Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2188 Wątki)

Dźwiganie w ciąży

Data utworzenia : 2018-11-15 16:43 | Ostatni komentarz 2019-01-11 13:43

kolemi

4490 Odsłony
154 Komentarze

Jestem obecnie jestem w trzeciej ciąży. Dwie poprzednie to był koszmar. Leżenie, plamienie.... miliard tabletek i wizyt lekarskich. Tym razem ciążę przechodzę książkowo. Rodzę w połowie stycznia. Moje najmłodsze dziecko ma 13 miesięcy. Pytanie które wszyscy wkoło mi zadają to: "czy ty możesz go tak nosić?? ". Nosiłam bo nic złego się nie działo. Dzisiaj na blogu medycznym znalazłam artykuł na ten temat. Intuicja mi dobrze podpowiadała że jeżeli wszystko jest dobrze to można brać na ręce starszaki. Są oczywiście granice ale to każda mama powinna wyczuć czy jest w stanie brać malucha na "opka". Ze względu na zagrożenie poronienia w poprzedniej ciąży nawet przez myśl mi nie przeszło by brać córkę na ręce. Nie wiem czy mogę podać link do artykułu? ( Jest to mój pierwszy wpis.) Macie jakieś doświadczenia z tym tematem? Wiadomo czasami dzieci dosłownie wiszą na rodzicach. Jak sobie wtedy radzicie??

2018-12-20 14:40

Pilki sa, trampolina, skakanka... Domek i bujawka. Zjeżdżalnia i piaskownica. Staramy sie kupowac różne sprzety by dzieci siedzialy na dworze. Wiadomo ze wszystko sie szybko nudzi. Za drugim dzieckiem będziesz troche mniej biegala z aparatem :). Heh i ja to mam chyba z 1000zdj do wywolania. Ale masz ekstra zainteresowania. Ja jeszcze nie bylam na sciance. Ale zawsze chcialam. Mysle ze jezeli bedziesz zabierac mloda ze soba to szybko chwyci :).

2018-12-20 13:57

O kurcze, to rzeczywiście sporo między nami terenu;) Superowo, że Wtoje dzieci beda miały towarzystwo. Yrzeba kuoic piłkę, badmintona i dawaj do przodu;) A my za dwa lata chcielibyśmy drugie dzidzi- może teraz synka. Chciaż jak będzie dziewczynka to tez będzie super;) bo zawsze marzylismy o parce:) ale dla mnie priorytetem jest aby byli cali i zdrowi! Ja za Małą latam i robie zdjęcia, kameruje, aby miała pamiatke, jak dorośnie i bede jej mogla wszystko opowiedzieć. A mama z gałęzi nie spadła bo chwytne łapki ma jak małpka. Do dzis wspinam sie na ściance i w terenie. Teraz musialam na dwa lata zaprzestać, ale wrócę;) i Malą zaraże bakcylem wspinaczki:D

2018-12-20 13:43

Ale mamy do siebie miliony km... Ja blizej do morza mam. Ja niestety nie mam własnego domu bo jeszcze u rodzicow zyjemy. Ale podworko jest. Mlodzi sasiedzi tez gdzies obok rosną. Teraz musisz zapewnic córce rodzenstwo i na 100% beda łobuzować a później razem wspominać to wdrapywanie sie na drzewa. A później mama im opowie ile to razy spadła z gałęzi... Ahhh rozmarzyłam się :).

2018-12-20 13:27

Kolemi- dlatego ja mam dom na obrzeżach Krk, gdzie mam ogród i blisko las. Także może choc w malym stopniu mojej dzidzi pomoge, aby nie siedziała przyklejona do tableta.

2018-12-20 13:09

I obyśmy się tego trzymaly i nigdy nie zwatpily w swoich postanowieniach co do wychowania. Szkoda ze te czasy juz nie wroca tzn ze nasze dzieci tego nie przeżyją co my. Czlowiek na sama mysl, wspomnienie sie usmiecha.

2018-12-20 13:04

Kolemi- tak, racja, miałam cudowne dzieciństwo i swojej coreczce też chce zapewbic szczęsliwe dziecinstwo i dobry start w przyszłość z dobrym kregoslupem morlanym;) Nie unikniemy trosk i nieprzespanych nocy, bo dzieckona imprezie, bo wyszło ze znajomymi na miasto, bo pierwsza miłość bo rozczarowanie światem i ludźmi. Takie nas czekają problenybnaszych dzieci i wiele innych. Tak, jak wspomina Aisa- ważne aby dziecko sie nie bało i nie wstydziło pogadac z rodzicem. Rodzic ma być rodzicem, w tym osobą, która zapewnia poczucie bezpieczenstwa, ale daje wolnosc i mozliwosc rozłożenia skrzydeł, przyjacielem, ktory zrozumie i poradzi oraz pomocą finansową- nie tylko dosłownie. Warto uzyc dziecko madrego gospodarowania tym co sie ma;) ehhh bycie rodzicem od samego pozatku nie jest łatwe, ale za to jest cudowne i pełne nowości. Nie zamieniłabym tego na żadne wycieczki, rzeczy, pieniądze. Czysto egoistycznie kocham i czuje sie kochana;) nie tylko przez męża ale też przez moje malenstwo.

Konto usunięte

2018-12-20 02:17

Haha no niestety. Ja mogę narazie się pokazywać, że będę wyluzowana mama i nie będę się tak spinać, kontrolować i bezstresowo wychowywać Ale wiem, że jak przyjdzie co do czego to zesiwieję ze stresu o będę chciała uczestniczyć w życiu dziecka a nie przyglądać się z boku i nie ingerować. Chociaż sama chciałam tej niezależności i wolności jako dziecko to dopiero teraz rozumiem postawę opiekuńczego i zawsze przejetego rodzica.

2018-12-20 00:15

Aisa i oby nam sie udalo takiego wychowania dokonac. Czasami ciezko jest zrobic cos o czym wiemy ze bedzie lepsze dla nas. A tu emocje kieruja czlowiekiem w druga strone...