Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Dieta (656 Wątki)

"Należy spożyć" a "najlepiej spożyć"

Data utworzenia : 2020-03-14 11:50 | Ostatni komentarz 2020-03-30 13:27

MamaMałejMajki

3111 Odsłony
87 Komentarze

Czy wiecie, że na opakowaniach różnych produktów mamy podział na te, które po ukończeniu daty ważności należy koniecznie wyrzucić i na tych napisane jest "NALEŻY sporzyć", bo np. po upływie terminu ważności tworzą się bakterie niekorzystnie wpływające na nasz organizm? Są to np. twarożki. Są też takie produkty, na których mamy "NAJLEPIEJ" spożyć i te po terminie możemy jeszcze zjeść, np. ciastka. 

 

Na błyskawicznych kaszkach np. z Bobovity widnieje napis, żeby zurzyć w ciagu 3-4 tygodni. Myślicie, że można po tym okresie zrobić z nich chociażby masę do ciasta? Może niekoniecznie podać dziecku, ale zostaje mi jej sporo bo dziecko dużo jej nie zjada i szkoda wyrzucać po pół paczki.

2020-03-14 16:17

MNPB czekałam na taką odpowiedź  :) Tak mi się wydaje że nic się nie stanie jak ja zjem, też zawijam szczelnie w woreczek żeby nie naszła wilgocią. 

2020-03-14 16:16 | Post edytowany:2020-03-14 16:17

Na opakowaniu kaszki Bobovita jest"zawartość zużyj w ciągu 3-4 tygodni", tak więc 3-4 tygodnie to jest optymalny czas rekomendowany przez producenta na zjedzenie takiej kaszki. 

Po 3-4 tygodniach też możesz przyrządzić coś z kaszki natomiast wówczas na pewno robisz to na swoją odpowiedzialność gdyby coś się działo po zjedzeniu produktu po dacie ważności. 

2020-03-14 16:03

Mama małej Majki- ja trzymałam taka kaszkę otwartą trochę czasu i nic się nie działo. Wystarczy zwinąć i ścisnąć gumką

2020-03-14 15:03

Kaszka to produkt suchy i jeśli chcesz wykorzystać ją dla siebie to raczej nic sie nie stanie (poradzisz sobie z niestrawnością ;) ) gorzej gdybyś dała dziecku, mogłoby sobie z nią nie poradzić (bóle brzucha, wymioty, biegunka ) to nic przyjemnego dla malucha

2020-03-14 14:26

Nie chodziło mi o podanie jej dziecku. Ale są różne przepisy choćby na ciasta i mogłabym ją wykorzystać. Niestety nie zawsze mam tyle czasu żeby siedzieć w kuchni i piec. I dletego się zastanawiam czy mogłabym taką kaszkę wykorzystać lekko po upływie tych 3-4 tygodni od otwarcia. Skoro producent nie napisał dokładnej ilosci dni po otwarciu kaszki (tylko 3-4tyg) to nie wydaje mi sie żeby cokolwiek mogło się z nią stać. 

 

Nikt nie ma małych dzieci w rodzinie i raczej nie jedzą kaszek więc nie mam póki co z kim się dzielić. 

 

Nie wszytkie produkty po terminie są zepsute, UE nakazuje datowanie przydatności do spożycia wszystkich produktów dlatego producenci zaznaczają je słowami "Należy" i "Najlepiej". Choćby słodycze, "pieczywa typu "waza" czy wafle ryżowe...czy taki powszechny ketchup, w którym mamy właśnie tyle chemii, że i tak się nie zepsuje. 

2020-03-14 14:02

Ja sama nie zjem nic co jest po terminie ważności tym bardziej nie podam dziecku. Jeżeli Twoje dziecko nie zjada całej kaszki według zaleceń producenta to możesz coś z niej przyrządzić zanim ten termin minie. Też nie lubię marnować jedzenia ale czasami lepiej coś wyrzucić niż sobie zaszkodzić.

2020-03-14 12:29

Obojętnie co pisze na opakowaniach danego produktu trzymam się zasady że zużywam do daty ważności i ani dzien dłużej nie trzymam go w lodówce tylko odrazu wyrzucam. Teraz jest wszystko tak na faszerowane chemia że wolę dmuchać na zimno. Tym bardziej dziecku bym takiego czegos nie podała bo one dopiero zaczyna się rozwijać, jelita dopiero zaczynają prawidłowo pracować więc nie ma takiej opcji. A jak danego produktu mam za dużo i wiem że nie jestem w stanie tego spożyć to dzielę się z siostrą lub mama bo szkoda wyrzucić :)