Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2299 Wątki)

Cesarskie cięcie - prawdy i mity

Data utworzenia : 2013-06-22 16:47 | Ostatni komentarz 2019-08-19 11:19

Redakcja LOVI

48353 Odsłony
839 Komentarze

Przygotowujesz się do porodu? Zamierzasz rodzić naturalnie, ale z doświadczenia innych kobiet wiesz, że nie zawsze jest to możliwe? A może ze względu na wskazania położnicze lub pozapołożnicze masz już zaplanowany termin rozwiązania ciąży przez cesarskie cięcie? Bez względu na to jaki rodzaj porodu planujesz, dowiedz się więcej na temat cesarskiego cięcia.

2015-10-10 22:10

niunia989 współczuje przeżyć, ale też gratuluje odwagi w kwestii tego co powiedziałaś lekarzowi, moja ginekolog znowu jest taka kobieta, że miałam z nią umowę, że jak nie urodzę 3 dni po terminie to - termin miałam na sobotę 13. - to 16, zjawiam się u niej po skierowanie do szpitala i monitorowane dziecka, też się spotykam z tym, że koleżanki moje rodzące już miały niewspółmierność porodową, gdzie miednica kobiety jest zbyt mała w stosunku do główki dziecka, co bądź co bądź uniemożliwia poród siłami natury - a lekarze prowadzący nie zwracają na to uwagi - moja koleżanka męczyła się 17 godzin na porodówce i skończyło się cc po tym, gdy sama podsunęła myśl położnym i lekarzom na sali o tej niewspółmierności

2015-10-10 18:02

niunia989 współczuję tego co przeżyłaś.

2015-10-10 16:43

Gosia to ja z ledwnoscia wstalam po 12 godzinach, chodzilam zgarbiona jak babcia 90letnia i wydawalo sie tak jak bym na nowo uczyla sie chodzic. Dla mnie to bylo straszne, lezalam cala zdretwiala i ze lzami w oczach usilowalam sie przekrecic na bok, pielegniarki kazaly wstawac a ja nie moglam sie nawet przekrecic nie mowiac juz o zejsciu z tego wysokiego lozka. ale jakos powoli powoli i sie to wszystko rozchodzilo. Ale tragedia nie moglam sie zasmiac przez tydzien bo tak mnie bolal brzuch a kichnac albo kaszlnac o matko... to takie uczucie jak by cos za chwile mialo brzuch rozerwac. Jutii u mnie tak bylo bylam 2 tyg po terminie i lekarze nie mieli pewnosci ile dokladnie po terminie bo mialam nie regularne miesiaczki, chcieli mnie jeszcze trzymac skoro corka po 2 probach wywolania porodu nie kwapila sie na swiat, tylko nikt nie pomyslal dlaczego dwa tyg po terminie ciagle jest w brzuchu dlaczego porud nie postepuje, dlaczego nie ma skorczy mimo iz w 38 tc lekarze juz mi mowili ze urodze w kazdej chwili. Kiedy powiedzieli mi w szpitalu ze jeszcze poczekaja 2 dni (sobota i niedziela) i zabiora sie z nowu za wywolanie w poniedzialek to sie rozplakalam i ze slosci i z zalu i z rozpaczy poklocilam sie z lekarzem zapytalam czy on wogole ma pojecie co robi, zaczelam krzyczec ze slabo czuje ruchy dziecka ze zawsze czulam mocniej i czesciej a wtedy od godz 4 rano do 11 poczulam tylko 5 ruchow, dla mnie to bylo jak koniec swiata. zarzadalam gwarancji na pismie ze z dzieckiem jest wszystko w pozadku kazalam mu zagwarantowac ze mojej corce nic sie nie stanie bo inaczej wyladujemy w sodzie za to ze nie wywiazal sie ze swojego obowiazku jesli mojemu dziecku cos sie stanie. Po mojej goraczkowej panice stwierdzili ze zrobia konsultacje po 10 min zabrali mnie na usg po kolejnych 5 na badanie ginekologiczne a po nastepnych 10 lerzalam juz na porodowce i podlaczali mi kroplowke. Dostalam skorczy po dwuch godzinach po podlaczeniu oxy (gdzie dzien wczesniej lezalam pod kroplowka od 10 do 19 i nie mialam ani jednego skorcza) skorcze byly okropnie sline zwijalam sie na lozku jak glizda i blagalam zeby to sie szybko skonczylo. A moglam urodzic juz dwa tyg wczesniej albo jeszcze wczesniej rowniez przez cc gdyby znakomita pani doktor z 30 letnim doswiadczeniem robiac mi usg stwierdzila ze dziecko jest ulozone tak ze mam nikle szanse do urodzenia sn. Ale takich wlasnie mamy lekarzy w Polsce...

2015-10-10 16:03

Właśnie to jest najgorsze, że nie raz cesarka jest konieczna a lekarze niestety czekają do ostatniej chwili.

2015-10-09 22:02

Lenka26 ja również mam problem z oczami i też okulista pytał mnie czy chce zaświadczenia, odmówiłam bo wolałam naturalnie choć nie powiem pierwszego porodu bałam się strasznie, moja mama mnie rodziła przez CC wprawdzie te 27 lat temu, ale do tej pory wspomina to strasznie - u mnie wystąpiło odklejenie łożyska w 30 tygodniu i nie było wyjścia zrobiono CC, potem jak miała przyjść na świat siostra powiedziała, że drugiej CC nie zniesie i udało się urodzić naturalnie i ten poród wspomina cudownie :), ja swój poród też wspominam dobrze i mam nadziej, że następny też taki będzie :), a tak chwytając temat od drugiej strony w miejscowości , z której pochodzę ( ja mieszkałam na wsi porodówka jest w mieście nieopodal ) jest porodówka jedni chwalą drudzy nie, ale wracając do sedna - któraś już z moich znajomych rodziła naturalnie początkowo, dziewczyny po kilkunastu godzinach nie mogły urodzić dzieci - w dwóch przypadkach udało się im wybłagać CC, w trzecim dziewczyna została zmuszona aby rodzić naturalnie, dziecko urodziła, ale w bardzo ciężkim - od razu zostało przewiezione do krakowskiego szpitala - i to też jest problem naszych porodówek

2015-10-09 21:05

Małgorzata__eL źle napisałam:-):-) ale prawda jest taka, że po cesarce faktycznie bardzo szybko wstałam, chodziłam i na drugi dzień już w ogóle nie brałam leków przeciwbólowych poprawiam się w zdaniu powyżej: "Wybrałam naturalny poród :-))) i nie żałuje, mam teraz porównanie i po PORODZIE NATURALNYM szybciej dochodzi się do siebie,. Miałam poharatane krocze strasznie, po doszło do siebie :-) chodziło mi o poród naturalny, że po nim szybciej dochodzi się do siebie mimo tego popękanego krocza :-) Lenka i super, że nie chciałaś, brawo :-) to ja się broniłam jak mogłam od cesarki :-) ale wiem, że są dziewczyny, które płacą, załatwiają sobie właśnie zaświadczenia,żeby tylko mieć cesarkę. Ja przy drugim miałam też wybór i też wybrałam naturalny poród, choc powiem Wam dziewczyny, ze skurcze okropnie bolesne, jak się obkurcza blizna na macicy to boli jak ch...ra, na prawdę, 9h chodziłam po korytarzu i płakałam dosłownie i tylko się modliłam, żeby już w końcu było to 4cm rozwarcia to dostane znieczulenie i jeszcze przed samym porodem się mnie pytali czy chce rodzić naturalnie, powiedziałam im że jak wytrzymałam 9 godzin w takich bólach to już wytrzymam dalej, ale znieczulenie wzięłam i potem już było ok

2015-10-09 20:08

Mnie ostatnio okulista zapytal sie czy chce zaswiadczenie do cc ale nie chcialam wole chyba naturalnie zdrowsze dla dziecka wiadomo nie raz sa wskazania i trzeba zrobic cc. Pierwszy moj porod byl naturalny nie wapominam go zle ale to tez nie znaczy ze drugi bedzie lepszy.

2015-10-09 19:58

Dziewczyny, miałam wybór jak rodzić, ale to oczywiście nie było tak, że wchodzę do szpitala, a lekarze pytają w jaki sposób życzę sobie wydać dziecko na świat. Doktor zrobił mi USG, które wykazało, iż waga syna wynosi około 4 kg. Stwierdził, że wobec tego kwalifikuję się na cesarskie cięcie. Kiedy przyszła moja Pani ginekolog, zasugerowała, iż dam radę urodzić naturalnie. Na koniec zapytali mnie, który sposób wybieram. Manndarynka fajnie, że miałaś porównanie. :) Jednak nie zgodzę się, iż po cesarce szybciej się wraca do sił. Ja synka urodziłam o 15:35, a już w ten sam dzień ochoczo się nim zajmowałam. Pielęgniarki oraz matki były w szoku. Dziewczyny po cc zaś skarżyły się na niesamowite bóle. Opowiadały mi też, że była przede mną kobieta, która urodziła dziecko przez cięcie i też ku zdziwieniu wszystkich entuzjastycznie opiekowała się malcem. Myślę, iż dużo zależy od przebiegu porodu, ciała kobiety, silnej woli, a także nastawienia.