Ciąża i poród (2197 Wątki)
Farmakologiczne czy niefarmakologiczne łagodzenie bólu porodowego
Data utworzenia : 2020-03-09 17:54 | Ostatni komentarz 2020-07-20 22:54
5791 Odsłony
350 Komentarze
Dziewczyny jaką Wy wybieracie lub wybrałyście formę? Korzystałyście z ZOPa lub Ultiva? Czy sam masaż i wsparcie partnera wystarczył ?
2020-03-12 12:44
Ja po tym gazie wymiotowałam jak kot.Bardzo współczułam mojemu mężowi kiedy tak biegał nonstop do toalety z tymi moimi wymiocinami łeeeee :( dziwię się ,że też się nie porzygał.
2020-03-12 12:05
My mieliśmy do czynienia z gazem rozweselajacym na szkole rodzenia. Zwiedzaliśmy porodowke i prowadząca położna zapytała kto jest chętny z panów (My wszystkie byłyśmy w ciąży, więc nie miałyśmy takiej mozliwosci ze względów bezpieczeństwa) na spróbowania takiego gazu. Zgłosił się mój mąż i porównał to do.wypicia duszkiem szklanki wódki. Szybko mu minęło.
2020-03-12 11:39
Karolinach, mnie też było dziwnie zaciągać ten gaz.Rowniez sprawiało mi to problem ale nie poddałam się szybko . Położna powiedziała,że ten gaz pomaga w szybszym rozwarciu.Nie jestem pewna na 100% ale w moim przypadku tak jakby się sprawdziło bo poród był dużo szybszy niż pierwszy.
2020-03-12 07:16
MNPB na oddziale nie ma anestezjologa ani pielęgniarki anestezjologicznej i dlatego nie można. Od razu byłam poinformowana, że jeżeli chce skorzystać ze znieczulenia muszę udać się do innego szpitala. Gaz dostałam ale u mnie nie pomógł a nawet mnie denerwował bo nie umiem tak oddychać ustami.
2020-03-11 22:54
Ja miałam miesiąc przed porobem konsultację anastezjologiczną po której zostałam zakwalifikowna do różnych rodzajów znieczuleń.Oprócz tego zostałam pouczona o skutkach ubocznych ,dostałam opis jak odziaływuje każde ze znieczuleń na dziecko i na mnie .
2020-03-11 15:06
Różnie jest z tą "potrzebą " czasem jak kobiety wiedzą, że szpital bez problemu daje takie znieczulenie, to najnormalniej w świecie to wykorzystują i są na to nastawione. Nie sądzę, aby wszystkie wiedzialy o konsekwencjach, a raczej bym powiedziała, że niewiele kobiet o nich wie.
2020-03-11 15:03 | Post edytowany:2020-03-11 15:03
Każda kobieta może też reagować w inny sposób, minimalna dawka nawet przenika przez łożysko i nie pozostaje to bez wpływu na dziecko, zgadzając się na znieczulenie trzeba mieć to na uwadze... tu jest to po krótce opisane... https://www.rodzicpoludzku.pl/bol-porodowy/1136-znieczulenie-zewnatrzoponowe-przygotowanie-przebieg-konsekwencje.html
2020-03-11 14:58
To już nie te czasy że była serwowana końska dawka i kobiety nie miały świadomości co mają robić, teraz lekarze podają mniejsze dawki i dokładają jeśli jest taka potrzeba. Skutki uboczne u dziecka też są zminimalizowane do minimum.