Zbliża się wielkimi krokami TEN dzień. Jesteś spakowana, zwarta i gotowa na wszystko. Zdajesz sobie sprawę, że „będzie bolało”. Otóż właśnie. Czy poród musi boleć? Jak sobie z tym bólem radzić i czy jedynym sposobem jest znieczulenie farmakologiczne? Spróbujemy odpowiedzieć na te pytania.
Konsultacja merytoryczna: lek. med. Paweł Palacz, ginekolog, położnik
Zazwyczaj ból to dla organizmu sygnał, że dzieje się coś złego. A także nauka na przyszłość: unikaj wkładania palca między drzwi, to boli. W przypadku porodu ból nie informuje o czymś złym. Organizm daje znać, że to już, Twoje dziecko niedługo przyjdzie na świat, więc się szykuj. Na różnych etapach porodu rodzaj bólu zmienia się, dając ciężarnej sygnał, co się dzieje. Porozmawiaj o tym z położną lub zawczasu pójdź do szkoły rodzenia, gdzie wszystko zostanie dokładnie omówione.
Warto pamiętać o tym, że ból jest czymś subiektywnym, w zależności od okoliczności odczuwanie go może być diametralnie inne. Na pewno lżej będzie cierpiącemu człowiekowi, gdy ma przy sobie bliską osobę, znajduje się w miłym otoczeniu, bez jaskrawego światła i ostrych bodźców dźwiękowych. Szpitale coraz częściej idą tym wskazaniom naprzeciw, sale przedporodowe są coraz przyjaźniejsze a poród rodzinny z tatą dziecka, ale też z przyjaciółką czy mamą obok, jest coraz powszechniejszą praktyką. Im bezpieczniej się czujesz, im mniej się boisz – tym odczuwanie bólu będzie mniejsze. Twój organizm wyprodukuje endorfiny, a dzięki nim poczujesz się o niebo lepiej.
Również poczucie „współsprawczości” może mieć zbawienne skutki. Przygotuj wcześniej plan porodu, zawrzyj w nim swoje sugestie i potrzeby dotyczące porodu. Personel ma obowiązek dostosować się do nich, o ile poród przebiega bez komplikacji, a Twoje pragnienia są w danej placówce osiągalne (nie w każdym szpitalu można np. rodzić w wodzie). Dzięki temu będziesz miała poczucie kontroli, będziesz decydować o sprawach, które są dla Ciebie ważne.
Warto powalczyć o łagodzenie bólu porodowego. Dzięki temu kobieta czuje się lepiej, bardziej komfortowo, ma siłę i chęci do dalszej współpracy z personelem, co przy zbyt wysokim poziomie bólu może przestać być wykonalne.
Naturalne sposoby łagodzenia bólu mają na celu głównie rozluźnienie rodzącej. Obolała i spięta nie jest w stanie aktywnie i świadomie uczestniczyć w porodzie. Podstawową zaletą tych metod jest łatwe zastosowanie, bez konieczności użycia specjalistycznej aparatury a także brak negatywnych skutków ubocznych, wpływających źle na matkę czy dziecko.
Przyjazne nastawienie
Jednym z podstawowych sposobów wspierania rodzącej jest pozytywne nastawienie wobec niej osób obecnych przy porodzie. Oczywiście dużym wsparciem jest obecność bliskiej osoby: partnera, mamy, siostry czy przyjaciółki. Jednak nie zawsze kobieta ma kogoś bliskiego obok a poza tym to nie wszystko. Ważne jest też nastawienie personelu. Przyszła mama powinna uzyskiwać na każdym etapie porodu wsparcie emocjonalne, informacje o przebiegu akcji porodowej i pomoc, jeśli czegoś potrzebuje. W najlepszym interesie wszystkich jest otoczenie przyszłej mamy najlepszą opieką oraz dodawanie jej otuchy. Coraz częściej przy porodzie asystuje doula, doświadczona kobieta, która jest jednocześnie wsparciem dla rodzącej i ogniwem łączącym ją z personelem. Jest to funkcja znana od lat w realiach zachodnich, u nas powoli znajduje swoje miejsce.
Oddech
Ważnym elementem relaksu rodzącej jest umiejętność prawidłowego i rozluźniającego oddechu. Najlepiej, jeśli kobieta uczestniczyła wcześniej w zajęciach szkoły rodzenia lub specjalnych warsztatach np. jogi dla ciężarnych, które uczą technik odpowiedniego oddychania. Dobrze, by kobieta nabrała wprawy w świadomym oddychaniu, nie wstrzymywała oddechu w czasie skurczu, gdyż niedotlenione mięśnie potęgują odczuwanie bólu. Koncentrowanie się na oddechu pozwala osiągnąć spokój, rozluźnić ciało, a także dotlenić narządy wewnętrzne.
Immersja wodna
Woda jest wspaniałym środkiem łagodzącym ból. Nie we wszystkich szpitalach jest możliwy poród w wodzie ale w wielu jest możliwość przebywania w wodzie podczas pierwszej fazy porodu. Ciepła woda powoduje rozszerzenie naczyń krwionośnych, a co za tym idzie lepsze dotlenienie całego organizmu kobiety a także płodu. W wodzie łatwiej jest zmienić ułożenie ciała i poszukać pozycji, w której ból jest mniej dotkliwy. W dodatku całe ciało poddane jest delikatnemu masażowi. Jeśli na oddziale nie ma wanny, dobrym rozwiązaniem jest też wejście pod ciepły prysznic.
Masaż
Szczególnie pożądany w czasie skurczy jest masaż okolic krzyżowo – lędźwiowych. Taki masaż osłabia bolesność skurczu, a także sam dotyk bliskiej osoby daje poczucie bezpieczeństwa i wzmacnia kobietę. W czasie masażu należy wykorzystać wiedzę ze szkoły rodzenia, a także słuchać wskazówek rodzącej, bo ona najlepiej wie, jaki dotyk przynosi jej w danym momencie ulgę.
Ruch
Wielu kobietom w pierwszej fazie porodu ulgę przynosi możliwość ruchu. Niektóre chcą spacerować, kołysać się na piłce, a nawet chodzić na „czworaka”. Ruch sprzyja rozwarciu, dotlenieniu organizmu, a także wykorzystuje naturalną siłę grawitacji, dzięki czemu dziecko łatwiej i chętniej się urodzi.
Okłady
Niektórym kobietom pomagają naprzemienne (ciepłe i zimne) okłady. Ulgę mogą przynieść kompresy, polewanie wodą, przykładanie termofora w okolicy podbrzusza czy krzyża.
Zapach
Kolejną metodą łagodzącą ból jest aromaterapia. Kilka kropel olejku można dodać do kąpieli, użyć do wykonania masażu lub zastosować specjalne urządzenie, które po podgrzaniu rozprowadza zapach w pomieszczeniu. Ważne by olejki były naturalne i ich zapach odpowiadał rodzącej kobiecie. Nie każdy olejek jest wskazany w czasie porodu, upewnij się, czy wybrany przez Ciebie nie zaszkodzi.
Muzyka i wydawanie własnych dźwięków
Z muzyką sprawa jest jasna. Wiele z nas bardzo ją lubi, relaksuje się przy niej, lubi do niej tańczyć, śpiewać czy nucić. Jeśli jest więc możliwość, a kobieta ma na to ochotę, warto zabrać ze sobą przenośny odtwarzacz i słuchawki. Przygotuj sobie ulubioną muzykę, możesz też skorzystać z muzyki relaksacyjnej albo dźwięków natury, szumu morza bądź śpiewających ptaków.
Niefarmakologiczne metody łagodzenia bólu, to także wydawanie dźwięków przez rodzącą. Nie należy się tego wstydzić ani hamować. Jeśli kobiecie pomaga krzyk, stękanie czy sapanie – tym lepiej. Takie dźwięki rozluźniają mięśnie, dodają sił, pomagają wytworzyć endorfiny, działają więc przeciwbólowo.
Jeśli wypróbowałaś naturalne sposoby, a ból nadal jest trudny do zniesienia, poproś o farmakologiczne metody łagodzenia bólu porodowego. Niektóre kobiety z góry są na nie zdecydowane. Znieczulenie blokuje przewodzenie bólu z macicy do mózgu, jednak nie zakłóca przewodzenia czucia, a co za tym idzie, nadal odczuwasz skurcze i możesz aktywnie uczestniczyć w porodzie, a ból przestaje być dotkliwy. Pamiętaj jednak, że ze znieczuleniem farmakologicznym mogą wiązać się zagrożenia, jak z każdym lekiem.
Znieczulenie zewnątrzoponowe
Powszechny w polskich szpitalach sposób znieczulenia farmakologicznego w czasie porodu, dość bezpieczny, co nie znaczy, że idealny. Kobieta zachowuje w nim pełną świadomość, jednak ból zostaje znacznie zredukowany lub wręcz zniesiony. Znieczulenie zewnątrzoponowe stosuje się, gdy rozwarcie osiągnie ok. 2-3 cm, wcześniejsze podanie mogłoby wstrzymać akcję porodową. Metoda polega na umieszczeniu cewnika w przestrzeni zewnątrzoponowej kręgosłupa i wprowadzeniu leku. Zaletą takiego znieczulenia jest to, że nie przenika ono do płodu ani do pokarmu, a także można regulować jego dawkę. W razie nagłego cesarskiego cięcia wystarczy zwiększyć dawkę leku. Oczywiście jak w przypadku każdej ingerencji mogą wystąpić powikłania takie jak osłabienie skurczy, wydłużenie czasu porodu, nagły spadek ciśnienia u rodzącej.
Podtlenek azotu
Popularnie zwany gazem rozweselającym. Podawany jest drogą wziewną, przez maskę lub ustnik, po uprzednim wymieszaniu pół na pół z tlenem. Nie uśmierza on bólu całkowicie, przynosi jednak ulgę, zmniejsza stan lękowy i pozwala kobiecie rozluźnić się. Rodząca może sama kontrolować jego przyjmowanie, daje on też możliwość w miarę swobodnego poruszania się. Działa szybko, a jednocześnie jego efekty szybko znikają po zaprzestaniu przyjmowania. Podtlenek azotu jest powszechnie stosowany w krajach anglosaskich. W Polsce być może jeszcze nie jest tak powszechny.
Konsultacja merytoryczna lek. med. Paweł Palacz, ginekolog, położnik
Łagodzenie bólu porodowego ma bardzo duże znaczenie, ponieważ dzięki temu rodząca lepiej współpracuje z personelem i ma więcej sił. Obecnie możliwe są różne metody łagodzenia bólu porodowego — nie zawsze jedyną dostępną opcją musi być znieczulenie zewnątrzoponowe. W wielu szpitalach farmakologiczne metody łagodzenia bólu porodowego obejmują także podanie gazu rozweselającego. Łagodzenie bólu porodowego nie zawsze jednak musi wiązać się z farmakologią. Czasem wystarczy zapewnienie przyszłej mamie komfortu psychicznego — dlatego szpitale oferują możliwość rodzenia w towarzystwie bliskiej osoby. Niefarmakologiczne metody łagodzenie bólu porodowego mają na celu rozluźnienie rodzącej. Najczęściej stosowanymi technikami jest praca z oddechem (także poprzez nieskrępowaną wokalizację), aromaterapia, relaksująca muzyka, masaż oraz zapewnienie rodzącej możliwości ruchu i wybrania najwygodniejszej pozycji.
Zadbaj o zdrowie swoje i rozwijającego się w Tobie maleństwa. Zapoznaj się z listą badań ciążowych rekomendowanych przez Polskie Towarzystwo Ginekologiczne.
Ciąża to nie powód, żeby rezygnować z aktywności. Sprawna mama to same korzyści – nie tylko dla dziecka, ale i dla niej samej. Jak zadbać o to, by być w formie przez całe dziewięć miesięcy, podpowiada Katarzyna ...
Prawdopodobnie nie ma ciężarnej kobiety, która choć raz nie zastanawiała się nad zmianami swojej wagi i kształtów ciała w ciąży. Przybyło za dużo kilogramów, a może za mało, do tego dochodzi obawa o pojawienie ...
Przed Tobą poród. Próbujesz się do niego dobrze przygotować. Przeczytaj o naturalnych i drogocennych właściwościach wody w czasie porodu. Wraz z położną Darią Kurkus zachęcamy, by z nich skorzystać.
Zastanawiasz się nad porodem w towarzystwie bliskiej osoby? Nie chcesz być w tych pięknych ale przecież i trudnych chwilach sama? Być może masz jednak wątpliwości, czy to dobry pomysł. Przeczytaj nasz artykuł, pomożemy ...
Dla mnie z kolei zbawienny był prysznic, a pod prysznicem siedziałam sobie na piłce. Później generalnie oddychanie plus piłka, inne gadżety raczej mnie nie interesowały. Zabusia, ale uwierz mi, że sama sobie znajdziesz optymalną pozycję, próbuj, komb...
Moja kuzynka też się śmiała że wydmuchała cały gaz a to nic nie dało. :) Ona mówiła że chodziła pod prysznic też przynosiło jej chwilowa ulgę.. Ale najlepsze jest chodzenie, skakanie na piłce mimo że to powoduje większy ból ale grawitacja działa wted...
Ja stałam obok lozkofotela i sobie na nim leżałam stojąc w sensie głowa i klatka leżała :) a gaz u mnie nic nie wywoływal wszystko czułam normalnie i nic się nie działo po jakimś czasie poprosiłam by odłączyć ten gaz ale żeby mi ustnik zostawiła bo j...