Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Dieta (644 Wątki)

Dania ze słoiczków - tak czy nie

Data utworzenia : 2016-03-04 00:54 | Ostatni komentarz 2017-06-28 10:10

Redakcja LOVI

26199 Odsłony
701 Komentarze

Wiele młodych mam, rozpoczynając przygodę z rozszerzaniem diety, stoi przed dużym dylematem – karmić malucha gotowymi posiłkami czy gotować domowe obiadki? Z jednej strony kusi nas wygoda i szybkość podania dań ze słoiczków, z drugiej jednak strony gotując samodzielnie, mamy pewność, co trafia na talerz naszego dziecka. Co więc wybrać? Poznaj nasze argumenty i podejmij decyzję.

2017-03-10 14:04

Tina ja również uwielbiam, przed tym jak zaczęłam gotować dla małego, albo dla nas i małego nie szczególnie lubiłam pobyt w kuchni a teraz.. jak tylko widzę nowe rzeczy w sklepie to pędzę, żeby testować ;) a że mały ma już rok to smakuje razem z nami :) teraz na tapecie karczochy i kapusta pak choi jako że dorwaliśmy w Lidlu wczoraj :) A w przyszłym tygodniu polujemy na fioletowe ziemniaki :D no i nasze ukochane bataty w dobrej cenie :))) Natka to farciara z Ciebie z tymi słoikami :D ja znając życie pewnie znalazłabym wszystko rozlane po zamrażarce :D ;p

2017-03-10 10:03

Agn raczej nie to byl zwykly zwyczajny sloik :D

2017-03-10 09:23

Ja nie daje córce codziennie mieska, ale musze przyznac ze az tak restrykcyjnie sie tego nie trzymam. Staram sie zeby w tygodniu jadla wszystkiego po troche. Jeden dzień mieso takie, na drugi inne. By przynajmniej raz w tygodniu zjadla ryb, abg codziennie byly jakieś warzywa, chociażby z zupy. Codziennie jakis owoc itd. Na początku rozszerzania diety pisałam co i ile corka je, aby wiedzieć w przypadku jakiejs reakcji. Na szczęście nic sie nie działo i teraz juz nic nie zapisuje. Jedyne na co wiem ze pojawia sie wysypka to truskawki i brzoskwinia. Robilam po dwie proby i za każdym razem pojawiala sie reakcja pod postacią czerwonych plam i pryszczykow na buzi. Latem chce kolejny raz sprobowac jej podac, moze przejdzie.

2017-03-09 23:49

Tak w ogóle to ja uwielbiam gotować dla synka. Wiem,że bardzo lubi zupki i się staram codziennie co innego mu zrobić.

2017-03-09 21:50

Ja też daję mięsko codziennie, oczywiście nie całego kotleta, tylko kawałek ugotowany w wodzie ;) Oczywiście zamiennie z rybką. No i od paru miesięcy gotujemy obiadki. Jedynie deserki zdarza mi się dawać ze słoiczka, bo córcia średnio chce jeść jabłko czy gruszkę w całości. Jedynie banany wcina chętnie. Jak mała miała 10 miesięcy, to wyjechaliśmy na wczasy do Włoch i wtedy cała lodówka turystyczna była załadowana słoiczkami, bo nie miałam zamiaru gotować. I dobrze że wzięliśmy z Polski, bo okazało się, że włoskie słoiczki są zupełnie inne od naszych ;)

2017-03-09 21:31

Zamarancza tak :) ale dzień lub dwa rybka (więc mięso zwierzęce wychodzi nie co dzień, gdyby tak sztywno trzymać się wytycznych ) Tak więc w okolicach roczku okolo80-100g na tydzień. A chcąc zwierzęce dawać co dzień po prostu wystarczy zmniejszyć porcje do ok max 15g dziennie. Ważne, by i mięso dawać różnorodne a nie np ciągle tylko drób. Tak przynajmniej nam przekazywała. No i wszystko też zależy od dziecka. U nas te 100g to kosmos i nadal tyle nie zje, więc te wytyczne to też tak pi razy drzwi i mocno orientacyjnie ;))

2017-03-09 21:13

Czyli można codziennie podawać? Bo gdzieś wyczytałam, że z max 4 razy w tygodniu powinno się dawać mięsko..

2017-03-09 18:23

Na każdym słoiczku trzeba przeczytać jak długo można go spożywać, z tego co zauważyłam niektóre z nich są do spożycia tylko 24g po otwarciu. Natka może akurat te słoiki były z możliwością mrożenia, niby należy patrzeć czy słoik ma oznaczenie o możliwości mrożenia, aby włożyć do zamrażarki ale szczerze powiem chyba nigdy w życiu nie widziałam takiego :p albo po prostu nie zwróciłam uwagi, bo też nie wszystkie człowiek ogląda ;) Zamarancza wg informacji od dietetyczki, która prowadziła warsztaty na których byłam (Małgorzata Jackowska) można podawać i mięso i ryby od początków rozszerzania. Nie należy zwlekać z podaniem ryb, obawiając się alergii żeby właśnie organizm się przyzwyczaił i w przyszłości nie reagował alergią. Mięso rozpoczynamy od ok 10gram na dzień, stopniowo zwiększając ilość do ok 20g na dzień gdy dziecko ma około roczku, Minimum 1-2 razy w tygodniu mięso zwierzęce należy zastąpić rybą, bo są super źródłem kwasów omega3 a poza tym żelaza i białka (najlepiej tłustą jak łosoś czy śledź, nie zaleca się podawania dzieciom ryb drapieżnych -rekin,makrela,tuńczyk itd). Można też jednego dnia podać więcej, drugiego wcale, przeliczając te ilości orientacyjne w stosunku tygodniowym czy dłuższym. Ja powiem Wam szczerze nie daję małemu mięsa codziennie, za to ryby zjada minimum 2 razy w tygodniu, bo sami bardzo lubimy w przeciwieństwie do mięsa zwierzęcego, choć czasem jadamy. Zastępujemy sobie to nasionami strączkowymi o wysokiej zawartości żelaza i zauważyłam, że i jemu to bardziej pasuje i z tego co dopytywałam podczas warsztatów jak najbardziej można tak to rozwiązywać.