Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Baby blues a depresja poporodowa

Przyjście na świat dziecka to nie tylko wzniosłe wydarzenie lecz także ogromne obciążenie fizyczne i psychiczne dla organizmu matki. Przeczytaj o baby blues i depresji poporodowej, daj ten tekst do przeczytania najbliższym. Zauważenie problemu i szybka reakcja są bardzo ważne.

Eliza Komar, psycholog

Data publikacji: 25-05-2018 Data modyfikacji: 16-04-2019

Inaczej wyobrażałaś sobie te pierwsze dni po powrocie do domu ze szpitala, z nowo narodzonym dzieckiem. Miałaś być szczęśliwa, wypełniona miłością, czułością, uskrzydlona. Wraz z ojcem dziecka mieliście trwać w przytuleniu, całując rączki i stopki maluszka. Tymczasem jesteś zmęczona, smutna, rozdrażniona, przełykasz łzy, dziecko płacze i nie wiesz, o co mu chodzi, partner nic nie rozumie, czujesz się sama, czujesz się winna, że nie dajesz rady, że nie tak miałaś się czuć… bo przecież tak bardzo kochasz.

Wydanie na świat dziecka, przeżycia związane z porodem, nierzadko lęk o zdrowie maleństwa, nie są łatwe i nie pozostają bez wpływu na kondycję psychiczną kobiety. Na ten trudny psychologicznie okres stresu i zmiany nakłada się niesprzyjająca fizjologia w postaci rewolucji hormonalnej, często niełatwych początków karmienia piersią czy trudów połogu.

Dobrze byłoby w powszechnej świadomości odmitologizować obraz i kondycję kobiety po porodzie oraz niejako urealnić to, co może się z nią dziać. Warto, by wiedzę o baby bluesie i depresji poporodowej posiadała nie tylko kobieta ale także jej najbliżsi, którzy będą mogli roztoczyć nad nią opiekę. Dzięki temu, jeśli pojawią się problemy, rozpoznacie je i będziecie na nie przygotowani. Wtedy prawdopodobnie uda się je szybciej, skuteczniej pokonać, dla dobra kobiety, dziecka oraz Waszej rodziny.

Smutek poporodowy

nazywany powszechnie baby bluesem jest zjawiskiem o podłożu fizjologicznym. Jego pojawienie się jest związane m.in. ze wspomnianą już rewolucją hormonalną w ciele kobiety po oddaniu na świat dziecka. W czasie porodu i tuż po, by wszystkiemu podołać, organizm matki musi wspomóc się produkcją większej ilości adrenaliny. Podobnie zwiększona jest produkcja kortykotropiny przygotowującej organizm do poradzenia sobie ze stresem. Jednak kilka dni po porodzie poziom tych hormonów w szybkim czasie znacząco opada, do tego obniża się poziom estrogenu i progesteronu. Poza rozchwianiem gospodarki hormonalnej organizm kobiety zmaga się ze stabilizacją układu krwionośnego, immunologicznego, metabolizmu. Gdy spojrzymy na to w ten sposób – nie dziwi już, że kobieta może czuć się zmęczona, rozchwiana emocjonalnie, drażliwa.

Baby blues dotyka około 50 – 70% kobiet. U jego podłoża leży fizjologia, jednak nasilenie objawów, czas trwania oraz subiektywnie odczuwany dyskomfort psychiczny w dużym stopniu uwarunkowane są czynnikami osobowościowymi i środowiskowymi (wymienionymi niżej przy omówieniu depresji poporodowej).

Objawy baby blues:

  • smutek,

  • wahania nastroju, płaczliwość, rozdrażnienie,

  • lęk,

  • obniżone poczucie własnej wartości,

  • poczucie braku kompetencji w zajmowaniu się dzieckiem,

  • poczucie winy,

  • zmęczenie,

  • problemy z koncentracją,

  • problemy ze snem,

  • poczucie nieumiejętności cieszenia się, odczuwania radości.

Objawy smutku poporodowego mogą pojawić się zaraz po porodzie, jednak częściej ma to miejsce około 3 – 5 doby, a czasami trochę później do 14 dni po rozwiązaniu. Trwają od 2 do 6 tygodni. Objawy te mogą pojawiać się pojedynczo, po kilka lub w kumulacji. Dla rozróżnienia z depresją poporodową ważne jest ich nasilenie i czas trwania.

Baby blues a depresja poporodowa

różnią się:

  • jakością objawów,

  • dotkliwością odczuwanego dyskomfortu psychicznego,

  • czasem trwania.

Krótkotrwały baby blues po urodzeniu dziecka jest zjawiskiem normalnym. Natomiast depresja poporodowa jest zaburzeniem, które wymaga specjalistycznej pomocy.

Pomoc

Baby blues nie wymaga leczenia, wskazane jest natomiast wsparcie najbliższych oraz zadbanie o siebie przez samą kobietę. Mama po porodzie potrzebuje wypoczynku, odciążenia od domowych obowiązków, chwili dla siebie, potrzebuje dużo życzliwości i nierzadko cierpliwości od strony otoczenia. Tutaj sprzymierzeńcem jest czas – gdy organizm wróci do normy, łatwiej będzie uwierzyć, że wszystko będzie dobrze oraz odnaleźć poczucie szczęścia i radości z macierzyństwa.

Depresja poporodowa

dotyka od 15 do 25% kobiet po porodzie. Etiologia tego zaburzenia nie jest łatwa do określenia. Uważa się, że stanowi ona wypadkową czynników biochemicznych, psychologicznych i społecznych.

Czynniki biochemiczne

  • opisane wyżej zmiany w gospodarce hormonalnej.

Czynniki psychologiczne

  • poczucie osamotnienia,

  • niskie poczucie wartości i wiary we własne siły,

  • niezaradność życiowa,

  • niedojrzałość emocjonalna,

  • wcześniejsze epizody depresyjne,

  • obciążony wywiad położniczy (utrata ciąży, trudności z donoszeniem ciąży, złe doświadczenia okołoporodowe, długotrwałe starania o ciążę),

  • doświadczenia traumatyczne (szczególnie śmierć dziecka),

  • niechciana ciąża (ciąża nieplanowana, gwałt).

Czynniki społeczne

  • samotne macierzyństwo,

  • brak wsparcia w najbliższych,

  • problemy finansowe, zła sytuacja mieszkaniowa,

  • przeciążenie obowiązkami (np. samodzielna opieka nad 2-3 małych dzieci, szybki powrót do pracy i łączenie pracy zawodowej z macierzyństwem).

Przy czym, należy podkreślić, że wymienione wyżej czynniki stanowią przesłanki mówiące o pewnym ryzyku pojawienia się depresji poporodowej, a ich występowanie samo w sobie nie przesądza o jej pojawieniu się.

Objawy depresji poporodowej:

  • głęboki smutek,

  • wahania nastroju, płaczliwość, rozdrażnienie,

  • niepokój, czasami silny irracjonalny lęk o zdrowie i życie dziecka,

  • napady paniki,

  • obniżone poczucie własnej wartości, nieakceptacja swojego ciała,

  • niechęć do opieki nad dzieckiem, emocjonalne odrzucenie dziecka

  • lub kompulsywne dbanie o jego dobro połączone z zaniedbywaniem siebie i swoich potrzeb (czasami postawy te występują naprzemiennie rozłożone w czasie),

  • poczucie winy, nierzadko połączone z samoobwinianiem się,

  • problemy z koncentracją i pamięcią,

  • niemożność podjęcia decyzji,

  • zaniedbywanie siebie, swoich potrzeb, wyglądu, higieny,

  • unikanie rozmów, towarzystwa,

  • zmęczenie, odczuwana niemoc, spowolnienie motoryki,

  • mogą pojawić się dolegliwości somatyczne jak migrena, bóle serca, brzucha – charakterystyczne dla tzw. depresji maskowanej, gdy chory zaprzecza jej istnieniu,

  • zaburzenia snu,

  • pojawiające się „gonitwy myśli”

  • utrata libido,

  • nieumiejętność cieszenia się i poczucie trwałej utraty radości;

  • poczucie beznadziei i braku wyjścia z sytuacji,

  • mogą pojawić się myśli (rzadziej czyny) samobójcze.

Objawy mogą występować po kilka lub w kumulacji, mogą mieć różne nasilenie i rozłożenie w czasie. Depresja poporodowa może pojawić się do kilku miesięcy po porodzie. Nieleczona może trwać od kilku miesięcy do kilku lat lub przekształcić się w depresję endogenną.

Pomoc

Depresja poporodowa to poważna choroba. Jest mała szansa, że nieleczona minie sama, a przynajmniej nie minie w ten sposób, że nie pozostawi śladu w Tobie, rodzinie czy dzieciństwie Twojego dziecka. Dlatego, jeśli Ciebie lub Twoich bliskich niepokoi Twój stan psychiczny po porodzie, to co się z Tobą dzieje, nie zwlekaj i zasięgnij pomocy specjalisty – psychologa lub psychiatry.

  • Psychoterapia

w czasie której terapeuta pomaga mamie oswoić się z nową sytuacją, odreagować, zrozumieć i pogodzić się z emocjami, poradzić sobie z wyzwaniami codzienności. Duży nacisk kładziony jest na aspekt poznawczy przekonań i sądów o sobie jako mamie kobiety w depresji poporodowej. Czasami, gdy nieporozumienia w związku przyczyniają się do złego stanu kobiety, dobrym pomysłem są spotkania terapeuty z obojgiem partnerów. To pozwala zrozumieć, wzmocnić więź a także wypracować pomocne rozwiązania.

  • Grupy wsparcia

gdzie młode mamy z podobnym problemem, zazwyczaj pod opieką terapeuty, dzielą się doświadczeniem, poszukują rozwiązań a także każda z nich doświadcza niezwykle ważnego poczucia – że nie jest sama, że więcej kobiet czuje podobnie jak ona.

  • Farmakologia

czasami, gdy objawy uniemożliwiają normalne funkcjonowanie lub stan chorobowy pogłębia się ze szkodą dla dziecka i zagrożeniem dla kobiety, jest po prostu niezbędna. W zależności od koniecznej dawki leków zazwyczaj możliwe jest utrzymanie karmienia piersią. W takim przypadku należy wraz z lekarzem psychiatrą rozplanować w czasie przyjmowanie leków i karmienie, tak by jak najmniej środka przenikało do organizmu dziecka wraz z mlekiem matki. Jeśli jednak nie uda się zachować minimalnych dawek trzeba poważnie zastanowić się, co w perspektywie będzie lepsze dla dziecka i kobiety – mama, która karmiąc butelką, będzie mogła zapewnić mu czułość i opiekę czy mama, która będzie przepełniona smutkiem i bezsilnością.

Inne zaburzenia

Pozostając w spektrum zaburzeń okołoporodowych, dobrze jest mieć świadomość, że baby blues i depresja poporodowa to nie jedyne, co może przytrafić się kobiecie.

Pourazowy stres poporodowy

dotyka około 3% kobiet. Zaburzenie lękowe, gdzie czynnikiem wywołującym stres pourazowy jest przeżycie porodu. Przy czym liczy się subiektywny jego odbiór. Kobieta doświadczająca pourazowego stresu poporodowego nie może „wyjść” z tej stresującej sytuacji, pomimo jej zakończenia. Wciąż koncentruje się na tamtych chwilach, pojawiają się niekontrolowane natłoki myśli o tematyce porodu, ma problemy z zasypianiem, może śnić koszmary. Często kobieta odczuwa lęk i niechęć do lekarzy, szpitala. Może panicznie bać się zajść w następną ciążę, by nie powtarzać doświadczenia porodu.

Leczenie

W większości wypadków mijający czas oraz rozmowy z najbliższymi pomagają. W niektórych jednak przypadkach ten zespół stresu pourazowego wymaga profesjonalnej pomocy, gdyż trwale może uniemożliwić decyzję o powtórnym macierzyństwie oraz upośledzać funkcjonowanie poprzez niechęć do lekarzy, szpitala.

Psychoza poporodowa

jest poważnym i niebezpiecznym zaburzeniem psychicznym. Występuje rzadko – dotyka około 0,1 – 0,2% kobiet po porodzie. Objawia się w ciągu pierwszych kilku tygodni po porodzie.
Psychoza to stan niekontrolowanego, zmienionego chorobowo przeżywania rzeczywistości z nieadekwatnym jej odbiorem, postrzeganiem i oceną. Mogą pojawić się urojenia, zaburzenia zachowania. W psychozie poporodowej pojawiają się natrętne myśli, obrazy dotyczące własnoręcznego wyrządzenia dziecku krzywdy. Kobieta najczęściej ma świadomość ich nieracjonalności.

Leczenie

Wymaga pilnego leczenia farmakologicznego, czasami w warunkach szpitalnych.

 

Podobne artykuły
pl_PL Czytaj więcej

11 sposobów na łatwiejszy poród

Poród to ogromny wysiłek, który trwa od kilku do kilkunastu godzin. Jest porównywalny do przebiegnięcia maratonu. Jak sprawić, by przebiegał szybciej i łagodniej? Podpowiadamy.

pl_PL Czytaj więcej

Choroby groźne w czasie ciąży

Większość chorób, na które może zapaść przyszła mama, jest zupełnie bezpiecznych dla rozwijającego się w jej brzuchu maleństwa. Jednak niektóre z nich mogą stanowić realne zagrożenie. Przeczytaj, jak się ...

pl_PL Czytaj więcej

Ciąża po 35. roku życia, czyli późne macierzyństwo

Z roku na rok Polki coraz później podejmują decyzję o macierzyństwie. Piszemy z jakimi konsekwencjami się to wiąże.

pl_PL Czytaj więcej

Połóg po cesarskim cięciu

Połóg po cesarskim cięciu zwykle jest bardziej uciążliwy niż gdy dziecko przyjdzie na świat drogami natury. Dowiedz się, czego możesz się spodziewać w tym czasie.

pl_PL Czytaj więcej

Jak opanować strach przed porodem

Wielkimi krokami zbliża się dzień porodu, a Ty coraz silniej odczuwasz przed nim strach? Wszystkim zaniepokojonym przyszłym mamom radzimy, jak złagodzić lęk przed rozwiązaniem.

pl_PL Czytaj więcej

8 zalet porodu rodzinnego

Zastanawiasz się nad porodem w towarzystwie bliskiej osoby? Nie chcesz być w tych pięknych ale przecież i trudnych chwilach sama? Być może masz jednak wątpliwości, czy to dobry pomysł. Przeczytaj nasz artykuł, pomożemy ...

Nasze produkty
Daria to rzeczywiście nie masz dobrych przeżyć na własnym ślubie i jeszcze te komentarze teściowej... ja w życiu swojej bym nie zabrała na przymiarkę czy za zakupem. Swoją wybierałam z przyjaciółkami i najlepiej się spisały.
Silver90
Masakra.. To jest przegięcie... Nie da się zaplanować jak się chce, bo zawsze ktoś wsadzi swoje 5 groszy i zepsuje całe przygotowania.
Zamarancza
No to niezle Daria hahahah
NatkaF