Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2322 Wątki)

Ciąża po 35. roku życia, czyli późne macierzyństwo

Data utworzenia : 2017-02-08 19:55 | Ostatni komentarz 2021-03-21 21:29

Redakcja LOVI

28462 Odsłony
623 Komentarze

Z roku na rok Polki coraz później podejmują decyzję o macierzyństwie. Piszemy z jakimi konsekwencjami się to wiąże.

2017-03-18 07:40

Ja u siebie zauważyłam, że odkąd mam dzieci to praca już nie jest dla mnie tak ważna jak kiedyś, zawsze chciałam mieć wszystko poukładane, dopięte na ostatni guzik, załatwiane do końca tygodnia najlepiej, żeby w weekend mieć spokojną głowę. Teraz widzę, że ważna jest dla mnie rodzina, chyba po prostu te 10 lat pracy dało mi satysfakcję i może spokojnie zająć się dziećmi, o ile nie mam telefonów z pracy :))))

2017-03-17 19:45

Ale to też chyba nie do końca zależy od wieku a od sytuacji. Ja urodziłam wieku 26imprez mi nie brakuje bo już wystarczająco było ale zwykłych spotkań życia towarzyskiego i wyjazdów bardzo. Również podobnie jak Ewelina nie jestem spełniona jeszcze zawodowo. Długo pracowałam bez umowy jako niania bo to było lepiej opłacalne a mieszkanie trzeba było wynająć i opłacić. Jak skończyłam studia chciałam podjąć pracę w kierunku i pracowałam rok jak zdecydowałam się na ciążę. Brakuje mi pracy i mimo że na ciążę zdecydowałam się świadomie to bardzo często dopada mnie frustracja tęsknota za czymś co nie wróci a to prowadzi do ogromegm braku cierpliwości do dziecka. Z drugiej strony ponieważ pracowałam jako niania z 5lat z maluchami to jestem trochę jakby to powiedzieć "wypalona" do swojego dziecka i zwyczajnie obrzydlw mi te wszystkie zabawy.

2017-03-17 19:21

A ja urodzilam w wieku 27 i uwazam ze to calkiem odpowiedni czas...moze moment nie do konca..ale czas jak najbardziej :) Zawsze chcialam byc "mloda" mama, ale teraz jak tak patrze to ciesze sie ze moglam sie wyszalec a teraz jest czas wlasnie dla rodziny :)

2017-03-17 14:51

I chyba o to chodzi w życiu, bo szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko

2017-03-17 12:56

Mam jesteś idealnym przykładem mojej teorii:) O to mi właśnie chodziło. Moja siostra urodziła w wieku 24 i 27lat i tez ma malo cierpliwości, nagle uświadomiła sobie, ze nie ma doświadczenia zawodowego, bo odkad zaszła w ciążę z pierwsza córka nie pracuje. Wyszalec tez się nie wyszalala i jej frustracja odbija się na jej mezu i dzieciach. Moja kuzynka i kolezanka maja podobnie, rodzily jeszcze wcześniej niz siostra. Ja też urodziłam w wieku 26lat. Imprezowalam od gimnazjum wiec tego mi nie brakuje a wrecz juz nie mam na to ochoty, bo wyszalalam się sporo, ale zawodowo nie jestem spełniona. Nie zaluje ze urodzilam córkę, bo wieksze szczęście nie mogło mi sie trafic. Ale jeszcze sporo planów do realizacji, mam w zyciu. Jednak nie powoduje to u mnie narazie żadnych frustracji, niezadowolenia, marudzenia czy narzekania na swoj los i mam nadzieje ze tak zostanie:)

2017-03-17 12:43

Ja widzę różnicę między mną a siostrą , która urodziła w wieku 26 i 28 lat. Ja jestem bardziej cierpliwa do dzieci niż ona była. Ona narzekała, że siedzi z dziećmi i nie wychodzi na imprezy , ja nie narzekam, ja się naimprezowałam i napracowałam 10 lat i mogę bez smutków i żalów zająć się rodziną :)

2017-03-17 11:21

A ja sie z tym niezgodze, znam pelno mlodych mam, które kompletnie nie maja cierpliwości do dzieci. To jest bardziej kwestia charakteru a nie wieku;) Moja mama ma mnóstwo cierpliwości do wnuków, gdy my z siostra juz rwiemy wlosy z glowy z nerwow, bo marudza bez powodu. Wiadomo, ze jest inaczej gdy Ty zajmujesz się dzieckiem 24/7, ale moja mama spędza bardzo duzo czasu z wnukami i podziwiam, ze podchodzi z takim spokojem, gdy dzieci sa naprawde nieznośne. Wydaje mi sie, ze takie starsze dojrzalsze, bardziej doświadczone matki czasami maja właśnie więcej cierpliwości i sa mniej sfrustrowane. W tym czasie zdazyly sie "wyszalec", troche pożyć, nabyć doświadczenia w zyciu, choćby zawodowym, mają jakis status społeczny. Natomiast nierzadko młode matki, maja poczucie ze życie im ucieka i nie moga robić co chca. Nie do konca spelnily sie zawodowo, brakuje im doswiadczenia, to wszystko sprawia ze sa sfrustrowane, niespełnione i często odbija się to na dziecku czy mężu do których mają pretensje czy brak cierpliwości. Nie twierdze ze tak jest zawsze, ale ja znam takie przypadki i to niestety coraz więcej.

2017-03-17 11:12

Marta a ja mysle ze te 40 latki sa zupelnie innymi matkami niz my teraz :)n Wydaje mi sie ze sa bardziej "odpowiedzialne" i takie chcuajace i dmuchajace :) Jak lezalam w szpitalu to bylo naprawde duzo kobiet po "wpadkach" w wieku 40 i nawet pozniej, ktore mialy juz dorosle dzieci. Mowily ze jest supelnie inaczej, zupelnie inaczej patrzy sie na m,acierzynstwo i na dziecko. Jedna nawet powiedziala ze chyba "bardziej kocha" teraz niz kiedys, bo kiedys tez kochala ale teraz jest starsza ma juz inaczej poukladane w glowie :)