Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2339 Wątki)

Czy przy porodzie towarzyszył wam partner? / Czy warto rodzić z partnerem lub mężem?

Data utworzenia : 2013-01-15 19:14 | Ostatni komentarz 2016-11-24 13:41

Konto usunięte

79133 Odsłony
1329 Komentarze

Ja rodziłam sama, mimo, że cesarkę zrobiono mi dopiero pod koniec porodu to we wcześniejszej fazie nie chciałam, by towarzyszył mi narzeczony. Nie miałam takiej potrzeby ale i on sam nie chciał. Przyjechał dopiero wieczorem po wszystkim. A jak to było z Wami mamusie?

2015-08-28 10:02

Niedługo czeka mnie pierwszy poród i nie wyobrażam sobie, żeby nie było przy mnie mojego męża :) On sam zdecydował, że będzie z nami od początku do końca :) W sumie dzidzia to nasze wspólne dzieło :) I nie mogłabym odebrać mu najpiękniejszej chwili w życiu :) Wiem, że mogę na niego zawsze liczyć i jest dla mnie wsparciem w każdej sytuacji. Dlatego właśnie, że dobrze go znam wiem ze będzie dla mnie w tych chwilach lepszy niż jakiekolwiek znieczulenie :) To nasz wielki dzień wiec spędzimy go we trójkę :)

2015-08-28 09:45

To, że na zabieg cc nie wpuszcza się ojców jest dla mnie zadziwiające... Fizjologiczny poród to duży stres, a cc jeszcze robione z zaskoczenia (bo w wielu wypadkach dopiero w ostatniej chwili okazuje się, że jest wymagane) to dopiero musi być przeżycie, dla rodziców... Nie rozumiem czemu odmawia się im wzajemnego wsparci w takiej chwili.

2015-08-27 09:55

Jeśli taka mama czuje się pewnie w obecności kogoś bliskiego nawet podczas cc nie powinnu robić z tym problemu bo przecież wiadomo że nikt lekarzom nie będzie przeszkadzał podczas wykonywania swojej pracy. A napewno raźniej takiej kobiecie niż jak jest pełna strachu z obcymi. To tylko moje zdanie ale mając np cc chciała bym mieć możliwość skorzystać z tamtej bliskości np męża :-) Samantka to właśnie jak kiedyś można było a teraz nie to ciekawe czemu. Babcia miała szczęście :-)

2015-08-26 18:22

W niektórych szpitalach w Polsce (choć wciąż jest ich mało) już jest możliwość oglądania porodu, bądź towarzyszenia przy nim przez tatę. Jeżeli chodzi o oglądanie to przyszły tata jest za szybą, w pomieszczeniu, do którego przynosi się dziecko zaraz po urodzeniu w celu zbadania, zważenia i zmierzenia oraz wstępnego wytarcia z mazi płodowych. Tata w takim pomieszczeniu zwykle widzi mamę od pasa w górę no i czasem może zobaczyć moment wyciągania dziecka: )) A np. moja babcia była przy narodzinach mojego brata, 11 lat temu, przez cc, normalnie na sali, tylko siedziała w miejscu, do którego przynoszą dziecko na sali do badania, pod nagrzewającymi lampami. I to moja babcia pierwsza kangurowała brata; ) No ja miałam to szczęście za drugim razem, że nie rodziłam w Polsce i mój mąż był przy mnie przez całą operację i to on zajmował się synkiem po porodzie: )

2015-08-26 10:26

Mój mąż najbardziej to się obawiał mojej reakcji na ból i że Jemu się oberwie za wszystko ... niestety zakończyło się cc ale do momentu operacji cały czas mi towarzyszył i był wielkim wsparciem :)

2015-08-26 08:42

Szkoda że przy cc mąż nie może być, nie koniecznie patrzeć na operacje ale posiedzieć obok i potrzymać za ręke.. też by kobieta lepiej się czuła :)

2015-08-26 08:11

Bo jeden może na to patrzeć inny nie choć by niewiem jak kochał bólu rodzącej i tego jak wygląda poród nie zniesie. To czasem może lepiej darować facetowi takie widoki heh ze względu na jego delikatność w tym temacie hehe Ja od początku wiedziałam że chce męża przy porodzie on tez nie miał nic przeciwko wiec jeśli szpital daje taką możliwość to warto skorzystać.

2015-08-26 08:02

Ale to tez wszystko zalezy od faceta bo na przyklad moj szwagier jak zobaczyl cierpienie zony powiedzial ze drugi raz by sie nie zdecydowal.