Farmakologiczne czy niefarmakologiczne łagodzenie bólu porodowego

Patrycja, to się wdycha. Czy jest jakaś określoną dawka to nie wiem, ale mąż mi mówił, że nie idzie jakoś tego dużo, bo potem już się kręci w głowie. Ja nie próbowałam w czasie porodu. Wiedziałam, że jest taka możliwość, ale wolałam wziąć prysznic albo poskakac na piłce. 

Nie wiem czy przy cc są możliwe różne znieczulenia więc tu nie wtrące swojego zdania, ale koleżanek po cc mam sporo i pytałam co i jak to nie było problemów, czy skutków ubocznych, co swoje musiały przeleżeć a potem normalnie funkcjonowały i  wszysko się ładnie goiło... jedna koleżAnka bardzo przeżywała cc ale nie wiem czemu do końca bo były komplikacje i nie mogła urodzić sn... a zła była na cc

Moniczka mi tez tak mówiła ale ja i tak miałam już rozwarcie więc u mnie by za wiele nie pomógł. Próbowałam go wdychać ale nie mogłam więc dałam sobie spokój. 

Natalia 1234 na każdego inaczej działa ja po podpajęczynówkowym nie miałam żadnych skutków ubocznych i czułam się świetnie.

Ja wymiotowałam po znieczuleniu przed cc ppdpajeczynkowym ale to częsta reakcja na to znieczulenie. 

Tak. Stawiają koło Ciebie butlę z tym gazem i dają maseczkę do jego wdychania. Ja w ciągu 3h zużyłam im około 1,5 butli, ale miałam skurcze jeden po drugim :)

Dziewczyny nigdy nie zaglebialam tematu. Gaz się wdycha? To jest jakaś konretna dawka? Czy indywidualnie do potrzeb rodzącej? 

Niektóre kobiety wymiotują w trakcie porodu i bez gazu, więc w sumie nie ma pewności, że to od gazu wymiotowałas.

Tak czy siak nie było to przyjemne dla nikogo. 

A była cały czas przy tobie polozna ?

Jakby nie było męża miałby się kto tobą zająć ?