Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2339 Wątki)

Czy przy porodzie towarzyszył wam partner? / Czy warto rodzić z partnerem lub mężem?

Data utworzenia : 2013-01-15 19:14 | Ostatni komentarz 2016-11-24 13:41

Konto usunięte

79130 Odsłony
1329 Komentarze

Ja rodziłam sama, mimo, że cesarkę zrobiono mi dopiero pod koniec porodu to we wcześniejszej fazie nie chciałam, by towarzyszył mi narzeczony. Nie miałam takiej potrzeby ale i on sam nie chciał. Przyjechał dopiero wieczorem po wszystkim. A jak to było z Wami mamusie?

2015-08-25 15:04

Moja kolezanka jak rodziła cc a jej maz był i czekał i w ogole nie dostał małej ;/ Takze tak jak AmiAga pisze co szpital to inne zady i praktyki. Takze najlepiej sie dowiec co i jak w danym szpitalu ktory nas interesuje zeby sie potem nie rozczarowac, bo dodatkowe stresy nam nie podtrzebne przed i po porodzie.

2015-08-25 13:16

Co szpital to inaczej rządzą :-/ jak widać a nie jeden tatuś by duet cieszył mając potomka tyle na rękach w pierwszych chwilach. Tyle że szpitale nie mogą sobie pewnie pozwolić na celebrowanie tych pierwszych chwil wiadomo czas czas...

2015-08-25 13:08

30 minut? Mój mąż trzymał synka ale góra 10 minut a nie tak długo..

2015-08-24 08:45

Podobnie Małgorzata słyszałam od dziewczyn leżących u mnie na sali po cc nie dawali tak na długo bo dokładnie badania itp Albo nawet nie dawali wcale. Podobno! Ja po sn to mała miałem cały czas podczas szycia na sobie :-) dopiero pod koniec zabrali ja na te właśnie badania i od razu przekazali tacie i podczas przenoszenia do sali mąż miał cały czas przy sobie :-) W kwestii obecności męża przy porodzie już to musiałam i powtórzę bardzo się ciesze że był obecny podczas każdej chwili i myślę że akurat to nie zadziałało na niego obrażająco tylko właśnie umacniająco dla całej naszej juz trójki :-)

2015-08-23 21:59

W szpitalu, w którym rodziłam, po cc tatusiowie dostawali dzieci na kangurowanie, ale nie na 30 minut, tylko najwyżej na 10, a później zabierano maleństwa na badania. Tak przynajmniej opowiadały mamy leżące ze mną na sali, które były po cesarce, bo ja urodziłam siłami natury.

2015-08-23 21:36

A w każdym teraz szpitalu jest że jak mama ma cc to tato dostaje dziecko na kangurowanie tak gdzieś na 30 min ? Bo mój mąż sobie to chwali że właściwie pierwszy naszą córkę trzymał a jak było u Was?

2015-08-23 15:40

Witam ja uważam że wsparcie i obecność męża czy partnera to nie tylko podpora dla nas rodzących i męczących się mam ale także niesamowita więź jaka tworzy się między dzieckiem a tatusiem, u mnie tak przynajmniej było:)

2015-08-19 12:20

To mój mi chyba tak nie współczol ni porównywał że prod to jak ból podczas kamieni a że kamienie miał to mówił że to samo. Wiem tyle guw*** się zna! Heh ale jeśli bym się czuła nie dobrze w jego obecności podczas porodu to kazała bym mu wyjść.