Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2197 Wątki)

Ciąża to nie ciężar

Data utworzenia : 2013-01-16 07:40 | Ostatni komentarz 2017-09-26 18:49

Redakcja LOVI

14614 Odsłony
144 Komentarze

Bycie w ciąży nakłada na Ciebie coraz więcej obowiązków. Czujesz jak puchniesz od samego poczucia, że coś powinnaś lepiej, więcej, pełniej. Ale to nieprawda. Wcale nie musisz diametralnie zmieniać swojego stylu życia. Pomyśl: właściwie nic przecież nie musisz!

2016-03-04 15:49

Marta brawa. :) Taka ,,gimnastyka" w czasie ciąży i to tuż przed porodem na pewno ma swoje plusy. :)

2016-03-04 15:18

oj tam guma od razu... powiedzmy że dobrze rozciągnięta babka ;) mąż zawsze się śmiał że wyglądam komicznie bo nogę wyginałam w najróżniejsze sposoby ale cóż.... na niego liczyć nie mogłam a bardzo nie lubię jak obca osoba dotyka moich stóp... a przecież do porodu trzeba się było ogarnąć ;)

2016-03-04 13:26

Pedicure? Marta czy jesteś kobietą gumą? Ja już od jakiegoś czasu nie mogę butów sama założyć, a jak już jestem zmuszona to zmieniam pozycję kilka razy, a po sukcesie ledwo żyję. U mnie też ciąże zagrożone - po większym wysiłku zazwyczaj plamiłam i kończyło się szpitalem i reżimem w domu

2016-03-04 10:34

A ja w jednej jak i drugiej ciąży początki miałam leżące - ciaża zagrożona. W pierwszej kończyłam studia było ciężko ale dałam radę. Gurdun drugą ciąże też przechodziłam dużo gorzej niestety.

2016-03-04 08:28

W pierwszej ciąży też nie miałam problemów zbytnio. Też sporo robiłam, pracowałam fizycznie, przeprowadzkę mieliśmy na większe mieszkanie - tutaj jednak moja mama pomagała ze sprzątaniem, bo nie dałabym rady szafek myć u góry ;-) Też mogłam pedicure robić prze porodem, ale brzuszek miałam mały. Teraz jednak ciążę przechodzę dużo gorzej. Od początku mdli i męczą nudności, kręgosłup boli. Nie wiem co to będzie dalej ;-)

2016-03-04 07:05

Marta z tym pedicurem to szacun :) No ja choćbym chciała go zrobić sama to nie było szans :) Brzuch mnie nie puszczał i to już chyba od 7 miesiąca

2016-03-04 02:14

Ja również się nie oszczędzałam, podróżowałam, robiłam remont by przywitać maluszka, dużo spacerowałam i byłam w ciągłym ruchu... i dobrze że formę zachowałam do końca i nikt mi nie musiał pomagać - nawet pedicure sama robiłam tydzień przed porodem :D

2016-03-03 22:37

Gdy byłam w ciąży starałam się funkcjonować normalnie. Nie chciałam się czuć ograniczona. Niestety czasami trochę z tym przesadzałam i po całym dniu gdy wracałam do domu czułam, że nie mam siły, że jednak trochę za dużo... Robiłam wtedy dzień wolnego i znowu swoje...