Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2339 Wątki)

Czy przy porodzie towarzyszył wam partner? / Czy warto rodzić z partnerem lub mężem?

Data utworzenia : 2013-01-15 19:14 | Ostatni komentarz 2016-11-24 13:41

Konto usunięte

79180 Odsłony
1329 Komentarze

Ja rodziłam sama, mimo, że cesarkę zrobiono mi dopiero pod koniec porodu to we wcześniejszej fazie nie chciałam, by towarzyszył mi narzeczony. Nie miałam takiej potrzeby ale i on sam nie chciał. Przyjechał dopiero wieczorem po wszystkim. A jak to było z Wami mamusie?

2015-12-21 14:19

zawsze jak nie chce być z nami przy porodzie, na porodówce, to może pilnować lekarzy, żeby się interesowali nami czy coś. Mój mąż na taką propozycję przystaje ;D

2015-12-21 07:41

Dominika ja też ani w internecie ani w w tv nie chcę zobaczyć jak to wygląda. Po prostu nie chcę. Wiem, że kobiety oglądają porody, mnie anie razu nie kusiło aby samej oglądać, tym bardziej nie proponowałam mężowi by on oglądał. A przy narodzinach synka był.

2015-12-21 00:17

u mojego to chyba nie chodzi o krew tylko chyba o tą całą sytuacje , dla kogoś kto nie rodził to może wydawać się coś obrzydliwego :) ja nie zmuszam, każdy ma swoje zdanie wiec co to dla mnie za pociecha skoro bym wiedziała ze on się meczy i ma ochotę uciec :)

2015-12-19 14:29

W sumie to powinna byc wspolna decyzja i nie ma co przymuszac.

2015-12-19 13:56

mój mąż też nie chciał patrzyć na porody w telewizji czy internecie :p nie lubi widoku krwi ha :p Ale jeśli kiedyś nam się trafi drugie to nie jest całkowicie na nie :)

2015-12-19 12:57

Mój mąż to nawet na internecie nie chce zobaczyć jak to wszystko wygląda, śmieszy mnie to :) ale cóż poradzić jak z niego taki "twardziel" :) Gosiak kiedy ja rodziłam to był tylko jeden poród rodzinny, urodziła zanim ja zaczęłam a potem byłam sama więc nie mam porównania jak to u nas jest..

2015-12-18 21:53

Mój mąż się w końcu zdecydował, że będzie ze mną podczas porodu. HA...tylko co mi było po tej zgodzie, gdy skończyło się cc. Sporo w tym szpitalu było par, które były razem w I fazie porodu.

2015-12-14 22:03

A moj maz byl przy oby dwoch porodach i sam chcial przy nich byc, bardzo mnie wspieral. I nic sie miedzy nami nie zmienilo.