Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2327 Wątki)

Ciąża po 35. roku życia, czyli późne macierzyństwo

Data utworzenia : 2017-02-08 19:55 | Ostatni komentarz 2021-03-21 21:29

Redakcja LOVI

28543 Odsłony
623 Komentarze

Z roku na rok Polki coraz później podejmują decyzję o macierzyństwie. Piszemy z jakimi konsekwencjami się to wiąże.

2017-02-24 20:44

A ja musze przyznac ze mam fajna pania w ZUSie ktora zajmuje sie zwolnieniami. Zawsze jest ta sama i wszystko super mi zawsze tłumaczyła. Na kartce mi pisała co przyniesc, doniesc żeby bylo załatwione od reki. Choc przy składaniu wniosku o urlop macierzyński nie powiedziała mi o jednym dokumencie i musialam jechać na drugi dzien, a to drugi koniec miasta, ale ogólnie nie moge powiedzieć o niej zlego slowa. Najgorzej chyba w urzedzie skarbowym... Ostatnio bylam po dokumenty do becikowego i Pani przez caly czas slowem sie nie odezwala, polozyla dokument przede mna i cisza. Nie wiedziałam czy to wszystko czy mam na coś czekać bo klepala w klawiature i patrzyla w monitor. Po chwili nie patrzac na mnie zapytala czy coś jeszcze potrzebuje, z pretensja ze nadal tam siedze. Zabralam dokument i nawet nie podziękowałam, tylko do widzenia. Niektorym to naprawde sie nie chce pracowac;)

2017-02-24 20:01

Ciekawe jest to, że większość urzędników nie jest zbyt miła i fajna.. Ciekawe może to polega na tym, że podczas rekrutacji na stanowisko urzędnicze sprawdzają też poziom wredności i miłych nie zatrudniają...

2017-02-24 19:56

Masakra jak sie slyszy od pracownika biurowego ze vos umknelo ..... wrrrr

2017-02-24 19:15

Przeprosila?! Jeszcze nigdy od żadnego urzędnika tego nie usłyszałam chociaż zdecydowanie widzę poprawę jeśli chodzi o obsługę petentów. Urzędnicy zrobili się przyjazniejsi i sympatyczniejsi. Zazwyczaj jak potrzebuje pomocy to zostaje mi ona udzielona a nie jak wcześniej latanie od okienka do okienka od pokoju do pokoju

2017-02-24 18:43

Przeprosiła chociaż. I przez takie osoby mamy złą opinię. Chociaż kiedyś jeden warszawiak powiedział, że tak miło jeszcze nigdy nie był zalatwiony w żadnym urzędzie

2017-02-24 18:39

Ja też aż zaniemowilam z wrażenia. Nie wiedziałam czy się śmiać czy płakać. Zwłaszcza że ja do tego zusu latalam z tymi moimi chłopakami odbadowana jak wielbłąd. Jeden na jednej ręce drugi z nosidełko na drugiej tam jeszcze papier uzupełnij. Dobrze że chłopcy są grzeczni to jakoś to było. A ona mi mówi że jej jakoś tak umknelo

2017-02-24 18:10

No niezła baba, bo jej się zeszło, szok. Pracuję w budżetówce nie ma czegoś takiego u mnie jak umknęło. Brak słów.

2017-02-24 16:22

U mnie akurat ze zwolnieniem nie było problemu. Gorzej na obecnym macierzyńskim. Pierwsza wypłata przyszła jakąś taką pomniejszona. Dzwonie do zusu pytam i co chodzi a pani mi tłumaczy że nie złożyłam oświadczenia o tym u ilu pracodawców jestem zatrudniona. Poleciałam do tego zusu złożyłam oświadczenie dostałam pełną wypłatę. Tak latalam co miesiąc bo okazało się że tak trzeba. Przed świętami bożego narodzenia dzwoni do mnie jakaś pani z zusu i mówi że nie muszę składać tego oświadczenia co miesiąc tylko ewentualnie jeśli sytuacja się zmieni. Mało tego mówi do mnie że już od pewnego czasu tak się zbiera żeby do mnie zadzwonić ale tyle ma pracy że jakoś jej tak to umykalo, a ja jak osioł co miesięczne od pół roku latalam do ZUS z kartką potrwierdzajaca że jednak pracuje tylko w jednym miejscu i to prawie od dziesięciu lat.