Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Dieta (656 Wątki)

Przechowywanie domowego obiadku

Data utworzenia : 2015-03-14 13:24 | Ostatni komentarz 2016-11-04 16:22

klio69

6594 Odsłony
100 Komentarze

Dziewczyny, dziś ugotowałam ziemniaka+brokuła i marchew+ ziemniaka, wyszły mi 4 porcje. Zapakowałam je w pojemniki do przechowywania pokarmu..i mam dylemat. Ile można przechowywać obiadek dla dziecka w lodówce - czy to jest 48 h? Czy powinnam dwa opakowania włożyć do lodówki, a kolejne dwa do zamrażalki i wyjąć jutro wieczorem? I czy w ogóle sens jest mrożenia? Dotychczas gotowałam tak na dwie porcje i drugą chowałam do lodówki i podawałam córce na drugi dzień, a tu wyszły mi cztery..i jestem w kropce :)

2015-07-03 16:48

Oj Beatko, na moje oko te jest u Was problem, bo synek już 2,5 roczku. No ale prawda, głodny chodzić nie może. Moja mała dopiero 8 miesięcy ale mam nadzieję, że tego typu problem nas ominie. A wracając do Waszych rad i BLW. Mała jak je to siedzi w takim krzesełku/leżaczku ale nie mamy stolika. Więc nie mam jak położyć przed nią jedzonka i pozwalać wybierać. Ze słoika je chętnie, i to te dania od 8 miesiąca, gdzie są już drobne kawałki a nie papka. Przeżuwa długo, do czasu do czasu coś wypluje ale je. Nie przepada za rybą, jajkiem i te rzeczy muszę jakoś jej przemycać. Dostaje ode mnie malinki i poziomki z ogrodu rodziców, sięga po nie ode mnie z ręki i zjada. Je flipsy. Za jakiś czas znowu podejmę próbę gotowania dla niej. Najgorsze było to ,że się narobiłam przy kuchni przy akompaniamencie jej marudzenia, bo ostatnio robi się z niej pani rączka a efekt był same wiecie jaki. I teraz jedz matka to jedzenie bez soli....

2015-07-03 16:38

greendream dziękuję..wiadomo, że umiejętności nabyte przez nasze dzieci napawają nas do dumy. Roxi powiem Ci, że ja nie jestem zwolenniczką mięsa, ale w przypadku córki nawet króliczą nogę ze skóry obdzierałam, było to pierwsze mięso jakie podałam małej. Ryby świeże w moim mieście są raz w tygodniu i zawsze decyduję się na dorsza, względem łososia mam pewne obiekcje..ale może tego lata się w końcu zdecyduje. Beata zacznij może od ryżu, bo nie wiem czy grudki je, czy całkowicie zmiksowany obiad. Albo pokrój warzywa w słupki od długości 5cm, nowalijki idealnie się do tego nadają i ugotuj na pół twardo, myślę, że twój maluch taką przekąskę pokocha. mamuśka nie próbowałam, ale dzięki za podsunięcie świetnego pomysłu w kwestii dodania jabłka :)

2015-07-03 15:31

Próbowałam mu tak dawać, ale on tego nie weźmie do ust. Efekt jest taki, ze synek chodziłby głodny i chciałby mleka. Próbowałam też tak z owocami i mały nie zje. Dostanie kawełeczek jabłka do rączki i poliże go i nic więcej. Mój synek jest bardzo wybredny i musze mu wszytsko przemycać. Owoce je zawsze przetarte w kasce. Jak on chce to je w kawałkach i potrafi tak jeść bez problemu. Zawsze w kawałkach zjada ogórka zielonego i rzodkiewkę, ale niczego więcej się nie tknie bo nie lubi.

2015-07-03 10:45

klio,o nie.. ryba to u nas rzadko... nie mam dostępu do dobrych ryb a w sklepie nie kupię dobrych. :( O zazdroszczę że masz królika :) Ja to też mam problem z załatwieniem go i raz w życiu tylko małemu załatwiłam swojskiego :(

2015-07-03 02:05

Klio a z mieskiem to probowałaś pulpetów. Tak najłatwiej w BLW podać mięsa. Rybę zresztą też. Do pulpetów miesnych zamiast jaja polecam dodać zmiksowane jabłko - mięsko jest dużo bardziej soczyste. A swoją drogą to mamy identyczny sliniak ;) Beata spróbuj z metodą BLW bo twój synek to już praktycznie starczak jest i powinien umieć jeść normalne posiłki. Mój jak miał rok i poszedł do Klubu malucha to w mig nauczył się samodzielnego jedzenia.

2015-07-03 00:43

Klio69- Ale maluch wcina :D pieknie! Beata a próbowałas od takich tyci tyci kawałeczków? albo ze tak powiem podawac ciut ciut nie z łyzeczki a ze swoich rąk? Ja niekiedy biore w dwa palce kawalki jedzenia i wkladam do buzki maluchowi jak otwiera buziaka :) i zjada...ale tez pilnuje jakby cos nie tak miało sie powieźć :)

2015-07-02 23:04

To u nas wszystko musi być dokładnie zmiksowane i nie może być najmniejszych grudek, bo mały od razu pluje. Tak od zawsze je obiadki i nie potrafię go przestawić, bo on inaczej po prostu mi nie zje. Zawsze zje te zmiksowane warzywa i potem osobno je mięso juz w kawałkach i sam je sobie kroi.

2015-07-02 21:26

U nas BLW spisało się idealnie, w sumie czekałam, aż u małej pojawi się pierwszy ząbek i będzie po zabiegu chirurgicznym, ale okazuje się, że nie jest ona warunkiem do rozpoczęcia karmienia BLW. Moja córka dobrze sobie radzi z warzywami za pomocą samych dziąseł. Nie ma schematu je wszystko, teraz szczególnie z dużym uwielbieniem gdyż jest sezon warzywno-owocowy. Karmienie trwa znacznie dłużej, ale rozwija się u niej rzucie, wolniejsze smakowanie i przeżuwanie czy chociażby chwyt szczypcowy, którym chwyta jagody :) Roxi, a rybę dajesz tez tak 2-3 razy w tygodniu? O tyle z rybą nie mam problemu, co mięso mnie blokuje..ale to może wynikać bardziej z moich przyzwyczajeń żywieniowych. choć w zamrażalce mam kurczaka, indyka i królika :) Odnośnie zdrowszego odżywiania ze mną jest podobnie, gotuję np. kalafiora i fasole na parze bez użycia soli i bez problemu zjadam swoją porcję,a córka swoją.