Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pielęgnacja (278 Wątki)

Prasowanie

Data utworzenia : 2017-06-02 17:29 | Ostatni komentarz 2022-08-25 11:45

magnolijam32

13105 Odsłony
357 Komentarze

Ubranka dla niemowląt po zakupie podobno powinno się prać i prasować. Wiadomo, że są rzeczy które trzeba wyprasowac po praniu. A co z rzeczami, które tego nie wymagają, typu skarpetki lub niemnące się tkaniny? Jak długo prasowałyście wszystko? A może od początku pomijałyście to czego nie trzeba było prasowac? Jakie jest wasze zdanie na ten temat?

2017-12-14 01:59

Ja wszystko piore. Czy córka coś dostanie czy ja kupię w sklepie. I to obojetnie jakim. Wszystko ląduje w pralce. A potem wszystko prasuje.

2017-12-13 22:45

Kasia.S. dziękuję za zdjęcie, faktycznie nigdy nawet mi się w oczy nie rzuciło to opakowanie. Co do prania w wyższych temperaturach, to ja z kolei opowiadam się za teorią, że wszystkie zarazki i bakterie giną dopiero właśnie w tych wyższych temp. 60-70 stopni, dlatego ręczniki piorę w minimum 70 stopniach, białe zawsze w 60 st., czarne i kolory raz w 40 raz w 50, zależy jak mi się pokrętło przekręci :) Ciuchy z SH minimum 60 stopni. Wychodzę z założenia, że takim maluchom czasami nie opłaca się kupować nowych ciuchów. Ja mam kilkanaście pajacy do spania i zmieniam je prawie codziennie, bo moje dzieci (wcześniej synek, teraz córeczka), chyba nie potrafią korzystać z pieluchy, prawie co noc albo siusiu przejdzie bokiem i mała ma mokrego pajaca albo kupa jest tak duża, że wyłazi górą. I właśnie niecałe pół godziny temu przydarzyła nam się taka historia. Całe plecy w żółtej kupie i choć szare mydło radzi sobie z takimi wypadkami i ładnie dopiera, to jednak jak mam szorować całe plecy w pajacu, wolałam już wyrzucić, bo akurat był z sh i kosztował grosze, a malutka i tak za dwa tygodnie by z niego wyrosła.

2017-12-13 21:41

Ja nie kupuje w sh dlatego ze ja sie nie potrafie tam odnalezc. Tak samo jak w sklepie tk max. Niecierpie tam kupywac. Moja znajoma wiecznie mnie do niego ciagnie. A wracajac do sh jak moja siostra wynajdzir cos fsjnrgo w sh to czesto jej zabieram. :-). Ale sama chodzic po nich nir lubie.

2017-12-13 20:55

Aleksandra, ale dlaczego?? Ja też się tylko tam ubieram. Nie kupuję ubrań brudnych czy śmierdzących, tylko dobrej jakości ubrania markowe często ani razu nie noszone i z metkami ;) Mnie nie stać aby wszystko kupować w normalnych sklepach. Pracowałam lata w Re. wiem jakie rzeczy przychodzą z dostawami, jak wyglądają czy pachną... i wolę jednak SH ;))))) M.Jacek - zależy od Sh, w tym do którego chodzę ubrania aż tak bardzo nie śmierdzą :P Zależy pewnie od sortu, ten najgorszego sortu pryskany jest kilkakrotnie tymi chemikaliami grzybobójczymi. Dla córki kupuję głównie Next, George, FF, Zara i H&M - Wiele mam w przedszkolu pyta skąd Zuzia ma takie fajne ubranka, bo czasem jak się przyjdzie dwie, trzy dziewczynki w identycznych bluzeczkach czy spodenkach :) Koleżanki też pytają skąd mam ubrania <3 :D - myślą że mąż z DE mi przywozi hehhe ;)

2017-12-13 15:03

Ja kiedyś miałam tendencję do prania w wyższych temperaturach niż jest na metkach czyli właśnie w 60 stopniach. Ale jakoś ktoś mi powiedział że to niszczy ubrania i zaczęłam prać w 40. I widzę różnicę na plus. Zwłaszcza na nadrukach na ubraniach. A moim zdaniem ubrania wcale nie są mniej doprane. Ja jakoś bym nie mogła kupować ciuchów z SH to nie dla mnie. A nowe to też zawsze piorę przed pierwszym użyciem.

2017-12-13 11:35

Mariee to chyba trafiasz na dobrej jakości ubranka, skoro nic się z nimi nie dzieje. Chociaż faktycznie ubrania z SH lepiej przeprać w wyższych temperaturach, aby pozbyć się charakterystycznego zapachu. Ja jednak pozostaje przy praniu w 40 stopniach :)

2017-12-11 21:22

Agusia8 - na początku prać wszystkie ubranka, a później już tylko kupować i nie wyprane zakładać na dziecko? Hm.... Nawet ubrania dorosłych nowe ze sklepu przed pierwszym użyciem trzeba wyprać, gdyż nie wiemy kto je przed nami przymierzał w sklepie albo w jakich warunkach dotarły do Polski. Cuda widziałam kiedy pracowałam w sklepie, co ludzie mogą zrobić z ubraniami, czy w jakim stanie one przychodzą. A feeeeeeee.... Z moim praniem serio nic się nie dzieje przy 60 stopniach. Co do prasowania, pracuję stale bieliznę córeczki. Żeby pozbyć się ewentualnych owsików, cyz ich jaj. Choć takowych nie posiadamy, gdyż robiłyśmy badania w maju i we wrześniu przed przedszkolem.

2017-12-11 21:06

Też dodaje do prania te chusteczki wylapujace kolor, są świetne. Dowiedziałam się o nich właśnie na tym forum, bo szczerze powiedziawszy to wcześniej nie miałam pojęcia, za coś takiego istnieje. A teraz nie musze się zastanawiać nad praniem, tylko wrzucam jak leci, znaczy się może nie białe z czarnym, ale poza tym żadnej selekcji:) Pranie dla synka wstawiam zawsze w 40 stopniach, nie raz czytałam, że właśnie dziewczyny włączają pranie dla dziecka w 60 stopniach albo i nawet więcej, ale jakoś sobie tego nie wyobrażam. Skoro na większości metek jest określone żeby prac w temperaturze 40 stopni to bałabym się po prostu, że w większej te ubranka się zniszczą, a myślę, że poza tym ta temperatura jest wystarczająca. Do tego później na początku wszystkie ubranka synka pasowałam, a teraz częściowo prasuje, a niektóre w ogóle, zależy jakie ubranko, piżamek w ogóle nie prasuje czy jakichś ubranek, które ma już przeznaczone typowo do chodzenia po domu. I też nie lubię prasowania koszul dla synka, dla mnie to męczarnia:) z jednej strony wyprasuje to z drugiej się coś zacnie i tak w kółko, Jak tylko się da to koszule synka podrzucam mężowi do prasowania.