Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2326 Wątki)

Krępujące pytanie [zaparcia w ciąży]

Data utworzenia : 2014-04-11 11:42 | Ostatni komentarz 2023-10-14 18:47

Monika9393

34285 Odsłony
322 Komentarze

Hej ! Jest to troszkę krępujące, ale jak każda z nas w ciąży na pewno macie problemy z wypróżnianiem się. Cały bolący brzuch straszne samopoczucie przy tym, nie lubię o tym rozmawiać z lekarzem bo jest to na prawdę krępujący temat dla mnie, dlatego pytam tu, jak wy sobie radzicie z tego typu problemami ? ----- zaparcia w ciąży wątek utworzony przez dzangusia 2014-06-13 23:21 połączony 2014-07-23 12:06 Jestem w 7 miesiącu ciąży i właściwie od początku mam problemy z opróżanieniem, próbowałam już chyba wszystkiego: suszone śliwki, wodę przegotowaną, błonnik i nic nie pomagało, czy macie jakieś sposoby na tę dolegliwość??? jak sobie z tym radzić? ----- Jak radzicie sobie z zaparciami w ciąży? Nieraz bywają naprawdę bolesne i problematyczne. Mi czasem zbiera się na płacz mimo , że dieta bogata w błonnik. Odżywiam się regularnie. Na zaparcia dobre są: Spacery na świeżym powietrzu, produkty bogate w błonnik (pełnoziarniste pieczywo, kasze, siemie lniane, jabłka), regularne małe posiłki 5-6 razy dziennie, Osobiście ściśle się tego trzymam:) Natomiast zaparcia mogą powodować: za dużo spożywanego żelaza, wapnia lub niedobory magnezu. U mnie właśnie zaczynam łykać magnez bo wszystko inne spełniam , by zapobiegać zaparciom, a mimo to dokuczają:) Żelazo też w normie. Różne opinie słyszałam też na temat spożywania siemienia lnianego w I i II trymestrze , ale ja osobiście czasem sobie nim pomagam:) Lubię z mlekiem gorącym i miodem - troche pomaga.

2023-10-14 18:47

Lisza to w ogóle początek pełen stresu. W takich sytuacjach ważne jest wsparcie 

2023-10-13 14:37

Myśmy dziadkom powiedzili jakoś właśnie jak minęły 2 miesiące. A i tak uważam że to dość wcześnie.

2023-10-13 09:59

U mnie narzeczony od razu wiedział jak zrobiłam test bo się trochę przestraszyłam ze brałam antybiotyki i coś mogło być nie tak 

i tego samego dnia pojechaliśmy do moich rodziców potrzebowałam wsparcia żeby mnie ktoś uspokoił i mówili ze nic dziecku nie będzie 

a tak publicznie to po dwóch msc jakoś dodałam na fb zdjęcie z usg :) 

 

zawsze jak sobie przypomnę jak to wyglądało żałuje ze przed tym wszystkich zachorowałam i nie mogłam się cieszyć jak inni 

zawsze miałam plany jak przekaże partnerowi nowie o dziecku rodzica i całej reszcie a wyszło zupełnie inaczej 

 

2023-10-12 22:29

też tak sądzę że różnie jeszcze może być i nie ma co się spieszyć 

2023-10-12 22:11

Nie ma co za szybko mówić. O pierwszej ciąży mówiliśmy już od razu po badaniu z krwi. Po czym po niecałym tygodniu poroniłam. Więc na prawdę nie ma co się spieszyć 

2023-10-12 18:36

nawet w domu rodzicom nic nie mówiłam, tylko mąż i lekarz wiedział :) 

2023-10-12 16:30

My o ciąży też poinformowaliśmy nie jakoś wcześnie. 

Uważam że nie ma co tak od razu.

2023-10-11 09:53

Taak... u mnie jeszcze jest przekonanie, że o ciąży mówi się nieco później, ja po 12tyg powiedziałam najbliższym. I ten początek był straszny. Nudności, senność, brak ochoty na cokolwiek i trzeba to wszystko ukrywać przed otoczeniem