Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Dieta (656 Wątki)

Zmiana mleka MM

Data utworzenia : 2017-01-01 16:04 | Ostatni komentarz 2017-07-28 19:15

Zamarancza

16762 Odsłony
538 Komentarze

Proszę o informację jakie są konsekwencje zmiany mleka mm u dziecka. Po pierwszym miesiącu dziecko dostało uczulenia na mleczko, więc zmieniliśmy na kolejne, po 1,5 miesiąca ciągle płakało i odrzucało butlę, dostawało okropnych bóli brzuszka, więc lekarz kazał przejść na mleko HA. Kupiliśmy i poierwsze kupka była czarna!, a nas nie stać na karmienie tym mlekiem, więc po konsultacji z pediatrą spróbowałam wrócić do tego drugiego mleczka i na nowo jest krzyk. Nie wiem już co robić, czy zmiana na kolejne mleko mu nie zaszkodzi, swoją drogą teraz bardzo cierpi i krzyk jest okropnie przybijający. Nie da się uspokoić... co o tym sądzicie, Czy zmiana mleczka na inną markę bardzo zaszkodzi, czy pomoże?

2017-05-22 09:10

Dziewczyny chciałabym was zapytać o radę... małemu odezwała się tak jakby skórka z boku paznokcia. Sikam Octeniseptem, obciąć nie mogę bo jest za mała i zerwać też nie chcę. Wysyłam zdjęcie i powiedzcie mi czy iść do lekarza czy poczekać... nie jest jakoś tak bardzo czerwona ani nie boli bo kiedy dotykam małego to nie płacz ani nie zabiera nóżki...

2017-05-16 21:41

Zamarancza ogólnie jeśli wychodzą ząbki dzieci mają gorszy apetyt ale próbuj podawać częściej zupkę, bo zupkę wtedy najchętniej jedzą skoro Oskar odrzuca mleko bo najlepiej mleko. Skórkę podawaj niech masuje dziąsełka bo widać, że przynosi mu to ulgę, możesz też schłodzić marchewkę i podawać Małemu do masowania dziąsełek. Musisz mu coś dawać, żeby masował bo go to bardzo boli. A z fizjoterapeutą się spotkaj, Zawsze to jak coś faktycznie się dzieje będziesz mogła szybciej reagować i ćwiczyć. A jeśli coś jest nie tak to im szybciej zaczniesz ćwiczyć tym lepiej. A teraz pamiętaj żebyś kładła małego na brzuszku jak najwięcej ale w granicach zdrowego rozsądku jak płacze i bolą go dziąsła odpuść. Trzymaj się! I dużo sił Wam życzę!

2017-05-16 20:45

To super. To do tego czasu kładź małego jak najwięcej na brzuszku do zabawy i na boczku też do zabawy tylko pilnuj na boczku, żeby nie odchylał główki do tyłu. A jak masz piłkę dużą do ćwiczeń to też możesz małego kłaść na niej na brzuszku

2017-05-16 19:52

Umówiłam się na wizytę u fizjoterapeutki na 27.05... to za 2 tygodnie niecałe. Przez telefon nakresliłam sytuację. Stwierdziła, że mogło by się już coś dziać, ale mimo wszystko ma czas. Zapewne będzie trzeba tylko pokazać nam jak go pielęgnować, układać, bo potrafi więcej niż nam się wydaje. :)

2017-05-16 17:48

Zamarancza jak chodziłam na rehabilitację z małą to jak była chora( przeziębiona ) to rehabilitantka kazała mi przychodzić, ale nie męczyła małej ćwiczeniami a robiła jej masaż. Idź na tą wizytę jak jesteś umówiona tylko powiedz, że mały tak ciężko przechodzi ząbkowanie. Najważniejsze, że je cokolwiek. Co do kręgosłupa to mnie również jeszcze pobolewa jak noszę małą na rękach, albo coś robię, po pierwszym cc kręgosłup bolał mnie dość długo.

2017-05-15 23:05

Zamarancza nie czekaj ani chwili. Nic nie zaszkodzi nawet jeśli terapeuta zaleci ćwiczenia. Przede wszystkim obejrzy Oskarka, pokaże Ci jął prawidłowo podnosić i nosić i ubierać dziecko (metoda bobath) im szybciej tym lepiej. Jeśli chodzi o zęby to najpierw jeden potem drugi i kolejne niea co czekać, takie jest moje zdanie. Kręgosłup też mnie boli straszliwie, powtórka tego co przy córce :(

2017-05-15 19:46

U nas ostatnio nieciekawie. Wczoraj spędziliśmy super dzień we Wrocławiu. Mały był spokojny, zaciekawiony. Wszystko oglądał, główka mu latała na lewo i prawo. Po raz pierwszy wsadziliśmy go do nosidełka. Byłam pewna, że nie będzie chciał być w nosidle, bo podczas chustowania był ogromny krzyk. On nie należy do dzieci, które lubią bliskość... (ostatnio wyczytałam, że niektóre dzieci z cesarskiego cięcia mają takie blokady i nie lubią jak się je tuli i dotyka po główce, całuje... :().... Mimo wszystko nosiłam go ponad godzinę. Powiem więcej... Dawał mi się tulić. To było tak niesamowite i cudowne, że od urodzenia nie czułam z nim tak ogromnej bliskości jak w nosidle. Był na moim ciele, blisko... Później przejął go tata, bo mimo wszystko po tak długim czasie noszenia pobolewał mnie kręgosłup w krzyżu.... Dokładnie czułam miejsce wkłucia do znieczulenia... Taka już uroda... Niestety w domu i w nocy nie jest tak super... Ciągle płacze, jest rozdrażniony, nie chce się bawić na brzuszku, na plecach, nie odpowiada mu bycie na rękach i zupełnie nie da się mu dogodzić... Do tego dzisiaj kupkę robił już 5 razy... Wszystko wciska do buzi i mam wrażenie, że dziąsła na dole i na górze są rozpulchnione... Czeka nas naprawdę nieciekawy okres... Kiedy widzę, że już bardzo się męczy podaję lek przeciwbólowy, ale to wcale nie działa tak długo jak bym tego chciała, ale nie chcę pakować w niego ciągle leków. W nocy z piątku na sobotę budził się co chwilę... Ostatecznie o 3 się położyłam, a o 4 się obudził.... Finalnie po raz pierwszy w życiu wzięłam go do łóżka, bo nie mogłam patrzeć jak płacze w łóżeczku... Po chwili usnął... Rozwalił się tak, że mąż spał na podłodze... Sama już nie wiem jak mu pomagać... Dodam, że przestaje jeść... Mleko odrzuca już bardzo. Rano zjada ok. 60-90 ml.... Jedyne posiłki jakie je to zupka i owoc... Podaję mu chlebek (skórkę) to sobie nieco gryzie i przynosi mu to ulgę... Nie wie, czy w takim okresie powinnam jeszcze męczyć go fizjoterapeutą, czy nieco przeczekać...

2017-05-15 15:13

Zamarancza-myślę,że konsultacja nie zaszkodzi z fizjoterapeutą.A jeśli się okaże,że trzeba ćwiczyć to im szybciej zaczniecie tym lepiej.