Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2322 Wątki)

Gdzie rozpoczęła się Wasza akcja porodowa

Data utworzenia : 2014-01-29 09:24 | Ostatni komentarz 2015-08-16 21:42

konto usunięte

8357 Odsłony
45 Komentarze

Pamietam jak dzis: 3 tyg do porodu, czwartkowy wieczór odwiedził nas przyjaciel wręczając mi pudełeczko czekoladek i książkę " Pierwszy rok życia dziecka ". Maz wychodzi na trening a mi zaczynaja sie skurcze ! Po jego powrocie skurcze są regularnie co 7 min o 2 w nocy co 5 min. Wzięliśmy torby i do szpitala ;) Moja akcja porodową zaczęła sie w domu. Ale może któraś z Was dopadła w sklepie, pracy czy autobusie? Podzielcie sie wspomnieniami ;)

2015-02-04 23:57

Sylwia naprawdę każdej kobiecie takiego porodu życzę. No może poza mokrymi od wód nogawkami przed sklepem :) Leila no wyobrażaj sobie, bo tak to mniej więcej wyglądało :)

2014-10-30 11:49

Oj tez bym chciała mieć Fajny poród mój był straszny ale przetrwałam urodziłam córcie i to najważniejsze:-)

2014-10-30 10:54

Zosia ja sobie Ciebie wyobrażam jak cała taka polana ciągniesz męża za rękaw i mówisz "chodź pooglądamy jeszcze meble" ha ha ha :)

2014-10-30 10:51

Aniu - zależy jak się rozwija cała akcja. Ja miałam filmowo - ale poród też był fajny i wszystko bez stresu, więc bardzo miło wspominam. Ale jeśli ktoś bałby się takiej sytuacji i spanikował, to faktycznie lepiej jak akcja zaczyna się na spokojnie w domu :)

2014-10-30 10:16

No pewnie nie, ale wiece jak jest na filmach:D Dopiero jak sie samemu urodzi to sie wie jak to naprawde wyglada;)

2014-10-30 06:11

U mnie przed 18 zaczely mi wody odchodzić gdy spokojnie lezalam sobie na łóżku przytulona do mojego M i odpoczywalam

2014-10-29 22:03

A ja obudziłam się nad ranem o 4.00 na siku i strasznie bolam mnie tyłek, ale zrzuciłam to na fakt, ze pewnie całą noc spałam na jednym boku. A to już cos się zaczynało dziać, ale ja poszłam dalej spać i przespałam do 7.oo

2014-10-29 21:56

Aniami taka pobudka to nic "przyjemnego", bo ja się tak obudziłam - o 4.30 odeszły mi w łóżku wody; ) Mały wyczuł moment, bo partnera za godzinę już by nie było w domu a byłby w połowie 100 km drogi do pracy; )