Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2337 Wątki)

Czy przy porodzie towarzyszył wam partner? / Czy warto rodzić z partnerem lub mężem?

Data utworzenia : 2013-01-15 19:14 | Ostatni komentarz 2016-11-24 13:41

Konto usunięte

79023 Odsłony
1329 Komentarze

Ja rodziłam sama, mimo, że cesarkę zrobiono mi dopiero pod koniec porodu to we wcześniejszej fazie nie chciałam, by towarzyszył mi narzeczony. Nie miałam takiej potrzeby ale i on sam nie chciał. Przyjechał dopiero wieczorem po wszystkim. A jak to było z Wami mamusie?

2014-03-11 08:51

No wbrew temu co się słyszy ,że mężczyzna się zraża do zbliżeń itd widząc jak kobieta rodzi to u nas tak nie było. Między nami jest idealnie. Również się do siebie bardziej zbliżyliśmy. Mąż widząc poród mówił ,że to nie takie straszne jak mówią (jeśli chodzi o sam widok). Ale mimo to ,że chciałby drugie dziecko to daje mi podjąć decyzję ,bo nie chce bym znów tak cierpiała.

2014-03-11 00:13

robiliśmy razem, to i rodziliśmy razem :) bardzo nas to zbliżyło.

2014-03-10 22:43

Oj moj 2 razy na dni porodu wzial sobie wolne... A nawet wczoraj z moja przyjaciolka o tym drugim porodzie rozmawialismy... Byl przy mnie caly czas, jak byly skurcze parte juz a dziecku tetno spadalo, jak musialam wdychac tlen i lezec nieruchomo czekajac na cc minute za minuta... Byl blady jak sciana, nic sie nie odzywal a moja przyjaciolka mowila,ze jak do niej dzwonil,ze urodzilam przez cc to byl w szoku, malo co jej powiedzial, tyle,ze bylo ratowanie synka i na szybko... A przy pierwszym porodzie w 3 fazie nie byl bo mialam wejsc tylko na badanie a zaczelam rodzic :) swoja droga niezle przezycie... Przynajmniej oboje mozemy wspominac najwazniejsze dni w naszym zyciu :)

2014-03-10 17:57

u nas było tak, że mąż nie chciał nie i nie i koniec, więc ja już się pogodziłam. Rodzę sama, a na 2 tygodnie przed porodem on rodzi ze mną nie ma mowy, on idzie , on zawsze chciał. No i w sumie dzięki jego obecności chyba była cesarka po 9 godzinach, bo oni chcieli mnie trzymać dalej, a ja byłam juz tak zmęczona, że między skurczami zasypiałam na 2-3 sekundy

2014-03-10 17:23

Mój jeszcze przed poczęciem mówił ,że gdy zajdę w ciążę to on bardzo chce być przy porodzie. A dziś wspomina ,że to niesamowite przeżycie. A dla mnie oczywiście ogromne wsparcie!

2014-03-09 23:39

ja się cieszę, że mój mąż zdecydował się być przy mnie. Ostatecznie miałam cc, ale to On widział synka przede mną. Zdecydowanie polecam, nawet ze względów poza medycznych i emocjonalnych. Taki 'świadek' działa czasami mobilizująco na personel, bo przecież dużo widzi i ma czasami aparat...

2014-03-09 11:40

tak towarzyszył i nie wyobrażam sobie żeby było inaczej no chyba że sam by nie chciał.... pomagał mi przeć podał wodę i oczywiście w fazie początkowej pomagał dojść do toalety itp moim zdaniem partner powinien wspierać w takich chwilach ponieważ kobieta czuje się bezpieczniej i pewniej a i marudzić jest komu

2014-03-08 22:19

Ja planowałam ze przy porodzie partner będzie ze mną i będzie trzymał mnie za rękę .Skończyło się planowaną cesarką więc niestety nie mógł być przy mnie .Ale bardzo polecam wspólny poród ponieważ jest to ogromne wsparcie dla kobiety