Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2322 Wątki)

Badania prenatalne

Data utworzenia : 2013-01-29 03:52 | Ostatni komentarz 2024-09-03 22:01

Marzena_K90

30612 Odsłony
696 Komentarze

Badania prenatalne – badania płodu przeprowadzone w okresie rozwoju wewnątrzmacicznego. Zadaniem badań prenatalnych jest wykrycie chorób wrodzonych i genetycznych takich jak zespół Downa, wady cewy nerwowej, nieprawidłowości chromosomów. Przeprowadzenie badań prenatalne (inwazyjne) zaleca się głównie kobietom ciężarnym po 35 roku życia, które są pierwszy raz w ciąży albo nie rodziły w okresie 2-5 lat. źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Badania_prenatalne

2021-10-11 20:18

Abc właśnie dobrze to zrobić u kogoś innego. Pewnie w większości przypadków nawet nie ma wyjścia bo lekarz musi mieć uprawnienia do przeprowadzania badań prenatalnych ale jeśli któraś dziewczyna ma swojego ginekologa z certyfikatem fmf to i tak chyba lepiej przejść się do innego, który nas nie zna i spojrzy z innej strony.

2021-10-11 16:25

Ja mimo tego że co wizytę mam USG u ginekologa to jeździłam na prenatalne USG, połówkowe i teraz będę jechać na USG 3 trymestru dla świętego spokoju żeby skonsultować się z innym lekarzem i na innym sprzęcie ;)

2021-10-11 14:27

Dziewczyny współczuję Wam tych przeżyć. Masakra jakaś :( 

Każdy ma jakieś problemy ale te ciążowe to są najbardziej bolące. 

Swiezoupieczonamama co za głupi lekarz że Cię tak nastraszył. Skąd się w ogóle tacy biorą i po co opowiadają takie rzeczy. Najgorsze jest to że on ma pacjentki którym pewnie też nieraz ciśnienie podniósł. Synek będzie zdrowy z pewnością. Trzeba myśleć pozytywnie mimo tych wszystkich problemów. 

2021-10-11 12:36 | Post edytowany:2021-10-11 12:36

Mazia, 1:96 to jeszcze nie takie duże prawdopodobieństwo a że na USG wyszło wszystko ok to też bym się na Twoim miejscu nie podjęła amniopunkcji. Niby 1% to małe szanse ale na kogoś jednak trafia. A przy synku wyszło jakieś wysokie prawdopodobienstwo którejś z trisomii? No myślę że rozumiem Cię jak nikt inny, podobne piekło przeszlyśmy. 

Akurat my na te badania kariotypow czekaliśmy 5 dni, wyniki miały być do 3 tygodni, były jakoś po 2.5 tyg. Jak pojechalismy po wyniki i zobaczyłam "kariotyp nieprawidłowy zenski. Nosicielstwo traslokacji zrównoważonej pomiędzy chromosomami 7 i 16, która nie ma wpływu na fenotyp ale może być przyczyną zwiększonego ryzyka wystąpienia aberracji chronosomowych u potomstwa... " to zaczelam sie cała trząść i ryczeć w rejestracji, to był taki cios. Nie spodziewałam się tego i poczułam się wtedy gorsza od innych bo mam połowe % szans na urodzenie zdrowego potomstwa. No ale co, nie mam na to wpływu, musialam sie z tą myślą oswoić i ważne żeby w druga ciążę zajść z pomocą kliniki. 

 

Idziemka, nie wiem jakie to są koszta i na razie celowo się nie orientuje żeby sobie tym głowy nie zaprzątać. Też jeszcze całkiem niedawno nie miałam pojęcia o tych wszystkich translokacjach. No mam nadzieję że z synek będzie zdrowy, wszystkie badania USG na to wskazują. Podejrzewali jeszcze później wadę serca ale zostało już to wykluczone. 

Koszt badania kariotypu w invicie to 440 zł /os, ceny się mogą też roznic w zależności od miast i klinik 

2021-10-10 22:07

Swiezoupieczonamama o kurde nie wiedzialam, że są takie sytuacje i takie rzeczy się dzieją. Cieszę się, że spotkała Was ta najlepsza opcja i napewno będzie wszytsko dobrze z Waszym dzieciątkiem. Mimo wszytsko faktycznie w waszym przypadku ponowne zajście w ciążę przez i vitro to najlepsza opcja,ale kosztowna-orientowaliscie się jakie to są koszta? 

Maziulek też sporo przeszłaś w tym błogosławionym stanie. 

A z ciekawości ile kosztuje takie badanie kariotypu? 

2021-10-10 20:40

O matko, dziewczyny współczuję Wam tych przeżyć... Też trochę w życiu przeżyłam , ale takie sprawy ciążowo-problemowe inaczej się przeżywa. Ja też bardzo przeżyłam swoje poronienia i trudno się pogodzić z losem, ale cóż , takie życie, nie raz popłynęły łzy. Z tymi lekarzami to czasem osiem światów...mam wrażenie ,że niektórzy te opinię to mają chyba kupione.

2021-10-10 19:40

Świeżo upieczonamama na NFZ genetyk jeśli możliwy właśnie jak była ciąża poroniona no. I robiliście badania materiały poronnego i jak wychodzą wady to pewnie też jak się otrzyma skierowanie od rodzinnego. Ja skierowanie po poronieniu wzięłam i się z mężem przebadaliśmy czy czasem nie jesteśmy nosicielami trisomii. Na wynik czekałam chyba dwa tygodnie,ale to trwało wiadomo jak to na NFZ. Najpierw miesiąc chyba na wizytę. Potem umówili nas za miesiąc dopiero na pobranie krwi. Potem po odbiór wyniki za dwa tygodnie. Jak dziś pamiętam,że było opóźnienie czekaliśmy godizne w stresie. Jak była nasza kolej nogi miałam jak z waty i ledwo tam weszłam. Gdy od niej wyszliśmy z tej emocji się poryczalam. Na szczęście byliśmy zdrowi i nie wiedziałam w tedy,że już byłam znowu w ciąży . 

Ja w tej przychodni też robiłam zawsze badania prenatalne i wyniki miałam omaiwane z pani genetyk.

Amniopunkcja to zawsze 1% szans ,że może dojść do poronienia. Z córką miałam zalecone, nie zgodziłam się . Bałam się,że ja stracę. Córka miała. 1:96 szans,że też będzie miała trisomie 13 - zespół Pattau. Na USG nie miała wad więc byłam dobrej myśli bo przy tej trisomii nie ma szans by dziecko było bez wad. Nasz synek miał ich od groma. Uzgodniliśmy z panią genetyk i moim lekarzem ginekologiem,że gdyby coś wyszło na drugich prenatalnych to robimy w tedy amniopunkcję tą płatną. W stresie mimo wszystko byłam całą ciążę,ale no na każdym USG było wszystko okej więc musiało być dobrze :,-)

Rozumiem co przeszłaś to jets piekło ! Ja przy diagnozie z synkiem nie spałam pierwsza cała noc może godzine resztę przeplakałam, nie umiałam jeść z tego wszystkiego wymiotowalam ze stresu. Żadnej osoby nie powinno takie coś spotykać,ale tak się dzieje.

Dobrze,że u Was mimo wszystko będzie dobrze i synek będzie cały i zdrowy. W tym wszystkim jednak Was dużo szczęścia spotkało,że to właśnie ta translokacja najlepsza z tych, które mogły być 

2021-10-10 19:00

No dokładnie, okropny ten lekarz, jak można tak straszyć kobiete będąca w ciąży , gdzie i tak ma wystarczają ilość stresow a jeszcze doklada więcej. Ta lekarka mówiła mi że go zna i w życiu by się nie spodziewala że jest taki bez pojęcia i skoro się nie zna to nie powinien się wypowiadać. Ehh muszę mu negatywną opinie wystawić, mam nadzieję, że ją przeczyta i się będzie za siebie wstydził..