Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2187 Wątki)

Czy to już? - Wasze historie

Data utworzenia : 2021-06-16 17:08 | Ostatni komentarz 2021-08-30 10:44

Wątek edytowany: 2021-06-16 17:09

mama_córeczki

10530 Odsłony
221 Komentarze

 

 

 

 

 

 

 

Witajcie dziewczyny.

 

U mnie 38 tydzień ciąży. Wczoraj miałam wizytę u lekarza prowadzącego. Stwierdził rozwarcie na 2 cm, napór główki i przyznał że wszystko może się zdarzyć. Wieczorem wystąpiło u mnie plamienie. Nie było jakieś mega obfite, ale jednak zaniepokoiło mnie.

 

Dziś przed południem odszedł mi czop śluzowy i zaczęłam czuć tępy, napierający ból w podbrzuszu. Postanowiłam udać się do szpitala. Tam zrobili mi KTG, USG. Lekarz potwierdził rozwarcie, odejście czopa i przyznał że poród może nastąpić w każdym momencie. Jeszcze dziś ,jutro albo za 2 tygodnie... Postanowiłam nie zostawać na obserwacji tylko wrócić do domu. No i będę czekać. Popijam sobie herbatkę z liści malin, jem daktyle, w ruch poszedł olejek z wiesiołka i tak to się kręci.

 

A jakie są Wasze historie? Też miałyście taki fałszywy alarm? 

 

 

 

 

2021-06-16 21:20

Fałszywego alarmu nie było, bo jak już pojechałam do szpitala to mnie położyli na porodówkę. A ja to bym  jeszcze czekała w domu gdyby nie mąż. W głowie tylko słyszałam, że przy pierwszej ciąży zawsze się za wcześnie jedzie i nie ma co się spieszyć bo odeślą.

Czop odszedł mi kilka dni przed, ale skurcze jakieś były, ale nie takie straszne, więc ciągle myślałam, że tylko przepowiadające. Dobrze, że mąż bardziej zdecydowany niż ja, bo bym jeszcze w domu urodziła.

2021-06-16 20:54

Ja też mimo 2 dzueci nie mam swojej historii jak to się zaczęło bo nigdy samo się nie zaczęło 

2021-06-16 17:33

Moja historia zakończyła się co prawda cesarka ale chętnie poczytam jak to u was było, być może teraz będzie mi dane urodzić naturalnie :) 

2021-06-16 17:20

Ja niestety nie miałam. Tydzień przed terminem porodu 1cm rozwarcia i na tym koniec. Na ktg wszystko w porządku. 

Dzień po terminie znów bylam u ginekologa i stwierdził 2 cm rozwarcia. 2 dni później poszłam na ktg i tam też położna mnie zbadała, powiedziała, że rozwarcia na 2 cm i brak oznak porodu. I że jestem cała mega spięta. 

Ostatecznie urodziłam tydzien po terminie, trafiając na izbę miałam 4 cm rozwarcia. 

Ale nie zauważyłam ani żeby czop śluzowy odszedł a wody dopiero na porodowce jak położna przebiła pęcherz płodowy. 

2021-06-16 17:16

Ja też jeszcze czekam na swój poród, na razie żadnego rozwarcia, szyjka miękka. Przyjaciółka miała podobną sytuację do twojej. Czop odszedł jej powiedzmy dwa tygodnie przed porodem, później po paru dniach zgłosiła się do szpitala przez plamienie, ale po 2 dniach ją wypuścili, wszystko było ok. Wyszła w poniedziałek a w czwartek odeszły jej wody i urodziła :)