Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2188 Wątki)

Cudowna wieść / Dobra nowina

Data utworzenia : 2013-10-25 16:14 | Ostatni komentarz 2016-10-22 22:32

SamantKa

11159 Odsłony
109 Komentarze

Jak przekazałyście wiadomość o ciąży drugiej połówce i jak poinformowałyście resztę rodziny o dzidziusiu? Powspominajcie!: ))

2016-10-22 22:32

Fajny pomysł ze smoczkiem. Pierwsza ciąża od razu miałam przeczucie i mówiłam mężowi że będzie, na co on mówił oj daj spokój już raz ci się spóźniał okres. No ale im dłużej się spóźniał, to bardziej w to wierzył i się cieszył, jak i ja. Moim rodzicom powiedzieliśmy odpowiadając mojej mamie na pytanie "pomożesz umyć mi okna" powiedziałam wtedy "sobie nie będę myć w tym roku,bo nie będę mogła, to i tobie nie umyje". A teściom oznajmilismy składając urodzinowe życzenia teściowej "wszystkiego najlepszego babciu" powiedziała "nie jestem jeszcze taka stara żebyś mnie nazywał babcią" powiedziała do męża, a mąż "no ale pod koniec roku nią będziesz". Jak zaszłam w drugą ciążę to zrobiłam test i mężowi pokazałam popatrzył i powiedział że super. A mojej mamie i teściom pokazaliśmy zdj usg :)

2016-10-16 18:53

Moj narzeczony wiedział od razu, rodZicom powiedzieliśmy na poczatku 3 miesiąca. W pudełko malutkie spakowaliśmy smoczek i dalismy rodzicom ;) było wesoło ;)

2016-10-11 20:33

Na początku września pojechaliśmy na urlop, miałam dostać okres, przynjamniej wydawało się, że na dniach będzie. Nie pojawiał się więc odczekaliśmy z mężem jeszcze dwa dni by nie robić sobie niepotrzebnie nadzieji. Test zrobiony, ledwo widoczna kreska więc uznaliśmy, że się udało w końcu tak piszą na forach :-) Na drugi dzień jeszcze jeden test dla pewności i tam już było pięknie widać. Po powrocie mąż zwołał rodzinę - teściową, rodzeństwo, pod pretekstem pamiątek z wakacji. Częściowo domyślali się niespodzianki a my śmialiśmy się z tekstu który przed urlopem powiedziała ciotka. Bo wyskoczyła od tak z pytaniem: Czy jedziemy w trójkę? Mąż się wtedy zaśmiał, że nie a po chwili namysłu, że nie wie, może i w trójkę. Przeczucie, przypadek? Jest co wspominać :-)

2016-10-03 17:49

Mój mąż wiedział że spóźnia mi się miesiączka i podejrzał mnie że idę do łazienki z testem. Kiedy wróciłam usłyszałam "i co?". Kiedy mu pokazałam test z dwoma kreseczkami bardzo się ucieszył.

2016-09-22 00:12

My o dziecko staraliśmy się kilka miesięcy..Jak zobaczyłam te dwie kreseczki na teście to byłam najszczęśliwszą osobą na świecie.Tą cudowną wiadomość przekazałam mężowi wręczając mu prezencik.Był to test ciążowy z dodatkiem skarpetek niemowlęcych. Mimo, że czekaliśmy na dzidziusia, to z radości się popłakaliśmy. Gdy staraliśmy się o drugiego dzieciaczka to nie zrobiłam już mężowi niespodzianki.Tylko poszłam nadzwyczajnie do toalety zrobić test,który okazał się pozytywny.Przyszłam do męża i powiedziałam mu ,że zostanie tatusiem po raz drugi. Rodzina dowiedziała się dużo później.Tak naprawdę jak już musiałam im powiedzieć,bo byłam w domu na chorobowym.

2016-09-21 22:47

Kasiu ja też w najmniej spodziewanym momencie zaszłam w ciążę, planowałam z mężem ślub tym razem kościelny i na kilka miesięcy przed wybrałam się do ginekologa, aby zbadała mnie i powiedziała jak mam się przygotować do planowania ciąży, a po jakimś miesiącu okazało się że juz na tej wizycie byłam w ciąży- pierwsze tygodnie:p

2016-09-21 20:37

Ja z mężem nie zabiezpieczalam sie przez 2 lata, az w końcu sie udało i to w najmniej spodziewanym momencie ;) test zrobiłam na kilka dni przed miesiączka bo miałam przeczucie ze mogę byc w ciazy ;) Nie myliłam sie :) Z samego rana poszłam zrobić test, ktory zakupiłam dzień wcześniej, wyszedł pozytywny... Nie wierzyłam. Zrobiłam drugi, rownież pozytywny. Śmiech, płacz, szczęście ... Wszystkie emocje na raz. Szybko zadzwoniłam po męża zeby wracał do domu, aby podzielić sie nowiną. Skalał ze szczęścia, długo nie mógł uwierzyć, ze w końcu sie udało ;)

2016-09-21 17:23

Z córką zaszłam w ciążę od razu w pierwszym cyklu starań jednak wszystkie testy pokazywały brak ciąży;/ i dlatego też z brakiem okresu ale nie wiedząc o ciąży poszłam do lekarza w 9 tygodniu..nie wiem jak to się mogło stać, ze testy były negatywne a tak bardzo chciałam być w ciąży i tyle łez wylałam przy kolejnym negatywnym teście...a tu okazała się taka cudowna niespodzianka,,,maż myślałam, ze z łóżka spadnie z radości no i jeszcze tego samego dnia byliśmy u moich rodziców i on obdzwonił całą rodzinę...telefon jeden za drugim ;-) bałam się troszkę bo wiadomo, że różnie mogłoby być ale ta radość była silniejsza... Natomiast przy synku już na spokojnie staraliśmy się i zaszłam dopiero w trzecim cyklu co było dla mnie zaskoczeniem ale udało się...test po okresie spodziewanej miesiączki od razu pokazał drugą kreskę..mąż dowiedział się kiedy wrócił z pracy..test leżał na jego ubraniach do zmiany i kiedy zobaczył przybiegł szybko do mnie i wycałował. wyściskał i powiedział do brzuszka " wiedziałem, ze tam jesteś synku" ....... o płci dowiedzieliśmy sie w 13 tygodniu więc bardzo wcześnie i okazało się, ze będzie syn i mamy wspaniałą parkę dzieciaczków ! ;)