Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Dieta (656 Wątki)

Jedzenie i dziadkowie

Data utworzenia : 2017-04-18 19:19 | Ostatni komentarz 2019-02-26 12:02

P.Klecha

5838 Odsłony
141 Komentarze

Co myślicie o tym że członkowie waszej rodziny próbują dawać twojemu małemu dziecku coś co jeszcze nie powinno jeść. Moja córka za niedługo skończy 9 miesiąc Ale będąc u jej dziadków czasem robi mi się gorąco i muszę się gryźć w język jak jej babcia próbuje i chce co chwila jej coś dawać. Ostatnio poszalala i dała jej lody o smaku tiramisu i kawy. Macie jakieś sposoby na takie babcie

2018-11-16 13:47

Desiraya to mamy podobnie , moja córka ma 9 miesięcy i też wszystko wciskane + jak tylko zapłacze to zaraz słychać tekst teścia " ona na pewno jest głodna " mimo że 10min wcześniej wypiła mleko . Raz nawet usłyszałam że glodze dzieciaka bo nie chce mu co chwilę pod nos podtykac.

2018-11-16 11:05

Powiedz w prost że jak będzie tak dalej to przestaniesz ja odwiedzać z dzieckiem

2018-11-16 10:43

Ja mam wlasnie taki problem, ze tesciowa chce wszystko mojemu synowi wpychac. Kiedys odwiedzalam ja codziennie, od kiedy jest dziecko- unikam jej jak ognia, jade jak na skazanie raz na tydzien lub dwa. Nic do niej nie dociera. Przyjezdzam, a ona od razu lazi i wymysla co mu moze dac, mowie, ze dopiero zjadl, a ona swoje. Maz jej mowi, tlumaczy, czasem krzyczy, nic sie nie zmienia. Kupuje ciagle jakies slodkosci, za kazdym razem tlumacze, ze on tego nie je, nastepnym razem znowu to wyciaga. Jak wyjde tylko na sekunde z pokoju to po kryjomu mu daje. Syn ma dopiero 9 miesiecy, boje sie co bedzie pozniej.

2018-11-07 09:25

Uwielbiam taka rodzinę. A jeszcze bardziej uwielbiam rodziców którzy dziecku w 4 mc dają czekoladowe ciastka. Gdzie tu rozum.

2018-11-07 08:41

Evelin z dziadkami to ciężka sprawa . Moja teściowa to mnie czasem o zawrót głowy przyprawia . 7 miesięcznej Zuzi próbowała dawać serniczek . Z Filipem było to samo , jeszcze jak się odezwę to potrafi mnie zbluzgać . Filip miał nietolerancję laktozy , był już dosyć spory i jadł zupki . Teściowa robiła pomidorowa a ja odlalam trochę bez śmietany dla Filipa wiecie jaka mialam awanturę że nie chce dać mu normalnie zupy tylko wydziwiam . Bo jej syn miał skazę białkowa i ona tak nie robiła , jadł co chciał . A jej siostra mówiła że aż miał uszy od białka ponadrywane a ona sobie z tego nic nie robiła . Teraz też jak tam jedziemy to tylko cukierki , ja nie daje ogólnie słodyczy małemu a jak już to raz na jakiś czas , nie to że je kiedy chce i ile chce . A tam nie mogę się nawet odezwać tak go pasa słodkim . Zuzia też jest napasana różnymi sposobami . Wystarczy że wyjdę na chwilę do innego pokoju i po kryjomu dostaje coś . Nie wiem czy kiedyś wychowywali w inny sposób czy to jest spowodowane tym że kiedyś nie było a teraz jest wszystko dostępne . Ostatnio szału dostałam na nich , byliśmy na weekend , oczywiście przy mnie nic nie dawali . Ale jak Zuzia zaczęła mi płakać przy kupce i się prężyć to kazałam zadzwonić mężowi co jej dali . To ta mówi że ciasta trochę podjadla , no jakby mi ktoś w twarz strzelił niecałe 9 miesięcy dziecko i ona jej ciasto daje . Jak cuplam ten telefon i powiedzialam co myślę to się teściowa rozłączyła .

2018-11-06 22:33

Dziewczyny oczywiście będę stanowcza, ale wiecie jak to jest czasem ciężko przetłumaczyć. Czasem słyszę że "wymyślam". Gotowanie bez soli i cukru dla dziecka?! Jakieś BLW? Tego typu niuanse. :) Staram się jak najbardziej przygotować do rozszerzania diety. Korzystam z mądrych źródeł moim zdaniem, zagłębiam się w temat. Niestety niektórzy uważają to za fanaberie.

2018-11-06 21:07

Evelin my też niedługo będziemy rozszerzać i już mi się teściowa pytała czy daje coś poza piersią, nie jeździmy tam często wiec jak maly bedzie jadl wiecej to tez sie boje ze dziadkowie beda chcieli go przekonac jak najbardziej do siebie w ten sposób, ale zobaczymy jak to będzie

2018-11-03 21:31

Musisz być stanowcza i pokazac że masz swoje zdanie na temat wychowywania swojego dziecka . Jeśli będziesz uległa i z boku tylko się przyglądała to niestety babcie i ciocie i dziadkowie to wykorzystają ...wiem to z autopsji ..przy pierwszym dziecku bałam się odezwać teraz już tak nie jest i dużo się dzięki temu zmieniło :)