Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pielęgnacja (274 Wątki)

Oblizywanie smoczka - NIE

Data utworzenia : 2013-06-28 07:59 | Ostatni komentarz 2016-08-22 18:04

A.Chalat

13837 Odsłony
129 Komentarze

Kochani rodzice wiem, że wątek o pielęgnacji ząbków jest już na forum, ale chciałam poruszyć tylko jedną kwestie, a mianowicie oblizywanie smoczka. Nie bez powodu chcę o tym powiedzieć. Ostatnio zauważyłam jak jedna mama oblizała smoczek, który ani się nie ubrudził, ani nie zakurzył, po prostu chwilę trzymała go w ręce podczas gdy dziecko się bawiła i wsadziła do buzi dziecka. Oczywiście czystość jest najważniejsza, ale pamiętajmy, że w naszej buzi jest cała masa bakterii, które przenosimy do ust dziecka. Pierwszą rzeczą jaką powiedziała moja pani stomatolog gdy zobaczyła mnie w ciąży to, aby właśnie uczulić wszystkich domowników, aby nigdy nie oblizywali smoczka, że już lepiej włożyć brudny (oczywiście najlepiej szybko znaleźć wodę). Nigdy nie wiadomo jak ktoś zareaguje, gdy ktoś na placu zabaw zwraca uwagę na coś takiego, ale może ktoś przeczyta to na forum i weźmie sobie do serca. Oczywiście wszystko dla dobra naszych maluszków. A co wy na to drodzy rodzice?

2014-03-06 10:13

Ja staram się tego nie robić, ale raz na spacerze nie miałm wyjścia. A teraz mam zawsze przy sobie chusteczki antybakteryjne służące właśnie do tego takie specjalne dla dzieci. Zostały mi jeszcze z testów, ale chciałam kupić i nigdzie w sklepach nie widziałam. Super sprawa i wiem że będę miała czym wytrzeć smoka i nie tylko.

2014-03-06 09:40

Gosia przestała używać jak miała około 4 miesięcy :)

2014-03-06 00:15

A ja od pielęgniarki z oddziału dziecięcego usłyszałam, że nie wolno za żadne skarby oblizywać dziecięcego smoczka.. Dlaczego? Przenosi się tym samym Nasze bakterie i choroby do układu dziecka, które często nie jest na to dojrzałe.. Poza tym wizja pleśniawek, próchnicy itp. - potwierdziła ona tym samym moje przekonanie w tym temacie.

2014-03-06 00:03

Silje: Twoja córcia nie używa już w ogóle smoczka?

2014-03-05 12:02

Nie jeden raz oblizałam małej smoczek i nic się nie stało z tego powodu, nie miałam innego wyjścia wtedy. Natomiast ja byłam jedyną osobą uprawnioną do tego, żeby smoczek wsadzić do swojego dzioba. Później musiałam wsadzać do herbaty, bo inaczej młoda nie zassała. Na szczęście oduczyła się już mieć smoczek i skończył się dylemat czy oblizywać czy nie.

2014-03-05 11:41

ja ostatnio po prostu nie miałam wyjścia (dostępu do wody brak i zapasowego smoczka tez brak) a mały mi wył. Ale teraz jestem już uzbrojona w zapasowy smok, albo chociaż chusteczki nawilżane. Pamiętam jak dziś mąż mówi obliźnij i mu daj a ja mu cały wywiad ile to bakterii, a mąż ok to masz ja idę niech Tobie płacze bo każdy się patrzy na nas teraz, że dziecko płacze nam jakbyśmy je bili, zrób coś. No i z musu oblizałam ale z ciężkim bólem serca podałam małemu taki smoczek

2014-02-11 20:02

Ja oblizałam dosłownie kilka razy ale zaraz jak przeczytałam artykuł o tym jakie przenosi to bakterie i w ogóle to od razu przestałam . Jest to bardzo nie higieniczne a więc nie polecam .A tak na prawde nic nam to nie daje więc nie warto to robić .

2013-11-10 23:15

Jejku faktycznie fuuuu, ja bym chyba nie wytrzymała i zwróciła uwagę - taka moja wstrętna natura, zawsze muszę coś palnąć, a potem ..., no bywa różnie ;). Zawieszka to dobre rozwiązanie, niestety nie wiem dlaczego u mnie się nie sprawdziła może to bardziej mija wina niż tego że dzieci ciągle ją odpinają. Poza tym staram się staram się nie dawać za często smoczka, ale wiadomo, czasem trzeba.