Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2324 Wątki)

depresja poporodowa

Data utworzenia : 2013-01-20 12:38 | Ostatni komentarz 2024-09-04 15:11

klamerka123

18104 Odsłony
603 Komentarze

Złe samopoczucie nawet lekka depresja po porodzie są normalne. Może być to chandra, która może ustąpić po kilku dniach. Taki stan rzeczy może przeinaczyc sie włąsnie w depresję poporodową. Każda kobieta inaczej probóje poradzic sobie z taką sytuacją. Nie każda z nas popadnie w depresje, wszystkie jestesmy inne i organizmy nasze rożnie mogą zaregaować w danym momencie. Dlatego uważam ze należy w takiej sytuacji zaufać najbliższym oni będą zawsze przy nas i będą pomocni. Zawsze wiedzą co mowią, a to że zle wygladasz a to ze nie zajmujesz sie dzieckiem tak jak trzeba, albo wcale nie masz ochoty sie nim zajmoac... Jeśli nadal myślisz o tym co było o trudnym porodzie, jesteś zdenerwowana, ciężko nawiązać ci kontakt z dzieckiem, z partnerem, nie lekceważ tego, idź do lekarza lub psychologa. Pamiętajmy, że prośba o pomoc to oznaka mądrości i siły, a nie słabości im szybciej sobie poradzimy z naszym stanem tym szybciej przyzwyczaimy sie do nowej roli w jakiej sie znaleźliśmy

2021-08-07 15:38

ja lubię kombinować w kuchni, ale odkąd jest dziecko i więcej obowiązków to już nie bardzo bo tak potem jest sterta garów , kuchnia mała, córka zawsze pod nogami . ANita też kombinowałam gdzie dać zmywarkę, ale nie ma zlituj miejsca nie znajdę choćby nie wiem co 

2021-08-07 14:31

Miałam bardzo podobną historie. Pierwsze zmiany pieluchy jak mały wierzgał nogami i nie umiałam jej zmienić doprowadzało mnie do rozpaczy. Do mojego porodu jeszcze trochę ale jestem o wiele spokojniejsza. W rodzinie 2 niemowlaki, z którym dobrze sobie radzę, jak z jazdą na rowerze ;) więc myślę że możesz być spokojna, ale nigdy nic nie wiadomo i poprosić o pomoc to nie wstyd :)

2021-08-07 10:42

Jak urodził się mój syn przeżywałam również delikatna depresję. Wydawało mi się że brakuje mi instynktu macierzyńskiego, tymczasem mój mąż przejął moja funkcje. Gdy syn płakał wiedział co mu jest, masowal brzuszek gdy go bolało, ja natomiast czułam się sfrustrowana że on to wszystko wie a ja nie. Nie byłam o to zazdrosna ale czułam się źle.Po jakimś czasie nauczyłam się zajmowac dzieckiem. Myślę też że odpoczynek i wyjście do ludzi pomogło mi przejść przez ten kryzys. Obecnie jestem w drugiej ciąży i lada moment urodze drugiego syna. Mam pewne obawy czy uda mi się i czy się nie powtórzy stan depresyjny jak przy 1 dziecku. Mam nadzieję że to co wyniosłam z pierwszej ciazy pomoże mi przy 2 synu. Pozdrawiam wszystkich, słuchajcie swojego organizmu jeśli czujecie przemęczenie poproscie o pomoc bliskich tak aby wasze dobro psychiczne i dziecka nie ucierpiało. Wy też jesteście ważne. 

2021-08-07 09:34

Mazią a ja powiem.Ci że polubiłam zmywanie ile by nie było. Tylko gdzie to wszytko pomieścić na raz żeby wyschło 

2021-08-06 16:25

Mój jak sie uparl o zmywarkę to zaczelismy  szukać miejsca ale wszystkie szafki zajęte;) wiec nie ma miejsca;)

2021-08-06 16:20

Ja też nie mam zmywarki. 

Wczoraj oznajmiłam mojemu że nie będę myć codziennie garow. A on będzie tylko wrzucał potrafi dziennie upierdzielic 10 szklanek bo a to soczek a to woda a to cola a to to i ja tylko stoję i myje przez pół dnia no obłęd. Już prawie cały zlew podwójny ciekawe czy ruszy dupe i umyje. Ja posprzątalam dzusuaj cały dom i nie mam zamiaru jeszcze stać przy zlewie 

2021-08-06 13:35

Ja jak nie miałam zmywarki to ogólnie nie lubiłam kombinować w kuchni bo zawsze stałam dłużej przy zlewie niż przy kuchence ;)

2021-08-06 11:41

urodziny co roku robimy w domu;) swego czasu robilam wiekszosc ciast sama teraz biorę z cukierni ;) skoro już tam pracuje;) a co do zmywania to zawsze jest tego trochę mi szkoda miejsca na zmywarkę ale lubie zmywać wiec dla mnie to nie problem;)