Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2322 Wątki)

Kilka porad na ciążowe nudności

Data utworzenia : 2013-02-21 13:14 | Ostatni komentarz 2015-05-16 11:48

burek1234

9514 Odsłony
75 Komentarze

Drogie mamy pewnie nie jednej z was która była lub jest w ciąży dokuczały/dokuczają nudności. Też miałam ten problem ale jest kilka sposobów na ich złagodzenie : - Wieczorem przygotuj sobie kilka krakersów lub kromek chrupkiego pieczywa i zjedz je następnego dnia rano, zanim jeszcze wstaniesz i poleż jeszcze w łóżku jak najdłużej się da -Pij dużo wody. Nie żałuj sobie również soków ani herbatek ziołowych - zwłaszcza jeśli masz predyspozycje do dolegliwości układu trawiennego -Unikaj wszelkich sytuacji stresowych. Jeśli masz czas to połóż się w dzień na trochę w łóżku, odpocznij -Od czasu do czasu skorzystaj z zestawów przeznaczonych do zwalczania choroby lokomocyjnej, które można nabyć w każdej aptece.(WAŻNE) Koniecznie stosowanie wszelkich preparatów konsultuj z lekarzem lub farmaceutą. -Ogranicz spożycie kawy. Maksymalnie unikaj także wszelkich napojów zawierających kofeinę - takich jak herbaty, cola, napoje energetyzujące - ponieważ są one bardzo moczopędne. -Unikaj intensywnych zapachów gotowania i wszelkich innych silnych zapachów. Twój zmysł powonienia może spowodować nudności. Mam nadzieję że pomogłam :)

2013-12-06 09:08

W związku z tym że prawie od samego początku ciąży byłam na zwolnieniu lekarskim to starałam się rozłożyć moje posiłki na 5-6 mniejszych i faktycznie się udało. Może też dlatego nie miałam aż takich nudności jak niektóre kobiety, a wymioty zdarzyły mi się tylko ze 2 razy. Na same nudności pomagała mi herbata z imbirem i cytryną. Podobno picie wody też pomaga, a ja piję co najmniej 1,5 l dziennie + inne płyny. Przy wymiotach natomiast zaleca się zjedzenie jakiegoś sucharka jeszcze przed wstaniem z łóżka.

2013-12-06 06:50

Mnie nudności dokuczały przez pierwsze 3 miesiące. Jak mnie dopadały to sięgałam po szklankę wody, a jeśli był to możliwe, to kładłam się spać. Moja siostra będąc w ciąży zawsze miała przy sobie jednorazową torebkę, bo nie zna się dnia ani godziny kiedy nas dopadnie ta przykra dolegliwość.

2013-12-05 20:53

Na mnie siemie lniane dzialalo odwrotnie, wlasnie powodowalo odruch wymiotny... No coz, kazde inaczej sobie radzi i na kazdego cos innego dziala :))

2013-12-05 19:34

mi pomagało picie siemienia lnianego, non stop w pracy mięta lub rumianek. generalnie starałam się nie brac witamin po porannym posiłku bo od razu w tempie ekspresowym udawałam się do łazienki...

2013-09-23 21:19

ja probowalam sobie wmowic "nie jest mi niedobrze, wszystko jest ok"... niestety nie dzialalo :/ no i wolalalbym wymiotowac, a nie moglam ech... cale szczescie juz to za mna :P

2013-09-23 20:50

W pierwszej ciąży wymiotowałam do 6 miesiaca. Torsje były silne i z toalety wychodziłam z popękanymi naczynkami na twarzy, wyglądałam jak pospolita pijaczyna denaturatu...na dodatek do konca 8 miesiąca pracowałam...W drugiej ciąży też wymiotowałam zwykłymi wymiotami, ale gdy kilka razy szarpało mną i wymiotowałam żółcią, a nie treścią żołądkową, to lądowałam w szpitalu. Zdarzyło się tak dwa razy. Wirus albo niestrawność.

2013-09-23 20:41

ja również poleciłabym popijanie wody małymi łykami, przed wstaniem z łóżka rano, dobrze nawodniony organizm lepiej znosi wszelkie dziwne dolegliwości ;) nie miałam mdłości jako tako (może właśnie dlatego że bardzo dużo piję) ale kiedy źle się czułam pomagała herbatka z imbirem, naprawdę redukuje nudności. I przede wszystkim- nie ma co otwierać rano oczu z nastawieniem "zaraz zwymiotuję" bo ciało posłusznie tej myśli posłucha ;) najlepiej odwrócić własną uwagę i nie skupiać się tak na tym kręciołku w żołądku ;)

2013-09-23 08:37

Mi też nic nie pomaga. Pierwsza moja myśl jak tylko rano otworzyłam oczy "czy zdążę do toalety?", trwało to jakiś czas.