Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pielęgnacja (278 Wątki)

Czy tatusie zmieniają pieluszki?

Data utworzenia : 2016-12-17 00:05 | Ostatni komentarz 2022-08-25 11:23

lovemam

31897 Odsłony
1140 Komentarze

Pieluszki córce zmieniam sama odkąd się urodziła (córka ma już 16mc). Tatuś uczynił to dopiero dwa razy , przy czym raz nie do końca. Cały czas staram się go w to angażować, ale z mizernym skutkiem. Stale wymawia się tym, że nie umie, nie da sobie rady, że to nieładnie pachnie. Czy u Was też tak jest? Czy tatusie Wam pomagają przy zmianie pieluszek? Może macie jakieś sprawdzone sposoby na zmotywowanie swoich połówek do takich "czynów"?

2017-08-07 13:12

mój mąż ma tak silny odruch wymiotny że nie odważyłabym się go zmusić do zmieniania pieluchy :P Siku zawsze ale 2 są moje :P Jednak tak naprawdę super ojcem się stał odkąd mała zaczęła mówić i już umie od niego coś chcieć :)

2017-08-07 13:06

Mój mąż na początku też nie chciał zmieniać. Karmił, ubierał, kąpał, ale nie zmieniał pieluch. Któregoś dnia został z małą sam w domu na cały dzień i był do tego zmuszony. Od tego dnia zmienia pieluszki i nie ważne co w nich jest. Córka zawsze ma czysta pupkę i nakremowaną. Dziś rano też jak się obudziłam to mąż rozmawiał z córeczką podczas zmieniania pieluszki. Bardzo fajny widok :)

Konto usunięte

2017-08-06 08:58

A mój mąż na tyle ile tylko może pomaga i zajmuje się naszymi dziećmi. Jeśli ma tylko wolne spędza z nimi cały czas. Spacery kompanie to domena męża. A dzieci bardzo lubią spędzać czas ze swoim tatą

2017-08-04 06:40

Jasne że tak powinno być szkoda tylko że wciąż jest tak mało facetów którzy na równo z kobietą zajmują się dzieckiem.

2017-08-04 00:10

Agn mnie cieszy jak chociaż na chwilę zajmie się dziećmi a ja nawet pozmywam albo pranie złożę. Po prostu cos innego niż pampki, zupki, kp i zabawy ;)

2017-08-03 21:55

A no własnie, zwłaszcza ze teraz kobieta sama zęsto po roku wraca do pracy, więc wtedy już jada na tym samym wózku i nie ma tłumacznia, że ja pracuje wracam zmęczony i nic nie muszę robić o niee... ;)

2017-08-03 21:46

Też uważam, że dziecko jest wspólne. I facet powinien się angażować i w pielęgnację i w wychowanie. Już się skończyły czasy, że facet idzie na polowanie, a kobieta zostaje z gromadką dzieci.

2017-08-03 16:20

Akurat jak urodziłam córcię mąż był na zwolnieniu lekarskim po zabiegu altroskopi i pomagał mi we wszystkim, nawet zmieniał pieluszki z kupką teraz kiedy już pracuje po 11 godzin już nie ma na tyle czasu żeby mi pomóc ale czasami pieluszkę zmieni ale jak jest kupka to musi być mamusia, kiedyś na spacerze sąsiadka zapytała mnie czy mój mąż zmienia pieluszki bo jej zmienił tylko dwa razy. Ja uważam że dziecko jest tak samo moje jak i męża więc dlaczego ja mam wszystko robić, chciał to niech pomaga.