Pielęgnacja (278 Wątki)
Do kiedy córka nie zaczęła samodzielnie siadać zmiana ubranek, pieluch szła super. Czasem tylko marudziła przy ubieraniu body przed głowę. Odkąd zaczęła samodzielnie siedzieć i próbować wstawać każdą zmiana ubrania jest dramatem.. Gdy próbuję ją przytrzymać żeby ją ubrać jest uciekanie, wircenie i kończy się krzykiem i płaczem. Z pampersem jest trochę lepiej, rozumiem że wyrywanie się w tej sytuacji moze się zdarzyć. Staram się ją przebierać dopiero wtedy gdy już naprawdę muszę, żeby zaoszczędzić sobie i jej tej dramy, ale chciałabym jakoś uratować tą sytuacje. Ktoś miał podobny przypadek i sobie poradził?
2023-05-12 12:35
Aniss dokładnie,każda nowa umiejętność tak cieszy, ale czasem się tęskni za takim noworodkiem :D ja nie mogę się doczekać aż córka zacznie mówić, zeby się z nią lepiej kontaktować, ale z drugiej strony jak zacznie pyskować to mi w pięty pójdzie ;p
2023-05-11 14:55
ann hehe ;) powiem ci ze chyba my rodzice czekamy n te kolejne etapy rozwoju nowe umiejetnosci apotem myslimy włansie tak jak t;) wtedy to było dopiero fajnie;)
2023-05-10 20:49
My właśnie tak mamy że to nasze pierwsze to każdy nowy postęp jest dla nas czymś niesamowitym :)
2023-05-10 11:34
człowiek przy pierwszym dziecku to na wszystko czeka, chciałby żeby to było już a przy kolejnym wie już że takie leżenie na macie to jest jeszcze spokój dla rodzica, bo później trzeba mieć oczy dookoła głowy
2023-05-07 19:01
Haha potwierdzam :D ostatnio oglądałam filmik jak córka była malutka i spokojnie leżała na przewijaku i tak pomyślałam, co mi wtedy nie pasowało że nie mogłam się doczekać aż zacznie raczkować/chodzić :D
2023-05-07 17:04
Justys u nas tez jak był mały to spokojnie leżał, a później na czworaka i ucieczka :) dobrze, ze już odpieluchowany ;) chociaż jeszcze troszke i znowu pieluchy ;)
2023-05-07 16:10
Zgadzam się w 100% hahahha
2023-05-07 09:09
Zgadzam się :)
