Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Dieta (633 Wątki)

Rozszerzanie diety. Czy to już?

Data utworzenia : 2018-09-23 20:39 | Ostatni komentarz 2019-01-21 11:25

Konto usunięte

3275 Odsłony
83 Komentarze

Witajcie Dziewczyny. Doradźcie proszę, bo jakos nie jestem przekonana do pomysłu mojej lekarki. Córeczka ma 4 miesiące i 2 tygodnie. Karmiona jest w sposób mieszany. Ok. 3-4 razy na dobę dostaje MM w roznych ilosciach, ale zazwyczaj wypija jedynie ok. 100 ml, czasem mniej, czasem wiecej. Reszta karmień jest piersią. Nocne karmienia rowniez piersią. Kiedy bylysmy ostatnio u lekarza, zaleciła ona, aby po tym jak juz Coreczka zacznie 4 miesiąc zaczac jej rozszerzac diete. Motywowała to tym, ze lepiej podac Corce warzywa niz mleko. Wydaje mi sie jednak, ze nie jest tego mleka modyfikowanego az tyle, zebym musiala je jakos specjalanie zastepowac pierwszymi daniami, bo jednak wiecej mleka Corka pobiera z piersi. Coreczka nie siedzi jeszcze, nie wiem nawet czy jest juz jakos specjalnie chetna do jedzenia, bk kiedy jemy to patrzy na Nas, ale nie jest tak, ze jakos bardzo sie tym interesuje. Wklada paluszki do buzi, non stop ma w buzi raczke, ale to wynika raczej z poznawania swiata i z wyrzynajacych soe ząbkow. Doradzcie. Czy podawac juz cos Corce? Czy jeszcze poczekac? Kiedy w ogole zaczac jesli dziecko jest karmione mieszanie?

Konto usunięte

2019-01-11 21:44

Agnieszko, może Mała czuje ból gdy musi gryźć choć trochę, "mielić" i dlatego odmawia. Może proponuj jej papki, jeśli nie ma ochoty to dacie radę na mleku, ale proponuj o stałych porach żeby się nie wybiła z rytmu

2019-01-11 19:46

Agnieszka słyszałam, że przy ząbkach dzieci bardzo często nie mają apetytu i nie chcą jeść więc warto przeczekać aż ząbki wyjdą i napewno apetyt wróci. Mam nadzieję, że szybciutko się przebiją! Ja dziś małej dynie dałam i się zajadała, bardzo się ucieszyłam :)

Konto usunięte

2019-01-11 09:09

Agn_kaw, no np. jak daje mango to nie chce, dopiero jak zblenduje to zje. Banana natomiast zje normalnie, mandarynką muszę ją karmic, odrywam jej takie mniejsze kawalki, bo raz chapnęła prawie calą o sie zaczela dusic. Wczoraj zrobilam jej nalesnika, urywalam jej mniejsze kawaleczki i tak 1/4 zjadła. Ale wiecie co? Ogolnie to Mała od około tygodnia nie ma apetytu. Juz sie zaczynałam martwic troche, bo to co dotad lubiła to nie chciala tego jesc, odwracała sie, nic, a nic. Az do przedwczoraj, kiedy sie obudzila w nocy i okazało sie, ze to straszliwy bol wyrzynających się zebow. Wychodzą jej gorne jedynki, na dziaselkach widac takie dwa napuchniete białe bąble. Nie umieją sie wybic. Probuje mimo to dawac robic jej sama jakies fajne rzeczy, ale nie chce tknac. Dzis jej zrobilam dotychczas jedynie kaszke manne na wodzie z musem malinowym, ale zjadla tylko łyzeczke i koniec :(

2019-01-09 11:36

Na razie i my próbujemy szczęścia w rozszerzaniu, mam nadzieję, że załapie o co tutaj chodzi :D

2019-01-09 07:36

Agnieszka za 2 tygodnie 4 msc

Konto usunięte

2019-01-08 16:16

Agnieszko, podtykaj codziennie choć jeśli córka nie chce póki co kawałków to miej przygotowany inny obiadek żeby ją nasycić. Używam mleka, skrobi i jajka, a do budyniu raz dodam banana, raz sok z malin ze słoiczka, co masz pod ręką. Przepis na mleko i budyń znajdziesz na stronie blw mama.

2019-01-07 23:53

Aga proponuj każdego dnia, nawet jak dziś nie chce to może jutro zalapie :) dzis obejrzy, jutro polize a pojutrze ugryzie(może.. a może i nie, ale im czesciej bedzie sie z tym oswajała tym wieksza szansa ze w bliskim czasie bedzie jadła). U mnie mlodszak to typ wlaśnie mamo karm, podtykaj pod buzie te kawalki, w szoku jestem że taki leniwiec haha bo starszak od poczatku sam jadł do raczki, od razu tez lyzką sam zasuwał, nieporadnie to wiadomo ale chciał wszystko sam.. a tutaj odwrotność aż smiac mi sie chce, ale troche ja mu potrzymam ale też staram się jemu do rączki podsuwać żeby jednak sam wcinał. Jesli Twoja córcia ma ochotę by zjesc ale tylko od Ciebie jej smakuje, to ja tam nie widzę w tym nic zlego, jesli masz czas by podkarmic i checi to róbcie takie pół na pól trochę Ty, trochę sama. W międzyczasie Ty podjadaj, niech widzi że nie tylko siedzisz i czekasz aż ona zje. A owoce też niechętnie sama bierze? Bo jaku nas warzywa to robie jak powyzej(czedyo sama podaję), tak jak zobaczy kawalek mango czy mandarynki na macie, to tutaj już leniucha w nim nie ma wciąga po kolei owoce. Kalafior i brokul sa dosc specyficzne, moj starszak jak lubil warzywa i większość rzeczy próbować podczas rozszerzania, tak z brokulem i nawet jego dotykaniem mial duzy problem bo aż go telepało. Nie próbował go wcale, ale zawsze gdy sama jadłam to proponowałam i pytałam czy chce. Wyobraz sobie, ze majac 2 lata dopiero wlozyl kawalek do ust bez telepawki :p a mając 2.5roku zazyczyl sobie ugotowanego w miseczce z jogurtem czosnkowym (bo sama tak jadam). Zdziwiłam się, ale zjadl. A czekałam na to 2.5 roku :p wszystkie inne warzywa zjadal a z tym brokulem taka długa historia ;) Dlatego zawsze warto proponować, dzieci lubią zaskakiwać ;)

Konto usunięte

2019-01-07 22:58

Mama, a jak dokładnie go przygotowujesz? Skrobia plus mleko i to wszystko? Agn, dziękuję Ci za masę inspiracji! Dziś podałam Córce w kawałkach marchewke (medaliony), brokuł i kalafior (różyczki). Niestety, wszystko porozrzucała, rozgrzebała, obejrzała z każdej strony, ale nie zjadła. Jedynie maleńki kawałek marchewki, a minę przy tym miała jakby to były jakies tortury... Czy mamy dalej próbowac jutro z tymi kawałkami? Czy odczekac jeszcze troszke? Jak ją przekonac do tego? Kiedy postawilam przed nią miseczke z warzywami to wysunela do przodu glowke i otworzyla buzie. Wiedziała, ze to jedzonko, ale ewidentnie chciała byc karmiona. Paula, a ile ma Twoja malutka?