Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2325 Wątki)

Aborcja

Data utworzenia : 2013-05-07 17:50 | Ostatni komentarz 2024-03-21 11:12

Proud Mommy

32644 Odsłony
404 Komentarze

Czy dopuszczacie możliwość dokonania aborcji? A jeśli tak, to w jakich przypadkach?

2014-07-10 19:53

Mi się wydaje, że temat jest bardzo rozległy, zarówno, jeżeli mowa o traktowaniu dzieci niepełnosprawnych w Polsce, jak i aborcji dokonywanej na dzieciach niepełnosprawnych. Wydaje mi się, że przede wszystkim trzeba odróżnić zespół Downa, Williamsa, Turnera itp, czyli takie z którymi dziecko może względnie dobrze w życiu sobie radzić, nawet jeżeli nie będzie pełnosprawne i samodzielne i w przypadku tych wad, myślę, że nie zdecydowałabym się na aborcję, chociaż to się mówi łatwo jak się nie stoi w takiej sytuacji. Jednak przypadek tego dziecka był naprawdę tragiczny, w internecie są zdjęcia dzieci z taką wadą i niestety, z taka wadą dziecko nie dorośnie i rodzic nie będzie się "męczył" z jego chorobą. Wydaje mi się, że w tej sytuacji takie rozwiązanie ciąży pomogłoby właśnie temu dziecku nie czuć bólu życia przez kilka dni czy tygodni po porodzie, choć oczywiście tak naprawdę nie wiadomo czy dzieci z tą wadą są w stanie odczuwać ból. W kazdym razie, aborcja w przypadku wady letalnej u dziecka, powinna być decyzją matki i rozumianą przez otoczenie nie zależnie od "opcji", co nie znaczy, że należałoby takie rozwiązanie polecać każdej mamie w tej sytuacji. W całej "sprawie dr Chazana" najbardziej przeszkadza mi, że ta matka nie psotkała się z odpowiednią pomocą np. psychologiczną która ulatwiłaby jej przyjęcie tej sytuacji... Wracając do tematu traktowania niepełnosprawnych w Polsce - jest mi bliski, ponieważ w środowisku w którym pracuje moja mama jest wiele dzieci niepełnosprawnych - szkoła integracyjna. Z tych obserwacji wynika, że sytuacja finansowa tych dzieci nie jest zła, bo większość z nich pozostaje pod opieką fundacji, które dotują w dużym stopniu życie całej rodziny, w tym wyjazdy na wakacje czy ferie dla innych dzieci, zdrowych, z danej rodziny. W ostatnim numerze chyba "Mamo to ja" byl bardzo ciekawy artykuł na temat życia dzieci z ZD w Polsce. Prawda jest taka, że dzieci te z lekką postacią choroby, tak zwaną mozaikowatą mogą na prawde osiągać znaczne postępy i stawać się prawie samodzielne, a zycie z takim dzieckiem nie różni się znacznie od życia z dzieckiem zdrowym. Wydaje mi się, że również stosunek innych ludzi do takich dzieci zmienił się w ostatnich czasach bardzo korzystnie i idziemy w Polsce w dobrym kierunku.

2014-07-10 19:25

Wiecie, że mama Karola Wojtyły walczyła o niego w ciąży. Jeden z lekarzy zalecił aborcję, ale mama z ojcem poszukali innego lepszego lekarza. Jak wszyscy wiemy dziciątko się urodziło, a potem... Gdyby jednak matka posłuchała lekarza to zabrakło by na świecie tak wielkiego człowieka. NIE POPIERAM ABORCJI! A tu wzruszający filmik ( warto obejrzeć ) ;https://www.youtube.com/watch?v=5g2cUouN328

2014-07-10 19:08

Boże,dziewczyny,normalnie co tu sie robi!! już sama nie wiem kto ma jakie zdanie w tym wszystkim :) Ja do końca nie znam tej historii z tym dzieckiem.. słyszałam tylko,ze dziecko nie miało szans na przeżycie z tej racji,że mózg był w połowie odsłonięty i lekarze twierdzili,że maleństwo umrze w męczarniach.. Ale czytając wszystkie wasze opinie,po prostu mózg mi stanął i nie mam pojęcia co mam napisać w tym temacie,bo sie pogubiłam!

2014-07-10 18:17

No skoro dziecko umarło z powodu zakażenia to natura ukróciła mu wegetacje..także po Bożemu...........(sarkazm)

2014-07-10 17:58

Samantka - ja Ci to już pisałam na innym wątku i zdania nie zmieniłam: "selekcja naturalna" zarówno jeśli chodzi o niepotrzymywanie ciąży młodszej jak 12 tygodni, czy w jakiej kolwiek inne formie " bo natura wie lepiej" nie mieści się w moim, może ciasnym światopoglądzie i jest wbrew z kolei moim przekonaniom. Operacje z zastdowaniem płucoserca też powodują, że funkcje organizmu, które normalnie odbywają się wewnątrz nas, są przeniesione na zewnątrz. A hodowanie sztucznej skóry, dzięki której można zrobić przeszczepy dużej ilości skóry, np. po ciężkich oparzeniach... ? czy to też jest złe bo jest wbrew naturze? Jeśli chodzi o to dziecko,to ja słyszałam że to nie była kwestia odłączenia aparatury, czyli decyzja rodziców, tylko infekcja która się w dała, co niestety było do przewodzenia biorąc pod uwagę odsłonięty mózg...

2014-07-10 16:24

My nie mówimy o warunkach jakie panują w UK tylko w Polsce bo tam kobieta nie miałaby takiego problemu jak tutaj. Nie walczyła o życie bo nie było o co walczyć.. Środki przeciwbólowe były pewnie podawane zapobiegawczo(procedury) chociaż tego nie wiem bo nie słyszałam nic o tym.

2014-07-10 16:21

My ingerujemy medycyną ale in vitro wybiega już poza samą medycynę - zapłodnienie jest poza ciałem, jest to zapłodnienie mechaniczne, więc co ono ma wspólnego z naturą? Rozbiega się trochę temat, bo co innego jest pomocą naturze a co innego jest jej zastępowaniem..

2014-07-10 16:15

Jest wiele przypadków, w których ratuje się dzieci przed 24 tygodniem i tu potrzebny jest tylko dobry sprzęt a tu masz przykład, chłopczyka, któremu kibicuję od początku i jestem pełna podziwu dla jego rodziców - https://www.facebook.com/DawidekSpalek/info K.Czerska obecnie mieszkam w kraju, w którym jest selekcja naturalna - nie podtrzymuje się ciąży do 12 tygodnia, bo zakłada się tutaj, że do tego czasu te słabsze płody obumrą i ciało samo poroni.. Zresztą nawet po tym magicznym 12 tygodniu też nie ma rewelacji. Skoro dziecko było sztucznie podtrzymywane to właśnie ta matka musiała wyrazić zgodę na to - odłączyć od aparatury nie może ale może dać mu umrzeć przy lub po porodzie. Skoro wiedziała, że "i tak umrze" to po co walczyła o jego życie w ten sposób? Było podtrzymywane przy życiu przez kilka dni, miało podawane środki przeciwbólowe lecz.. Po co? Czytałam już tyle opinii i wypowiedzi, że przecież to dziecko nie ma mózgu, nie czuje bólu, więc po co te środki?