Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2197 Wątki)

Ile kosztuje dziecko jeszcze przed narodzinami

Data utworzenia : 2014-06-19 10:15 | Ostatni komentarz 2015-09-11 15:14

K.Czerska

58770 Odsłony
944 Komentarze

Witam , jestem ciekawa ile Wy drogie Mamy/Ojcowie wydaliście na dziecko jeszcze przed urodzeniem Maleństwa. Czy korzystałyście z komisów, lumpeksów? Może dostałyście jakieś rzeczy od rodziny? Ile dzięki temu udało się Wam zaoszczędzić? Sama przed planowaną ciążą zrobiłam sobie kosztorys. Wydawało mi się, że wszystko w nim umieściłam oczywiście tak nie było:) Zapomniała doliczyć wszystkie wizyty u prywatnego lekarza czy badania w laboratorium nie mówiąc już o jakiś z pozoru małych kwotach. Tak właśnie z 5 tysięcy zrobiło się ponad 6.. Zaoszczędziłam na łóżeczku i ubrankach które kupuję tylko w lumpeksach.

2014-06-21 13:01

jakby się chciało wszystko nowe kupic to niestety trzeba by było na bank napaść bo jedna pensja to nawet na wózek nowy nie starczy heh... ja szczerze mówiac nie liczyłam i liczyc nie zamierzam bo bym zawału dostała . W pierwszej ciąży czesc rzeczy kupiliśmy a czesc dostaliśmy ,,, mysle ze ogółem 2000 poszlo ... w drugiej ciąży becikowe jedno i drugie czyli 2000 poszlo na szczepionki i na monitor oddechu i nianie 2 w 1 . i było po becikowym ,,,, dzieci to niekonczaca się skarbonka az strach co będzie później jak dorosną ... mój maz się smieje ze to nie będzie ,,, ej tato daj stowke na kino tylko ej tato daj karte :P

2014-06-20 23:58

Angie owszem są domy pogodnej starości ale wyglądają one zupełnie inaczej niż w Polsce i starsze osoby bardzo często same się na nie decydują, aby odciążyć rodzinę. Zresztą tu te stare lata są bardziej poczciwe - emerytura godna, leki i opieka zdrowotna za darmo.. Żyć i umierać..; DDD

2014-06-20 20:46

To jak w reklamie pewnego banku ;) Dziewczyny, ja próbowałam policzyć, ale już nawet nie pamiętam co ile kosztowało. A minęło raptem 5 mcy...

2014-06-20 20:03

Angie - na sierpień i laktator chcę mieć od razu, bo b.bardzo mi zależy na KP i będę walczyć w razie czego, do upadłego :) Za kciuki "nie-dziękuję" :) (ha, ha, a mówiłam na innym wątku, że jestem nie przesądna) Ale wracając do tematu, ja zapomniałam się jeszcze pochwalić, że "upolowałam" w super cenie kołyskę ; nówka sztuka, n a wyprzedaży w sieciówce , za 99 zł, z materacem, pościelą, ochraniacze i baldachimem :) tylko że to jedna z tych oszczędności, gdzie nic nie zaoszczędziłam, bo w ogóle kołyski w planach nie było :) więc można powiedzieć że wydaliśmy dodatkowe 100 złotych, choć za tą cenę no prostu nie mogłam jej nie kupić :)

2014-06-20 15:25

Szczerze? Nie liczyłam :) Dla mnie najważniejsze było to, aby dziecko miało wszystko i aby było najlepszej jakości. Nie liczyłam ile pieniędzy na to wydaliśmy, bo chyba co innego w takim momencie najbardziej się liczy, prawda? :D dziecko i jego zdrowie oraz jego wygoda:) Ale na pewno wydaliśmy grubo ponad 3 tysiące zł. Jedyne co pamiętam, to to że za sam wózek wyszło ponad 1,5 tys. Do tego łóżeczko, wszytko do łóżeczka(kołderka, poduszka, pościel, ceratka, prześcieradło, materac, baldachim, pozytywka lullaby), rożek, ubranka, kosmetyki, pampersy, laktator, produkty farmakologiczne do higieny pępuszka i ciałka dziecka, fotelik samochodowy, kocyki. A na badania w laboratorium wyszło w sumie ponad 400 zł. Aha, i jeszcze do ginekologa chodziłam prywatnie, to za jedna wizytę płaciłam 150 zł. Czyli robi się niezła sumka.

2014-06-20 13:51

Na wyspach chyba bardziej powszechne oddawanie rodziców do domu starców, bo tańsze jest niż w pl, niestety...

2014-06-20 13:23

Angie mi synuś już raczej za granicę nie ucieknie, chyba że wróci do Polski..; )) Co do laktatora to zgadzam się, że to jeden z większych wydatków - na swój pierwszy wydałam 150 zł i to jeszcze używany po mamie trojaczków..

2014-06-20 07:10

Pierwszą rzeczą zakupioną dla Tobcia był wózek używany za 750zł, łóżeczko wraz z materacem 430 i do tego dostaliśmy rożek+pościel gratis, następne 3 zmiany pościeli sama uszyłam z materiałów, które miałam w domku i dostałam też od teściowej, to samo z ręczniczkami kąpielowymi i myjkami. Ubranka to na pewno mniej niż 100 zł (póki co mam 5 par bodów, 5 par śpioszków, 5 par spodenek cieńszych, jedne grubsze, kombinezon 0-3, a moja mama sprawiła nam już w rozmiarze 72...) kupowane w lumpeksach i na wyprzedażach. Ponad to bardzo wsparło nas Lovi oczywiście. Kolderkę i koc do wózka dostaliśmy używane, dokupiłam za 4 zł ochraniacze do łóżeczka na wagę. Oczywiście nie liczę drobnicy. Jeszcze musimy kupić półki do kącika Maluszka to ok 150 zł No i ok 600 zł na prywatne wizyty. Także nam się udało, ze sporo zaoszczędziliśmy. AAAA i jeszcze pieluchy wielorazowe będziemy na dniach zamawiać. nie wiem w jakiej ilości, ale podejrzewam, ze pójdzie ok 400-500zł