Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2325 Wątki)

Panika / strach przed porodem

Data utworzenia : 2014-05-07 12:53 | Ostatni komentarz 2016-04-27 16:26

pola92

32394 Odsłony
551 Komentarze

Cześć dziewczyny! Jestem w 35 tygodniu ciąży, czuję się świetnie do tej pory psychicznie również, do czasu.. Od kilku dni męczą mnie koszmary i myśli o porodzie, o bólu.. Strasznie się boję do tego stopnia, że często sobie płaczę do poduszki.. Czy was też dopadały takie ataki paniki przed porodem? Jak sobie z nimi radziłyście? Pomocy bo zwariuję :(.

2016-04-27 16:26

Zgadzam sie ze czekanie jest najgorsze a najbardziej sie obawialam wlasnie tego ze nie zdarze do szpitala ale wszystko poszlo ok.

2016-04-27 15:20

Gudrun ja miałam planowa cesarke w teori rano mówię w teori bo na izbie musiałam być na 9a cieli mnie po 12bo nie było anestezjologa. Do późnego wieczora leżałam na pooperacyjnej i nikt prócz personelu tam nie wchodził to były najgorsze godziny przyznaje. Zaczynało boleć nikogo obok nie można się ruszyć itd. Tyle że dziecka nie było ze mną. O22przenieśli mnie na normalną sale ale wcale nie było lepiej bo wszyscy już spali no i noc więc odwiedzin nadal brak i nadal leżałam sama aż do rana. Ale szczerze szybko mi jakoś te godziny mijały. Pisałam smsy wysyłałam zdjęcia synka przejrzałam gazetę i jakoś zleciało w nocy starałam się spać chodź było ciężko. Jak czytam te opowieści o czekanit na poród to jeszcze bardziej dzieckujd bogu za planowa cesarke:-) bo chyba szybciej bym wylądowała w psychiatryku niż na porodówad ha ha:-D ale ja jestem inna:-D

2016-04-27 15:06

angel8130 tak jak mówią dziewczyny... nie ma się co stresować! :) każda kobieta musi urodzić, jedne rodzą szybciej, drugie później. Termin jest tylko umowny. Może za kilkanaście-kilkadziesiąt lat lekarze będą potrafili określić bardziej dokładną datę porodu danej kobiety :) Kto wie :) Ja urodziłam 9 dni po terminie. Przez kilka dni codziennie musiałam zgłosić się na KTG i liczyć ruchy maluszka. Dzień przed porodem, byłam jeszcze na zakupach hehe :)

2016-04-27 13:13

Zgadzam się z Aga. Nie stresuj się a skup się na wsłuchiwaniu w swoje ciało i pilnuj ruchów dziecka. O poronieniu nie ma już mowy a jak tylko coś Cię zaniepokoi od razu jedź do szpitala gdzie zrobią Ci KTG i od razu uspokoją. Termin jest tylko szacunkową data porodu. Moja mama urodziła brata równo 2 tygodnie po terminie i musieli jej wywołać bo bratu dalej się nie spieszyło i mama się śmieje że nie wiadomo ile jeszcze by chciał siedzieć w brzuszku. Tak więc zwracaj dużą uwagę na ruchy malca. Powodzenia i szybkiego rozwiązania.

2016-04-27 12:59

angel spokojnie weź parę głębokich wdechów i zaufaj lekarzowi który prowadzi twoją ciążę. Termin porodu jest datą orientacyjną więc równie dobrze możesz urodzić przed jak i po i z dzieckiem będzie wszystko ok. Jeśli chodzi o poronienia to o nich nie ma już mowy na tym etapie ciąży, pilnuj ruchów malucha w razie potrzeby odwiedź lekarza lub szpital. Wizyty u lekarza pewnie będziesz miała teraz częstsze żeby jak najlepiej kontrolować sytuację. Powodzenia życzę:)

2016-04-27 12:21

W piątek mija termin mojego porodu,a wczoraj lekarz powiedział,że małej nie spieszy się na ten świat.W maju mam przyjść na KTG. Trochę panikuję,aby z urodzonym po terminie dzieckiem było wszystko dobrze.Lekarz nie chce mi wywoływać porodu,dlatego mam czekać na objawy porodu.Zdaje sobie sprawę,że można nawet 2 tyg.po terminie urodzić,ale ja już poroniłam 2 razy i po prostu chciałabym żeby nie zwlekać z porodem.

2016-04-27 09:10

Zaczynam się stresować porodem, a właściwie czasem po. Przy synku cc było wieczorem. Noc spędził na noworodkach, a rano już dosyć nieźle sobie radziłam. Było ciężko, ale nie jakoś bardzo, żeby nic w okół siebie zrobić. Teraz chyba jednak będzie cc, a planowe są rano. Czyli cały dzień będę leżeć, ktoś w ciągu dnia będzie musiał być, by móc podać dziecko, żeby cokolwiek zrobić w okół niego. Inaczej byłby na noworodkach, a w tym szpitalu raczej starają się aby dziecko było z mamą. Nie wiem, czy mąż będzie mógł być. Potem na noc zostanę sama, a nie wiem jak zniosę kolejne cc. Koleżanka drugą cesarkę dużo gorzej wspomina, jeśli chodzi o pionizację i samopoczucie po. Nawet nie tyle co boję się bólu, ale jak to zorganizować. Waham się czy jednak nie ryzykować sn. W maju wizyta u okulisty, może znowu pozwoli na poród sn. Strasznie się waham z tym. PO sn jednak jest się troszkę bardziej mobilnym, przynajmniej ponoć szybciej.

2016-04-26 21:01

Ojj ja też chętnie wróciłabym to czasu, kiedy córcia miała ze 2 miesiące, miałam tyle czasu wtedy dla siebie, 3 h drzemka w ciągu dnia, ojjj rozmarzyłam się. Magiczny zgadzam się, ja miałam straszny, bardzo stresujący poród, w sumie to dość niespodziewanie nagle trafiłam na stół przywieziona karetką. I wiecie co? Ja już po kilku miesiącach bycia mamą chciałam być nią znowu:) Akurat mam taki okres, że moja szwagierka i dwie przyjaciółki są teraz w ciąży i tak z zazdrością patrzę :)