Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2322 Wątki)

Baby blues a depresja poporodowa

Data utworzenia : 2014-05-05 23:52 | Ostatni komentarz 2017-03-04 00:45

Redakcja LOVI

14477 Odsłony
184 Komentarze

Poród – przyjście na świat dziecka - jest nie tylko niezwykłym, wzniosłym wydarzeniem lecz także ogromnym obciążeniem fizycznym i psychicznym dla organizmu matki. Nierzadko obciążenie to znajduje swoje odbicie w kondycji psychicznej kobiety. Przeczytaj o baby blues i depresji poporodowej, daj ten tekst do przeczytania najbliższym. Zauważenie problemu i szybka reakcja są bardzo ważne.

2017-02-16 11:05

o rany MAM ;/ nie chcialabym przezyc takiego widoku ;/ A no to masz małą smieszke w domku hehe :) moj tez potrfai sie smiac ze smoka ale zaraz bierze :D

2017-02-15 17:25

I mnie tez na szczęście ominal baby blues i depresja:) przy pierwszej ciazy mama byla dużym wsparciem a teraz mąż który pomagam jak tylko mogl:D aż mnie czasem denerwowal bo aż za bardzo chcialbczaswm pomoc:D

2017-02-15 17:19

Mama okropne historie jakies tu piszesz...:p ja się nie wyszalam przed dziecmi i wcale nie żałuję nawet mi tego nie brakuje;) teraz też bardziej cieszylam sie ciążą i dzidziusiem probuje sie nacieszyć bo moze być tak ze to moje ostatnie dziecko...ze starszym nie mialam czasu na smutki bo mialam szkole prace...a teraz cieszę się ze mam super męża i fajne dzieciaki...:)

2017-02-15 11:16

Natka jak dałam smoczka to się śmiała, a i tak było g g g Rewers ja widziałam jak kobieta, która rzuciła się z bloku, leżała na dole.....

2017-02-15 10:53

MAM ja na takie guganie w nocy mam smoka :D Daje, robi klin zeby nie wyplul....5 min i zasypia :D

2017-02-15 08:20

Mnie to na szczęście ominęło ale znam takie przypadki ze przez depresje poporodowa kobieta bardzo poklocila się z rodzina . z niektórymi do tej pory nie rozmawia . ja np wspolczuje tym kobieta

2017-02-15 05:14

Ja dopiero przy drugim dziecku mogę cieszyć się macierzyństwem, tak powinny wyglądać początki z dzieckiem każdej mamy. Przy pierwszym dziecku nerwy przez synka problemy zdrowotne, też z córcią nie ma większych problemów. Oprócz tego, że właśnie siedzę przy łóżeczku a ta cwaniara sobie do mnie guga i się gapi w gwiazdki na suficie i nie chce spać ;)

2017-02-15 00:21

Przy mojej dwojeczce dopadł mnie Baby Blues. W sumie był moment, że zastanawiałam się, czy to już pora na pomoc specjalisty, czy samo przejdzie. Jak na bluesa trochę się to przedluzalo. Miałam wątpliwości, czy to depresja, bo były też dni, że nie płakałam, że miałam siły na sprzątanie domu, zakupy i ciasto. Mniej więcej wtedy dolaczylam do forum i rozmowy z Wami pomogły mi się ogarnąć. Nadal są jakieś kryzysowe chwile, bo czasem zwyczajnie brakuje sił, cierpliwości, rozmowy o czymś innym niż pieluchy i przedszkole, rozmowy z kimś, kto ma więcej niż 120cm wzrostu, bez ciaglej koncentracji na dzieciach. Wtedy wystarczy mi godzinne wyjście bez dziewczyn, choćby to miało być jeżdżenie bez celu samochodem, z muzyką.