Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2324 Wątki)

Aborcja

Data utworzenia : 2013-05-07 17:50 | Ostatni komentarz 2024-03-21 11:12

Proud Mommy

32575 Odsłony
404 Komentarze

Czy dopuszczacie możliwość dokonania aborcji? A jeśli tak, to w jakich przypadkach?

2014-02-04 11:10

Nigdy w życiu nie poddałabym się aborcji. Wiem że niektórzy mówią, iż łatwo się wypowiadać w tym temacie jeśli samemu nie było się lub nie jest w sytuacji, w której niektórzy dopuszczają aborcję, np. gwałt. Jednak dla mnie nie ma wyjątków. Osobiście uważam, że nawet dziecko poczęte na drodze gwałtu powinno żyć, bo ono nie jest niczemu winne. A po porodzie zawsze można zrzec się praw rodzicielskich i zostawić je w szpitalu bądź oddać do adopcji. Lepsze to niż zabijać bezbronne dziecko.

2013-12-09 12:29

Aborcja to naprawde caly czas temat tabu, chociaz ja osobiscie uwazam, ze powinno sie o niej mowic wiecej. Sama raczej nie zdecydowalabym sie na aborcje, chyba, ze maluch bylby bardzo chory bez szans na przezycie po porodzie, czego chyba w poczatkowym okresie ciazy kiedy mozna zrobic aborcje nie mozna do konca stwierdzic. Uwazam, ze do legalnej aborcji powinny miec mozliwosc kobiety zgwalcone, ktore wiedza, ze z zaistniala sytuacja sobie nie poradza, nie tyle co fizycznie ale i psychicznie. Inna sprawa, ze gdyby wsrod dojrzewajacej teraz znacznie szybciej mlodziezy mowilo sie wiecej i lepiej o antykoncepcji to uniknelibysmy tematu aborcji przynajmniej tej w kwesti usuwania niechcianej i nieplanowanej ciazy w mlodym wieku.

2013-11-22 18:42

Dariolka195 zgadzam się z Tobą w 100%. Nie zabiłabym swojego niewinnego dziecka.

2013-11-15 12:20

Ja jestem przeciwna aborcji! Nie zdecydowałabym się na ten zabieg. I NIGDY ale to NIGDY nie zaakceptuje tego, kiedy kobieta się decyduje na aborcję ,bo zwyczajnie nie chce mieć dziecka! Dziecko ma prawo do życia. Jeśli nie chce dziecka to niech je urodzi i odda ...dziecko ma szansę na normalne życie z kochającą nową rodziną. Wiadomo.. są trudne sytuacje jak np. zagrożenie życia. Ale usuwanie dziecka tak po prostu ? Bo nie chcę się dzieci? TO DLA MNIE JUŻ JEST NIE DO PRZYJĘCIA! A na temat aborcji w wyniku gwałtu się nie wypowiadam ,bo tylko skrzywdzone kobiety wiedzą co się wtedy czuje. Mi jest ciężko oceniać bo nie wiem co taka kobieta myśli, ale zdaję sobie z tego sprawę ,że jest jej ciężko. Dlatego takich osób nie krytykuję. Bo mogłabym powiedzieć by takie kobiety donosiły ciążę i jeśli nie potrafią z tym żyć to niech oddadzą dziecko ...ale z drugiej strony ..być może nie każda potrafi tą ciążę donosić ze względu na stan psychiczny i zwyczajne wspomnienia. Bo przecież ciąża przypomina im o tym jak były skrzywdzone.

2013-09-25 21:09

Mamunia: Płakałam czytając tą historię... Jaki biedny maluszek... :,(

2013-09-25 16:24

Ja wiem Kaju ale jestem w trakcie lektury ww książki i po prostu musiałam napisać.Taką miałam potrzebę podzielenia się z Wami. Nawet nie potrzeba żadnych prawd wiary tylko właśnie trochę wrażliwości, tak jak piszesz pewnego odczucia, że to jest życie. Życie ludzkie już w momencie bycia jakąś blastocystą. Aż 40 % zapłodnień kończy się fiaskiem w momencie prób przyczepienia się zarodka do ścian jamy macicy. A sam plemnik przebywa drogę do jajeczka przez kilka godzin i wcale nie ma łatwo. Tak więc nawet z medycznego czy raczej biologicznego punktu widzenia powinniśmy uszanować trud z jakim nowe życie powstaje i się rozwija. Naprawdę szkoda to zaprzepaścić.

2013-09-25 16:23

Jestem przeciwnikiem aborcji.Jednak najbardziej nie pojmuje tego jak można zabić dziecko dla swojej kariery,czy w sensie by nie komplikować sobie życia i jeszcze w tak wstrętny sposób.Maleńka istotka porozrywana na części powinna śnić się takiej kobiecie do końca życia.Przepraszam ,ale takie jest moje zdanie nie znajduję wytłumaczenia dla takiego postępowania.Piszę tutaj o aborcji tej nielegalnej,a niestety wykonywanej.Tak samo jak nie pojmuję jak można skatować swoje już żyjące dziecko tak jak zrobili to wczoraj z 3 mies dzieciątkiem,w ogóle ostatnio coraz częściej słychać o takich zachowaniach.Oglądałam kiedyś Rozmowy w toku na temat aborcji było to przerażajace jedna zabiła (usunęła)czworo dzieci bo nie planowała mieć a uwielbia seks bez zabezpieczenia i jeszcze była z siebie dumna,jedna zabiła bo mąż nie chciał.Kiedyś jak nie było usg,komputerów to uwierze że ktoś mógł nie widzieć jak wygląda już 10 tyg dzieciątko,ale teraz.... http://www.fronda.pl/a/niesamowita-historia-nasz-19-tygodniowy-syn-zyl-tylko-kilka-minut-po-urodzeniu-ale-poruszyl-tysiace-istnien,29273.html Co do aborcji z powodu wady rozwojowej,to jakiś czas temu przeprowadzono taki zabieg nie w Polsce w 22 tyg ciąży podobno dzieciatko nie miało żołądka.Po aborcji ,którą w dziecko przeżyło (nie mogę sobie wyobrazić jak cierpiało)odkryli że jest całkowicie zdrowe.Reanimowali je ale uszkodzenia były za duze.Dowodzi to ,że nawet na usg moga się pomylić.Mojej teściowej kazali usunać druga ciążę,bo jest obciazona wada genetyczną bardzo naciskali,nie zgodziła się szwagier jest całkowicie zdrowym mężczyzną,ma żonę i dzieci. Każdy postępuje zgodnie ze swoim sumieniem i ma prawo do swoich wyborów na pewno decyzja o aborcji w skutek gwałtu,czy wad rozwojowych nie będzie dla normalnego człowieka decyzja łatwa.Nie chcę myśleć co przechodza takie pary,czy skrzywdzone kobiety na pewno musi im być bardzo ciężko podjąć tą właściwa deczję.I tutaj nie mnie osadzać....

2013-09-25 13:36

Marta ale trzeba wziąć pod uwagę, że nie każdy jest wierzący :) jeśli ktoś nie wierzy w boga i w to , że powołuje on do życia, to kwestią indywidualną jest już jego zachowanie. ktoś może nie wierzyć ale mimo to uważać dzieciątko za cud , a inny może uważać , jak już wspomniałam wcześniej, że to póki co tyko plemnik, nic nie rozumiejąca "rzecz" a nie człowiek. temat aborcji jest ciężki bo wszystko zależy od wychowania, od charakteru, od wielu rzeczy. ktoś kto wychowuje się w rodzinie katolickiej , chodzi do kościoła i jest dobrym człowiekiem powie, że aborcja to morderstwo i nie rozumie jak tak można. ale ktoś kto nie chodzi do kościoła, nie ma wzorca rodzinnego, nie ma moralngo kręgosłupa powie coś innego. młodzi ludzie kształtują się dzięki otoczeniu a nie każdy ma możliwość bycia w otoczeniu które neguje aborcję. znam osobiście rodziny w których młoda dziewczyna usunęła dziecko ponieważ bała się reakcji wierzących rodziców. wiedziała , ze dla nich ciąża bez ślubu to powód do potępienia. możecie się nie zgodzić ale często ludzie wierzący wybierają to co im wygodniej i zamiast wybrać "ciąża=dziecko, a dziecko=stworzenie boskie i trzeba je wychować mimo komplikacji" to wybierają tę drugą stronę. właśnie tą w której ciąża bez ślubu, współżycie bez ślubu, jest grzechem . wielu z ludzi wierzących tępi ludzi niewierzących. nie toleruje ich. uważa, że powinni wierzyć. a przecież wiara to nie wybór . to trzeba mieć w podświadpmości, mieć potrzebe wierzenia. bez względu na to czy w Boga, czy w Jehowe czy w Budde, czy nawet w ufo - wiary nie da się nauczyć. trzeba ją czuć. nie każdy to rozumie. tak samo jest z aborcją - trzeba to czuć, wiedzieć wewnętrznie , ze to JUZ człowiek,a nie plemnik który ewoluuje . nie da isę tego nauczyć, trzeba w to po prostu wierzyć.