Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Dieta (656 Wątki)

Gotowe dania w słoiczkach czy domowe obiadki – wady i zalety

Data utworzenia : 2021-11-06 05:42 | Ostatni komentarz 2024-08-02 15:52

Redakcja LOVI

2970 Odsłony
100 Komentarze

Część rodziców podaje dzieciom potrawy przygotowane wyłącznie przez siebie, inni – korzystają z gotowych dań w słoiczkach. Każde z tych rozwiązań ma swoje zalety.

2021-11-06 22:08

Ja jakoś nie broniłam się od słoiczkow ale córeczka od początku nie była zbyt przychylna i jakoś nie podchodziły jej. Jak zaczęłam gotować sama to nawet sporadycznie już nie chciała nawet spróbować słoiczka 

2021-11-06 22:06

Gdy zaczynałam rozszerzać dietę synowi to gotowałam sama. Ale słoiczki są zbawieniem również gdy chcemy, aby nasze dziecko spróbowało nowych smaków. Niedługo zaczynam rozszerzać dietę córce i na pewno będę postępowała tak samo 

2021-11-06 22:02

Gdy zaczynałam rozszerzać dietę synowi to gotowałam sama. Ale słoiczki są zbawieniem również gdy chcemy, aby nasze dziecko spróbowało nowych smaków. Niedługo zaczynam rozszerzać dietę córce i na pewno będę postępowała tak samo 

2021-11-06 20:08

Moim zdaniem słoiczki to bardzo fajna sprawa, jak nie ma się czasu, albo przysłowiowe gotowanie jednej marchewki czy brokuła robi się problematyczne. Mój synek w połowie grudnia kończy 6 miesięcy i od wtedy chcemy zacząć rozszerzanie diety. Bardzo podoba mi się podejście blw, ponieważ stawia na samodzielność a to dla mnie istotne. Oczywiście ktoś może mi powiedzieć, że tak małe dziecko nie musi być samodzielne, ja mu na to odpowiem, a dlaczego nie może być ? Wiadomo nie jest to samodzielność w pełnym słowa znaczeniu, ale od czegoś trzeba zacząć ;) Plusem jest to, że dziecko szybko zaczyna jeść to co rodzice (oczywiście bez soli, tłuszczu itd.) więc dużo czasu na taką zabawę nie schodzi. 

2021-11-06 17:49

My również już jesteśmy na etapie riszczerzania diety od 5 tygodni. Na początku daliśmy msrcheweczke że słoiczka, Pasternak, dynie, brokuły no różnie pojedyncze warzywka, potem zaczekałam wprowadzać pojedyncze owoce że sloiczkow teraz daje banana rozgniecionego łyżeczka mamy tylko problem z jabłuszkiem bo ostatnio mało się nie udkawila nie wiem czemu bo całkowicie potarłam na tarce. 

Teraz daje rozne łączone obiadki typu zupa jarzynowa, jakieś warzywka itd. 

Jest tylko problem z gęstymi daniami najczęściej z rybka no nie chce jeść zaciśnie usta i będzie jeszcze przy tym płakać nie wiem czy jej tak bardzo nie smakuje czy jak. 

Na początku też były twarde kupki teraz jak podajemy wodę i soczki to robi 4 razy dziennie i to normalne także nie muszę się już chociaż o to martwić. 

Myślicie ze mogę ugotować msrcheweczke w paseczki i jej dać? Boję się jak się krztusi jabłkiem żeby zjadła coś co ma kawałeczki 

2021-11-06 16:23

Ja córce na pierwsze smaki przy rozszerzaniu diety podawałam sloiki jednoskładnikowe. Latwiej jest kupić słoiczek marchewki z pewnością ze jest bez chemii, niż ugotować kawałek marchewki kupnej. Dopiero gdy już wszystko było wypróbowane i zaczynałyśmy przygodę z mieszaniem dwóch i więcej składników, to już gotowałam je sama. Dzięki sloiczkom przynajmniej nauczyliśmy się jeść bez  soli, i do dziś w naszej kuchni używamy jej w śladowych ilościach. A i oczywiście podczas podróży, czy zwykłego braku czasu były dużym ułatwieniem. 

2021-11-06 14:18

Natalia wydaje mi się że nie masz o co mieć wyrzutów sumienia ponieważ te słoiczki są robione tak aby dostarczały maleństwom wszystko co najlepsze i to czego im trzeba dla was jest to wygoda Ja niestety nie mogę z tego skorzystać bo po prostu najzwyczajniej w świecie mój mały za słoikami nie przepada natomiast nie ukrywam że bywają dni gdzie nie zawsze mam czas na to aby coś ugotować bądź na obiad jest taki posiłek który nie do końca on może zjeść na przykład przed wczoraj mieliśmy bigos wiadomo że takiemu maleństwu nie dam bigosu i fajną opcją byłoby właśnie w tym momencie wyjąć słoiczek natomiast z moim małym nie ma takiej opcji i mama musiałam ugotować osobny obiadek dla synka

2021-11-06 12:02

Rozszerzając diete zaczęłam od sloiczkow  bardzo wygodny i łatwy sposób na dostarczenie odpowiednich składników i minerałów.  Mając drugie dziecko postąpiła bym tak samo. Teraz już córka jest duża dziewczynka ,ma ząbki więc je wszystko i gotujemy własne posiłki.