Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2187 Wątki)

10 metod łagodzenia bólu porodowego

Data utworzenia : 2014-03-03 21:09 | Ostatni komentarz 2017-09-26 22:04

Redakcja LOVI

12732 Odsłony
105 Komentarze

Zbliża się wielkimi krokami TEN dzień. Jesteś zwarta, spakowana i przygotowana na wszystko. Zdajesz sobie sprawę, że „będzie bolało”. Otóż właśnie. Czy poród musi boleć? Jak sobie z tym bólem radzić i czy jedynym sposobem jest znieczulenie farmakologiczne? Spróbujemy odpowiedzieć na te pytania.

2014-03-06 11:13

Ja niestety byłam przytwierdzona do łóżka ze względu na ciągłe KTG i oksytocynę ale mi bardzo dużo dało prawidłowe oddychanie, czy to podczas skurczu czy już w trakcie parcia. Kilka dni przed porodem położna uczyła mnie oddechów i szczerze mówiąc cieszę się że mnie ich nauczyła, bo było o wiele lepiej, tylko trzeba było się na nich skupiać i nie oddychać za szybko. Pomagały jeszcze spacery koło łóżka :)

2014-03-05 14:04

I ja jak tylko była wilna wanna chodziłam do wanny a maz polewal mi brzuch u mnie był ten minus ze wszędzie z kroplowka musiałam chodzić bo miałam podłączona oksytocyne. Poza wanna nie miałam znieczulenia ani gazu rozweselajacego ale dałam rade takim moim mini lagodzacym bol był maz jego obecność i wsparcie, który ciagle powtarzał " dasz rade";)

2014-03-04 20:54

Ja podczas porodu naturalnego siedziałam niemal prawie cały pod prysznicem.. 30 minut prysznicu, 30 minut piłki, trochę leżenia i chodzenia - tak w kółko. Do tego niezastąpiony masaż kręgosłupa wykonywany przez narzeczonego a na sam koniec gaz rozweselający i odjazd..; ) Prawdziwą ulgę tak na prawdę przyniosło mi znieczulenie do cc..; )

2014-03-04 20:42

Hehe tez spotkalam takie mamusie co marudzily,ze boli boli a jak polozne mowily,zeby szly pod prysznic to one,ze bedzie gorzej, one nie dadza rady i juz sie myly ;p albo dopiero co byly... A ja przy drugim porodzie zapowiedzialam poloznej ze bede ciagle pod prysznicem jakby co i tam mnie szukac :p najlepsze ukojenie swoja droga.. artykul droga redakcjo bardzo orzydatny :) w moim wypadku i tak bedzie cesarka jak sie zdecyduje na trzecie, u nas juz sie boja brac dziewczyny do naturalnego jezeli juz jedno cc bylo...

2014-03-04 09:34

Ruch, ciepła woda i podtlenek azotu (z moim pozytywnym nastawieniem oczywiście) sprawiły, że poród postępował szybo i miarę możliwości bezboleśnie. Leżałam na porodówce z dziewczyną, którą położne wysyłały pod prysznic, a ona na to "że już się umyła". Ja skorzystałam z takiej możliwości i byłam bardzo zadowolona z efektów. Taniec brzucha pod prysznicem i kręcenie bioderkami naprawdę przynosiły ulgę :)

2014-03-03 22:23

Dużo na pewno zależy od szpitala i warunków, jakie nam oferuje. Niemniej jednak dobrze jest znać te sposoby, by za środki farmakologiczne łapać się już w ostateczności. Z perspektywy czasu żałuję, że mąż nie robił mi masażu, bo jednak krzyż dawał się we znaki. Na szczęście ruch: piłka, chodzenie czy też krążenie biodrami przynosił mi sporą ulgę i pomagał przetrzymywać ból w czasie skurczów.

2014-03-03 21:59

Uważam, ze artykuł może przydać sie każdej z nas, nawet jeśli mamy już jeden poród za sobą. A dlaczego? Ponieważ, każdy poród jest inny i przy drugim porodzie coś innego moze przynieść nam ukojenie. Najważniejsze jest to, żeby znaleźć metodę odpowiednią dla siebie. Co do pierwszego punktu to oczywiście bardzo dużą role odgrywa nastawienie osob nam towarzyszących, ale nie zapomnijmy tez o naszym podejściu. Jeżeli my bedziemy negatywnie nastawione, to żadna, nawet przemiła osoba nie bedzie w stanie z nami współpracować. Co do muzyki to pamietam, ze położne podglosily mi radio, no.i faktycznie troszkę odstresowalo. Ale najlepiej działało nam nie dźwięk serduszka i jeśli chodzi o prysznic to rewelacja! Jeżeli mam możliwość to korzystajmy. Maz również robił mi zimne okłady. Oddychanie niestety bardzo mnie denerwowało, bo miałam zapchany nos i byłam zła ze nie moge swobodnie oddychać. Myślę, ze każda z nas znajdzie coś dla siebie i najważniejsze to to, ze o tym bólu bardzo szybko sie zapomina.

2014-03-03 21:23

Mi również pomogło oblewanie brzuszka ciepłą wodą, jakieś łagodniejsze skurcze wtedy miałam. Mi na skurcze z wyjątkiem znieczulenia pomagało stanie i przytrzymywanie się o partnera. Zanim się pojawił, musiałam sama sobie radzić :)