Aborcja

Lekarze też ludzie i też czasami się mylą. Ale aktualnie medycyna jest na takim poziomie że naprawdę już bardzo wcześnie są w stanie wykryć różne rzeczy. Czasami lekarze nakreślają bardzo źle scenariusze a finalnie okazuje się, że nie ma aż tak źle z dzieckiem po porodzie i operacja może naprawdę wiele zmienić. 

Wydaje mi się że naturalne poronienie lub śmierć dziecka po porodzie jest zdecydowanie łatwiejsza do przyjęcia (choć to na pewno bardzo ciężkie chwile dla rodziców ) niż podjęcie świadomej decyzji o aborcji.

Mama kkD az serce pęka przez takie historie. Oby jak najmniej takich histori i powodów dla których kobiety dokonują aborcji . 

Zgadzam się, że psycholog to normalny lekarz jak każdy inny więc nie powinniśmy się wstydzić gdy trzeba tam się udać z dzieckiem lub samemu. Taka pomoc i ocena lekarza może dużo pomóc. Ja w ramach rehabilitacji dziecka mam też parę wizyt u psychologa bo odgórnie każdemu takie zajęcia przepisują i czasem można podpytać o dziwne zachowania dziecka żeby wiedzieć dlaczego reaguje w dany sposób  i jak można temu zapobiegać 

To jest bardzo trudna decyzja. Znam dziewczynę, która też miała dziecko z wadą i lekarze proponowali usunąć (to było dawno), ale się nie zgodziła. Mówiła "a co jeżeli lekarze się mylą". Tutaj chodziło o serduszko. Po porodzie dziecko miało kilka operacji, ale jakoś miesiąc po zmarło. Bardzo dzielna dziewczyna, potem miała poronienia, ale teraz cieszy się zdrowym i ślicznym dzieciątkiem.

I tak sobie myślę, że ja najbardziej bałabym się właśnie że lekarze się mylą. 

I wiadomo, że to decyzją byłaby wspólna, ale nie oszukujmy się, to my kobiety nosimy dziecko pod serduszkiem i to do nas należy ta ostateczna decyzja. Mogą nalegać mąż rodzina znajomi otoczenie, wszyscy mogą być za aborcją, a to my tak naprawdę jesteśmy tymi które decydują ostatecznie o losie tych pod naszym serduchem. Bez naszej zgody to się nie wydarzy. Ja np. tak to odbieram względem siebie i wydaje mi się że właśnie tego nie dźwignęłabym psychicznie. 

Nigdy nie wiemy jak byśmy zareagowały w danej sytuacji też mogę powiedzieć że bym nie dokonała aborcji jednak jeśli lekarz by mi zasugerował takie rozwiązanie to bym się pewnie nad tym zastanowiła . Według mnie temat psycholog nie powinien być tematem tabu ,nie powinniśmy się bać o tym rozmawiać skoro istnieje ktoś taki to po to żeby nam pomógł i nikt nie ma prawa tego negowac i krytykować bo nigdy nie wiadomo kiedy go on będzie potrzebował specjalisty to jest moje zdanie nie powinniśmy się tego wstydzić to ludzkie 

To są bardzo trudne tematy i na pewno ciężkie dla osób które muszą się z tym zmierzyć... Pomoc psychologa to najlepsze na co może się człowiek wtedy zdecydować. Teraz coraz częściej ludzie sięgają po pomoc specjalisty, mówią o tym głośno i sobie chwalą że widzą postępy a to najważniejsze. Człowiek musi mieć wsparcie i pomoc drugiej osoby. 

Mam nadzieję, że nigdy nie będę musiała podejmować takiej decyzji ale na ten moment wydaje mi się że podjęłabym się aborcji gdyby moje życie było zagrożone a w domu czekały na mnie pozostałe dzieci... Nigdy nie wiadomo co nas czeka w życiu i jak się wtedy zachowany dlatego każdego dnia dziękuję za to co mam ;)

Teraz się też dowiedziałam, że koleżanka urodziła w 6 mc i dziecko po 2 tyg też zmarło:( Dobrze, że Mąż, rodzina i znajomi ją wspierają, bo wszyscy są w rozsypce, jeny rozbiła mnie strasznie ta wiadomość... Nigdy nie chciałabym przeżyć takiej sytuacji. i tak jak dziewczyny mówią nie wiemy jak my byśmy postąpiły jak byśmy się dowiedzieli czy dziecko ma wady czy nie. 

Maziulek najważniejsze, że się odważyłaś i poszłaś do psychologa, wiele osób nie chce się przyznać do tego że potrzebuje takiej pomocy i później właśnie nie radzą sobie z sytuacją obwiniając wszystko i wszystkich dookoła. 

Dokładnie, warto przeczytać historie innych mam najpierw bo jak samemu się czegoś takiego nie przeżyło to łatwo mówić że zrobiło by się tak a nie inaczej. Życie wszystko weryfikuje