Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2322 Wątki)

Aktywnie przez ciążę

Data utworzenia : 2013-01-16 07:42 | Ostatni komentarz 2017-04-18 21:52

Redakcja LOVI

31479 Odsłony
408 Komentarze

Kiedy Dorota ukończyła półmaraton, była w drugim miesiącu ciąży. Kilka koleżanek znacząco postukało się wtedy w głowę. - Bieganie? W ciąży? - dziwiły się. Dorota odpierała ich ataki i mówiła: ruch to zdrowie. - Jeśli nie ma przeciwwskazań, to aktywność w ciąży ma same plusy. Wbrew przesądom ciężarna kobieta nie musi znacznie przytyć - popiera ją dr Jacek Tulimowski, warszawski ginekolog-położnik.

2015-07-17 10:48

No z tymi przygotowaniami zawsze się czeka na ostatni moment... Ja tak samo miałam

2015-07-17 10:13

Nie chcę urodzić za wcześnie, ale zawsze powtarzam, że skoro się dobrze czuję, to dlaczego nie miałabym się nieco poruszać. Oj nieco mnie przystopowałyście. W teorii dla mnie maluszek mógłby i dziś się pojawić, ale niestety jeszcze nic nie jest gotowe.

2015-07-17 09:20

Heh dobrze powiedziane nawet takie coś chyba zalecają ale już jak jest po terminie na przyspieszenie porodu. Także u ciebie Hirudo poczekaj jeszcze trochę z tym wysiłkiem fizycznym czasem nam się wydaje że czujemy się dobrze ale pozory mogą mylić także wszystko w granicach rozsądku a będzie dobrze :-)

2015-07-16 23:33

Hirudo to tak nie biegaj po schodach bo wcześniej urodzisz :)

2015-07-16 10:28

Ja siłą rzeczy latam po schodach, jak remont robimy. Nie przesadzam, ale powiem Wam, że jakoś specjalnie się nie męczę. Są dni lub chwile, że przejście takiej samej ilości schodków sprawia mi trudności, ale dosyć rzadko. A piłkę muszę w końcu dopompować, bo nie będę tego robić przecież podczas jazdy do szpitala :p.

2015-07-13 09:15

A.Zazulak to ja pod koniec ciąży starałam się chodzić jak najwięcej po schodach żeby szybciej urodzić.. ale niestety ani szybciej nie urodziłam ani na dobre mi to nie wyszło bo później pół godziny dochodziłam do siebie.. a na takiej piłce skakałam i ćwiczyłam przed ciążą - super sprawa. Szkoda że w ciąży jej nie wykorzystałam..

2015-07-13 07:52

A ja byłam w 40 tygodniu i myłam okna, prałam firanki, sprzątałam, prasowałam, codziennie syna do przedszkola odprowadzałam i czasami przyprowadzałam i nic, a mieszkamy na trzecim piętrze. Nawet na ktg w dniu cc nie było skurczy, oj przepraszam był jeden czy dwa:) Kompletnie nic nie chciało się ruszyć. A jak byłam z synem w ciąży to po myciu okien i praniu firan następnego dnia odszedł czop, skurcze się zaczęły. Nawet jak się okazało wody się wysączyły, nawet nie wiedziałam kiedy.

2015-07-12 22:45

Ja uwielbiałam ćwiczenia w szkole rodzenia właśnie na piłce i żałowałam , że w moim małym mieszkaniu nie było na nią miejsca. To nie taka droga rzecz, a może bardzo pomóc na obolałe gnaty :-).