Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2339 Wątki)

Czy przy porodzie towarzyszył wam partner? / Czy warto rodzić z partnerem lub mężem?

Data utworzenia : 2013-01-15 19:14 | Ostatni komentarz 2016-11-24 13:41

Konto usunięte

79109 Odsłony
1329 Komentarze

Ja rodziłam sama, mimo, że cesarkę zrobiono mi dopiero pod koniec porodu to we wcześniejszej fazie nie chciałam, by towarzyszył mi narzeczony. Nie miałam takiej potrzeby ale i on sam nie chciał. Przyjechał dopiero wieczorem po wszystkim. A jak to było z Wami mamusie?

2016-06-19 20:18

Najpierm się człowiek nie może doczekać a potem czasem by chciał żeby z powrotem do brzucha wskoczyło he he

2016-06-19 19:45

Tez mam taka nadzieje ze pozwola. Juz sie nie moge doczekac pazdziernika hehe

2016-06-19 11:32

Na pierwszy niespodziewany poród mąż nie zdążył..poza tym wątpię by w szpitalu wyrazili zgodę, gdyż był to szybka akcja porodowa z zagrożeniem życia mojego jak i dziecka..odbywała się podczas zmiany dyżuru. Zdążyłam tylko zadzwonić do TŻ, że jadę na porodówkę..a ona nawet nie zdążył dojechać, Choć pierwsze sms o tym jak córka wygląda były od niego, a zdjęcie chyba od położnej..na pewno zdjęcie nie odzwierciedlało tego co zobaczyłam w inkubatorze. Tą małą istotkę mierzącą zaledwie 40cm i ważącą ledwo kilogram, podłączoną do CEPA-pa, z kroplówką..i respiratorem, który obok cały czas piszczał..Nie sposób było się nie popłakać, nad bezbronnością..nad bezsilnością.. Teraz będąc w drugiej ciąży pozostawię decyzję TŻ czy będzie chciał uczestniczyć przy porodzie czy nie. Należy on do takich osób, które nie dzielą się otwarcie swoimi przeżyciami, także nie wiem czy zdałby mi relację, czy zachowałby to doświadczenie dla siebie.

2016-06-19 10:49

Pamela wydaje mi się że można nagrywać takie rzeczy ale tak na prawdę wszystko zależy od lekarza i położnych. Myślę, że jak zacznie się poród i będziesz już w szpitalu to możesz zapytać czy będziesz mogła tzn czy mąż będzie mógł nagrać ten moment. Wtedy będziesz miała 100% pewności. :)

2016-06-17 21:16

Katarzynka94 - współczuję. Niestety te położne czasami potrafią być bezlitosne. Zupełnie nie rozumiem. Przecież nikt im nie kazał wybierać zawodu. Skoro pracują w takim miejscu , to powinny mieć chociaż trochę empatii.

2016-06-17 21:04

Tez mu to tlumacze. Ale on wogole boi sie nozy szczykawek i krwi . no coz takiego mam zleknionego chlopa hehe... A czy mozna nagrywac jak mierza itd dziecko? Bo wlasnie chcemy z chlopakiem miec taka pamiatke?

2016-06-17 15:21

Pamela ale mąż nie ma szans na zobaczenie cokolwiek innego niż jak już dziecka, które się urodzi. Mężowie - ogólnie osoby towarzyszące w czasie porodu stoją koło Twojej głowy więc samego porodu choćby chciał to nie zobaczy. :) Nie ma obaw i nie musi się niczym martwić, że zobaczy coś czego de fakto nie powinien. A jeśli chodzi o ważenie i mierzenie ja miałam cc ale mój mąż widział wszystko i patrzył na moment pomiarów Synka. Mówi, że było to coś pięknego. Widział Synka w pierwszych momentach jego życia i w czasie określenia wszystkich parametrów życiowych i wagowych. Warto jeśli już tato jest przy porodzie, żeby poszedł i zobaczył jak wyglądają pierwsze chwile życia naszego Malucha.

2016-06-17 13:30

Niektore polozne to sa naprawde bez serca. Mi ostatnio w szpitalu polozna powiedziala ze jak boli to lepiej sobie krzyknac niz dusic w sobie.