa przed porodem

Mi nawet gazu nie podali. Ja poprostu nie rozumiem czemu kobiety muszą się męczyć i cierpieć skoro tak naprawdę jest sposób by tak nie było. Jak by kobieta która nie cierpi nie była dobra matka. Tak jak by zapominali że oprócz porodu jest jeszcze połóg który do miłych też nie należy.

Niektóre szpitale w ogóle nie mają żadnej opcji znieczulenia, myślę że to powinno być gdzieś zgłaszane.. 

Ja nie dostałam żadnego znieczulenia tylko tlen wdychalam  jak potrzebowałam chociaż jak już nadeszły bóle parte to myślałam że przegryze  te maseczkę od tlenu zerwalam  wenflon nawet nie wiem kiedy. Musiały mi szybko wklucie  robić. 

Gugi no wszystko jest do przeżycia, kiedyś nie było takich możliwości i kobiety sobie radziły ale każdej kobiecie która rodzi należy się szacunek za ból, pot i poświęcenie. 

Weronisia to niefajnie że musiałaś się tak męczyć tyle godzin i nie chcieli podać znieczulenia. 

gugi ja błagałam przy trzecim porodzie i nie dali(tylko ten durny gaz) nie wiem czemu.tzreci poród zaczął się o północy a urodziłam dopiero po 9 tyle godzin męki i nie mogłam liczyc na znieczulenie.

Wioleczek no widzisz tak bywa, ale urodziłam mam się dobrze  także nie jest źle  ;) 

Gugi z tego co slysze to często tak robią, wiem też że pierwórodką nie chcą podawać za bardzo bo potem nie współpracują przy porodzie. Ale mnie się wydaje że dużo zależy od anastezjologa jaka dawkę poda, mnie odtazu powiedzial że najlepiej jakbym urodziła do 1,5h bo tyle będzie działać że jak coś to dołoży, żeby zawołać i faktycznie ostatnie 20 min były mega skurcze ale tylko dwa a przy parciu to już nic nie bolało bo człowiek skupia się na czym innym. 

Weronisia w takiej sytuacji to okej, ale mnie podłączyli do oxy wiec ciągle mieli mnie pod kontrolą. Mówiłam od początku, ze chce znieczulenie , no ale mnie olali ;). A zawsze mówiłam,  że jak ja kiedyś będę rodzic ,to nawet jakbym miała zapłacić za znieczulenie to zapłacę,  ale po to technologia idzie do przodu żeby ze znieczulen korzystać. I mi nie dali  :D