Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2322 Wątki)

Depresja w ciąży

Data utworzenia : 2016-07-08 13:07 | Ostatni komentarz 2024-08-04 07:27

mag.zgl

12460 Odsłony
327 Komentarze

Jestem ciekawa czy któraś z Was miała do czynienia z depresją w ciąży. Raczej bardziej popularne jest zjawisko tzw.depresji poporodowej. Wiadomo, że kobieta w ciąży ma swoje "humorki", ale co w przypadku gdy trwa nieustannie? Ciągły płacz, brak senności lub ciągła senność. Czy któraś miała coś podobnego??

2016-08-08 18:10

Justyna podobnie u mnie... Kazdy zaprasza albo na jakas impreze badz w domu na piwko. . a ja w ciazy i jakos nie wiem czy mam ochotę gdzie unosi sie zapach chmielu:/

2016-08-08 09:09

Niestety tak to już mamy pod górkę.

2016-08-08 08:52

Ja ten nie mam nawet za bardzo z kim się spotkać bo wszystkie dawne koleżanki mają mnie gdzieś od kiedy urodziłam dziecko. One bezdzietme prowadzą inny tryb życia. Długo pracują więc spotkanie jeśli już to późnym wieczorem a mi to nie pasuje no bo cała noc wstawania przede mną. Dopóki mąż wracał wcześniej z pracy to chociaż miałam trochę czasu dla siebie teraz wraca wieczorem wiec juz nie ma szans

2016-08-08 08:01

Ja tez tu gdzie mieszkam nie mam do kogo wyjsc. Mam jedna kolezanke taka blizsza z pracy i to z nia sporadycznie sie widuje. Pezeciez tez nie będę jej truc o moich problemach. Niedlugo sie wyprowadza i nie bede miala tak wlasciwie do kogo już wyjsc ehh. Takie to mamy kobietki ciezkie zycie czasami.

2016-08-07 23:15

Ja mieszkam na wsi, do wyjścia na spacer dzielić mnie będzie jakieś 10 schodów, a już się obawiam wyjść... tu gdzie teraz mieszkam to ciężko gdzieś wyjść do ludzi... mam w sumie niedaleko ciocię, ale fajnie by było wyskoczyć gdzieś rozerwać się w swoim wieku.... :-( nieraz jak łapie dola to wchodzę na FB że niby złapię kogoś, żeby. Kimś przynajmniej popisać... ale jak już wejdę na FB rezygnuje z pomysłu, bo co napiszę... a odezwała się bo mam dola? Tym bardziej że jak się przeprowadziła z wieloma osobami straciłam całkowicie kontakt... czasem "widuje ich" jak wrzuca jakieś zdjęcie na fejsbuka...

2016-08-07 22:49

Ja mam tak teraz, nie bardzo jest z kim wyjsc..a jesli juz upre sie na spacer musze najpierw zwlec sie z wozkiem z trzeciego pietra a potem zniesc mala..:/

2016-08-07 22:22

A ja mam nadzieję że razem będziemy się dzieckiem zajmować po pracy męża. Niestety jak zmienię mieszkanie to nie będę miała gdzie iść i się z kim spotkać. A na zimę to nie będę chciała nawet sama wychodzić.

2016-08-07 22:17

Dlatego ja juz mojemu zapowiedzialam ze po poludniu gdy on wraca z pracy to w wiekszosci on będzie sie zajmowal mala a ja będę miala chwile dla siebie na jakie wyjscia itd.