Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pielęgnacja (278 Wątki)

Kąpiel dziecka przez ojca

Data utworzenia : 2016-11-11 17:07 | Ostatni komentarz 2021-03-04 21:46

princess3

7162 Odsłony
144 Komentarze

U nas za kąpiel dziecka zawsze brał się mój mąż,choćby dlatego że uwielbiał to robić i jego ruchy były spokojne i opanowane. Dziecko czuło się bezpieczne.To była ich forma wspólnej więzi.Mąż nie czuje lęku do kąpieli tak małego noworodka.Zawsze dzielimy się obowiązkami,a każda jego pomoc dla mnie była nieoceniona. A jak to jest u was? Pozwalacie tatusiom na kąpiel dziecka?

2016-12-17 20:47

Naprawdę masz skarb w domu:-) no i też miał możliwości bo mój ledwo 3dni wolnego załatwił w pracy ale u nas inaczej raz ze problem żeby dostać wolne dwa że nie pracuje równa się nie zarabia więc na takie wolne nie możemy sobie pozwolić

2016-12-17 20:39

Super Natka, docen to i chwal meza, bo masz za co:) Faceci lubia pochwaly bo to ich motuwuje do dalszego dzialania;)

2016-12-17 19:57

ja sie ciesze ze moj mąz chce robic doslownie wszystko. Nawet jak sie boi, to chce sprobowac i w koncu mu wychodzi :) Jest tak zakochany w Maikolaju ze nawet w nocy mowi: kochanie nie wstawaj ja go przewine i podam do piersi. Ciesze sie ze mam taką pomoc i to jeszcze przez miesiac, bo wzial sobie 1,5 miesiaca wolnego :)

2016-12-16 23:57

Tatuś tylko asystuje, nie chce myć twierdząc że się boi. Pomimo tego , że córka ma już 16mc nie pomógł mi podczas kąpieli ani razu. Dla mnie trochę przykre. Nawet pieluchy zmienić nie chce, a to mniej skomplikowane. Po prostu poszedł na łatwiznę :(

2016-12-16 22:34

To w szpitalu mój mąż nic nie robił.pierwsza dobę nie miałam dziecta przy sobie a dwie pozostałe mąż przyjeżdżał 14-15bo był w pracy i wychodził o 19bo tak były odwiedziny. Pomagał mi wstać czy coś podać czy po mleko do położnych poszedt ale nie przewijaj nie przebieraj itd. Jak wróciliśmy do domu to robił wszystko w sensie w domu kanapki pranie rozwiesil odkurzwj obiad podgrzał bo miałam pomrożone a nawet pozmywaj naczynia ale dziecka też nie przewijaj nie przebieraj jedynie kapal. No i w nocy pomagał mi wstać z łóżka i ewentualnie poszedł mm zrobić jak ja dostawiajam do piersi i mały się nie najadł. Po 4dniach wrócił do pracy i skończyłe się

2016-12-16 22:21

U mnie w szpitalu wlasnie 1 dnia po cc i 2 tez robil wszystko przy malym jak jeszcze nie wstawalam. Dzis nawet pojechalam szybko do tesco zeby sie "rozerwac" :D. Okazalo sie ze po moim wyjsciu maly po 5 min snu obudzil sie i juz nie spal, a maz nawet nie zadzwonil bo chcial zebym miala chwile dla siebie chociaz "na warzywach" i chcial sam sobie poradzic :)

2016-12-16 07:52

Jak to czytam to wam zazdroszczę naprawdę. Chodź oczywiście ja nie odczuwam z tego powodu jakiegoś nieszczęścia bo zwyczajnie nie wiem jak to jest inaczej. Pomijając 3pierwsze dni i noce po cc kiedy rzeczywiście mi pomagał dużo no bo wiadomo ciężko mi było nawet wstać to potem od początku wszystko praktycznie sama robiłam

2016-12-16 00:24

To mój mąż jest podobny do Twojego Natka. Już w szpitalu brał się za przebieranie i przewijanie Synka w sumie już pierwszej doby to robił. Kąpiel w domu jest tylko i wyłącznie czasem dla moich chłopaków, W nocy od pierwszej nocy wstawał przebierał Synkowi pampresa i podawał mi do karmienia, później brał do odbicia i odkładał do łóżeczka. Po czasie jak wrócił do pracy robiłam to sama bo nie chciałam, żeby niepotrzebnie czekał aż mały się naje skoro on na następny dzień wstaje po pracy. Teraz w nocy wstaje i mi podaje Synka a ja karmię i albo odkładam do łóżeczka albo śpi z nami. :)