Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pielęgnacja (278 Wątki)

Czy tatusie zmieniają pieluszki?

Data utworzenia : 2016-12-17 00:05 | Ostatni komentarz 2022-08-25 11:23

lovemam

31913 Odsłony
1140 Komentarze

Pieluszki córce zmieniam sama odkąd się urodziła (córka ma już 16mc). Tatuś uczynił to dopiero dwa razy , przy czym raz nie do końca. Cały czas staram się go w to angażować, ale z mizernym skutkiem. Stale wymawia się tym, że nie umie, nie da sobie rady, że to nieładnie pachnie. Czy u Was też tak jest? Czy tatusie Wam pomagają przy zmianie pieluszek? Może macie jakieś sprawdzone sposoby na zmotywowanie swoich połówek do takich "czynów"?

2018-02-24 16:53

Haha no tak przy gościach trzeba się pokazać :D

2018-02-24 15:30

Evelin najważniejsze, że chce, chęci też są bardzo ważne :) Mój bardzo chciał robić przy małej wszystko od samego początku. A jak byli goście to dopiero wzorowy tatuś był !

2018-02-24 14:29

Mój mąż ostatnio wykorzystuje to, że mam katar bo ja kupy nie czuję to mogę wymienić.

2018-02-24 10:30

Też mi się wydaje że czasem mężowie po prostu szukają wymowki żeby nie zmieniać pieluszek :D

2018-02-24 08:21

Najważniejsze to się nie bać własnego dziecka, mój mąż na początku bardzo się bał zupełnie nie potrzebnie :) mój wstaje do pracy 3 w nocy szykuje Mi już butelkę z mlekiem. Jak wraca od razu zajmuje się małym a ja mam czas na spokojnie napic się kawki. Ale nadal mąż utrzymuje ze mi lepiej wychodzi zmienianie pieluch ot taka wymówka

2018-02-23 23:21

Mój mąż póki co chce zmieniać pieluszki ale jaj wyjdzie w praniu to się okaże :)

2018-02-23 22:33

Wsparcie jest bardzo ważne. Mój mąż też się lubi wyspać po całym tygodniu pracy. Ale jak ma w tygodniu na popołudnie do pracy to pierwszy do córki rano wstaję. Albo ja go budzę bo później to ja się sama zostaję z dzieckiem, a mąż nie zdąży się nawet do dziecka przytulić.

2018-02-23 18:47

Mój mąż ogólnie nie boi się zmiany pieluchy ale rzadko to robi bo jest a to mleko do zagrzania a to coś innego do zrobienia ale w weekend bardzo pomaga i daje mi się wyspać po całym tygodniu. Ewcia ja ci współczuję, ja bez męża nie dałabym rady, nie chodzi mi nawet o zajmowanie się dzieckiem ale o jakąś rozmowę przytulanie itp.