Magda Mazur: Po pierwszy kubek dla dziecka dobrze byłoby sięgnąć wtedy, kiedy rekomendowane jest dopajanie dziecka wodą, czyli od około 6 miesiąca życia. Dziecko, które prawidłowo się rozwija ma już na tym etapie kompetencje do pobierania pokarmów i płynów inaczej niż z piersi.
MM: Tutaj trzeba wziąć pod uwagę dwie sytuacje. Jeśli dziecko było karmione wyłącznie piersią i przechodzi na kubek, będzie sobie potrafiło radzić z nową formą picia, w zasadzie tak samo jak dziecko, które było karmione butelką ze smoczkiem. Czasami jest tak, że dzieci, które były karmione butelką ze smoczkiem twardym, w zależności od tego jaki podamy następnie kubeczek, mogą odczuwać znaczną różnicę. Jeśli podamy im kubek z miękką słomką a one były przyzwyczajone do twardego smoczka, mogą mieć dysonans i pewną trudność, ale w zasadzie tylko na początku, raczej krótko. Reasumując: nie ma w zasadzie znaczenia przy nauce picia z kubka, w jaki sposób dziecko było do tej pory karmione – naturalnie czy z butelki.
MM: Tutaj warto skupić się na preferencji dziecka. Jako logopeda zachęcałabym, żeby zacząć od kubeczka ze słomką a dopiero potem zaproponowałabym dziecku kubeczek z ustnikiem.
Sprawdź pierwszy kubek z obciążoną słomką LOVI
MM: Kubeczek ze słomką z odważnikiem z oferty LOVI posiada słomkę z dobrą średnicą, jest ona po prostu gruba, szeroka i dość długa. Jeśli dziecko było karmione piersią albo butelką ze smoczkiem, absolutnie poradzi sobie z tą słomką. Ta słomka jest trochę jak brodawka mamy, ale jest niejako o poziom wyżej, wymaga od dziecka nieco innych umiejętności, bardziej dojrzałych kompetencji, które na tym etapie powinno już posiadać.
MM: Przy słomce trzeba już bardziej specjalistycznie używać mięśni okrężnych ust i język też pracuje już troszeczkę inaczej, musi włożyć więcej wysiłku, policzki wykonują już inną pracę bo muszą wytworzyć silniejsze podciśnienie, żeby zassać płyn.
MM: Dlatego, że w ustniku usta dziecka układają się już bardzo podobnie jak na brzegu naczynia, na brzegu kubka czy szklanki. To oznacza, że wykonują jeszcze bardziej specjalistyczną pracę, całe struktury w buzi dziecka pracują inaczej. Ustnik może być albo tak samo łatwy jak słomka albo nieco trudniejszy. To zależy od dziecka i jest zupełnie normalne, że dziecko poradzi sobie z ustnikiem od razu albo będzie potrzebowało trochę więcej czasu.
Sprawdź pierwszy kubek z ustnikem LOVI
MM: Zaletą picia ze słomki jest to, że przybliża dziecko do większej, ostatecznej umiejętności picia z kubka otwartego. Jeśli słomka jest odpowiednio długa to płyn trafia za ząbki albo za dziąsła, co ma duże znaczenie jeśli nie jest to woda, tylko na przykład herbatka czy sok. Długa słomka omija dziąsła i zęby, co jest profilaktyką próchnicy. Słomka, z której dziecko korzysta musi być bardzo miękka, żeby nie wchodziła w wały dziąsłowe i nie psuła układu kostnego u dziecka, czyli mówiąc najprościej – nie psuła zgryzu dziecka. Długa i miękka słomka nie będzie drażnić podniebienia twardego u dziecka, będzie mu przyjazna.
MM: Nie. Picie ze słomki wspiera rozwój mięśni okrężnych ust, co za tym idzie przygotowuje do jedzenia z łyżeczki, ściągania z niej pokarmu. Picie ze słomki przygotowuje też do artykulacji wielu głosek w języku polskim, bo ćwiczy specjalistyczne układanie ust. Ćwiczy również bardziej zaawansowany, nowy tor przełykania, nie płaski i infantylny.
Sprawdź pierwszy kubek z obciążoną słomką LOVI
MM: Warto zacząć od zainteresowania dziecka, absolutnie nie zmuszać. Fajnie jest pokazać kubek, pobawić się. Można też całą rodziną usiąść przy wspólnym stole i każdy będzie miał swój kubek, oczywiście nie taki jak dziecko. Ale dziecko poczuje się częścią zespołu, częścią rodziny, poczuje się starsze, bardziej dorosłe. Każdemu dziecku spieszy się, żeby być jak mama, tata czy starsze rodzeństwo, więc można to wykorzystać.
Można dla zachęty posmarować rurkę czy brzeg kubeczka czymś smacznym, żeby dziecko zainteresować. Można samemu się z takiego kubeczka napić, pokazać dziecku jak to się robi. Najważniejsze, żeby dziecka do niczego nie zmuszać. Ono sięgnie po ten kubek jak będzie się czuło gotowe i bezpieczne.
Zasada, o której warto pamiętać, to podajemy dziecku picie z kubeczka, kiedy stabilnie, samodzielnie siedzi. Czyli jego mięśnie są na tyle mocne, że utrzymają ciało w prawidłowej pozycji. Fajnie jest jak dziecko podczas siedzenia ma podparte o coś stopy, czyli w krzesełku z podparciem na nogi. Stopy zapewniają prawidłową pracę mięśni języka przy połykaniu. Nie należy uczyć dziecka nowego sposobu pobierania płynu, kiedy dziecko jest jeszcze słabe, wiotkie, kiedy stopy nie mają podparcia i dziecko nimi swobodnie macha, bo język wtedy podążą za nimi, „tańczy” w buzi i dziecko może się zachłysnąć. To może potem budzić w nim złe skojarzenia, np. z dyskomfortem i może zrazić się do używania kubeczka.
MM: Gdy mówimy o pierwszym kubeczku dla dziecka to przede wszystkim powinien być mały, 150 ml jest OK, bo to jest mniej więcej tyle ile ma pierwsza butelka do mleka. Mały kubeczek jest lekki, w związku z tym dziecko będzie mogło samo wziąć sobie ten kubeczek do rączek. W przypadku kubka ze słomką znaczenie ma miękkość słomki. Ważne też żeby słomka miała zaworek, co zapewnia bezpieczeństwo. Zaworek pozwala dziecku pociągnąć tyle płynu, ile będzie w stanie przełknąć, wypić. Dlatego pierwszy kubek z rurką musi mieć zaworek. Z doświadczenia wiem, że część rodziców wierzy, że słomka powinna być krótka i samodzielnie docinają słomkę. Nie wolno tego robić. Jest to niebezpieczne i nie ma żadnego uzasadnienia.
Przy wyborze pierwszego kubka ze słomką warto wybrać kubek, którego słomka jest na końcu obciążona. Odważnik pozwala dziecku pić pod każdym kątem. Dziecko może więc przechylić kubek pod dowolnym kątem a płyn nadal będzie płynął. Dziecko może odruchowo, w znany sobie sposób, chcieć przechylić kubek, tak jak przechylona była butelka podczas karmienia. Z piersi przecież też można było pić pod każdym kątem!
Gdyby po przechyleniu płyn nie płynął dziecko mogłoby się zniechęcić i stracić zainteresowanie piciem z kubeczka. Wtedy czas samodzielnego picie mógłby się wydłużyć.
Dziękujemy za rozmowę! Dużo przydatnej wiedzy, która na pewno pomoże rodzicom odnaleźć się w świecie nauki picia dzieci.
<p>Syn w ogóle nie ogarniał kubka 360 i szczerze mówiąc mu się nie dziwię bo przepływ kiepski,sama próbowałam się napić to ciągnęłam ciągnęłam i nic hahahha. Najlepiej z otwartego kubka a na spacery bidon z krótka rurka</p>
<p>Uwielbiam wypowiedzi pani Magdy Mazur. Lubiłam bardzo spotkania na live na IG czy FB na profilu Lovi. Teraz jest jakby mniej ale mega doceniam że dzieli się widzą i są to takie konkretne wskazówki. Mega przydatne. </p>
<p>mazia, moja córka też nie ogarnęła kubeczka 360. Ja sama próbowałam z tego pić i mi nie szło;)</p>
Na co zwrócić uwagę przy wyborze pierwszej łyżeczki dla niemowlaka? Sprawdź.
Zastanawiasz się, jak maluch który do tej pory pił mleko poradzi sobie ze stałymi posiłkami? Podpowiadamy, jaka konsystencja posiłków jest odpowiednia na początku rozszerzania diety.
Twój maluch dorósł do pokarmów stałych? Sprawdź, jakie akcesoria ułatwią mu naukę samodzielnego jedzenia.
Rozszerzanie diety niemowlaka zgodnie z aktualnymi zaleceniami należy rozpocząć po 6. miesiącu. Dotyczy to zarówno dzieci karmionym mlekiem mamy, jak i dzieci karmionych mlekiem modyfikowanym. Czy to jedyny wymóg, by ...
Logopedzi podkreślają zalety prawidłowego picia z kubka ze słomką. Maluch trenuje podczas tej czynności mięśnie twarzy i ćwiczy jamę ustną. To wszystko ma znaczenie dla rozwoju jego mowy, prawidłowego zgryzu, ...