Kiedy sięgnąć po pierwszy kubeczek - rozmowa z neurologopedą Magdą Mazur

Właśnie ja nie wiem czy jak dziecko już się nauczy z otwartego kubeczka czy potem te 360 będzie zadowalało malca;( bo jednak wolniej leci ;) ale ja je uwielbiałam przy starszej córce nie kapały świetnie z nich piła piękne wzornictwo a przede wszystkim latem chroniło przed wszelkimi owadami

Moja córka długo nie mogła załapać z kubka 360. Proponowałam ale po prostu nie umiała. Piła bidonu z rurką zwykle albo otwarte czasami 

kubeczki 360 świetnie sie sprawdzały przy starszej córce ale przyznam zę wówczas nie korzystałam z bidonów z rurek nie były tak na czasie jak teraz, być moze to jest tego powodem;) młodsza córka piła z niego ale kiepsko jej szło jak poznała kubeczki z  rurką tak jest z nimi za pan brat;)

mój syn z tego kubka nie potrafił pić, ale z bidonu ogarniali to picie szybko 

Kiedyś miałam kubeczek 360 ale nie zdał egzaminu. Teraz wybór pewnie przeogromny, ciekawi mnie też kubek Doidy:)

My też zawsze zabieramy zestaw do przebrania . 

Też  do pół roczku kładłam ją w gościach na swoim kocyku  na łóżku.

Chętnie się też dowiem co neurologopeda na główny wątek podpowie:) 

u nas kubeczek był około 7 miesiąca.

Dokładnie:) chociaż bardzo lubiłam te czasy mimo tych komplikacji ;) tak samo karmienie piersią w różnych miejscach. Z pierwszym się krępowałam a z drugim było już swobodniej. Wiadomo, cycem nie świeciłam ale karmiłam w każdym miejscu bez wstydu. Zawsze się obróciłam tyłem do ludzi, zakryłam