Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Dieta (633 Wątki)

Dania ze słoiczków - tak czy nie

Data utworzenia : 2016-03-04 00:54 | Ostatni komentarz 2017-06-28 10:10

Redakcja LOVI

25188 Odsłony
701 Komentarze

Wiele młodych mam, rozpoczynając przygodę z rozszerzaniem diety, stoi przed dużym dylematem – karmić malucha gotowymi posiłkami czy gotować domowe obiadki? Z jednej strony kusi nas wygoda i szybkość podania dań ze słoiczków, z drugiej jednak strony gotując samodzielnie, mamy pewność, co trafia na talerz naszego dziecka. Co więc wybrać? Poznaj nasze argumenty i podejmij decyzję.

2017-06-04 20:20

Generalnie dawałam Małemu przez jakiś czas głównie słoiczki a to dlatego, że pasowała mu konsystencja musu. Ja jak zblendowałam to już nie chciał jeść. Wiem (może inaczej wierzę w to), że słoiki są złe. Jak coś trafia do słoika musi/powinno przejść badania jakości. Jednak z uwagi, że mam dostęp do swoich warzyw wolałabym żeby Mały jadł moje zupki. Teraz mu się zmieniło i nie chce jeść słoików a zajada moje obiadki z czego się ogromnie cieszę. Jeśli nie miałabyn własnych warzyw szukała bym na bazarku ale od handlarza który nie ma całego wachlarza warzyw ale kilka rodzajów. Wtedy jest większe prawdopodobieństwo, że pochodzą od niego i z jego pola a nie z giełdy. A tak poza sezonem to zdrowsze są warzywa mrożone niż te które możemy kupić.

2017-06-04 17:33

Dobrze, że udało się w porę wykryć to szkło w słoiczku, bo byłą by okropna tragedia... Natka musicie zatem dojść do tego co takiego jest u Was uczulające. A warzywka ze wsi są super. Jeśśli masz możliwość mieć takie warzywa dla dziecka to korzystaj. W marketach warzywka i owoce nie są tak dobrej jakości jak swoje warzywka z ogródka, na naturalnym kompoście, a nie pryskane, aby były ładne, miały odpowiedni kolor i zapach...

2017-06-04 16:01

Ja narazie jestem zastopowana z rozszerzeniem diety prez uczulenie ale mam nadzieje ze zaraz wszystko zejdzie i znow ruszymy kopyta :) przy pierwszych probach podawania nowych smakow korzystalam ze slooczkow gdyz wyszlam z założenia ze na pewno warzywa w nich sa o wiele zdrowsze niz te które kupilabym w hipermarkecie ugotowala. Te wielkie sztuczne nafaszerowanie marchewy mnie przerazaja hehe. Ale jak tylko bede miala mozliwosc dostania warzywek sprawdzonych ze wsi bede sama gotowała i zamrażala :) A ci do szkla w sloiczkach to masakra. To jest po prostu niedopuszczalne. Rekompensata rekompensata, ale jakby dziecko to polknelo to raczej nic by tego nie zrekompensowalo. Mam nadzieje ze po zgloszeniach, bo takie rzeczy trzeba zglaszac a nje bagatelizowac, beda lepiej przygladali sie calej produkcji

2017-06-03 12:02

Moja corcia niestety plula sloiczkami które dostała na próbę więc wogole ich nie kupowałam i sama gotowałam i miksowalam . Ale za to kupowaliśmy kaszki z Bobovita - mała je pochlaniala. Na każdy dzień starałam się mieć inny smak więc trochę tych puszek miałam w półce , ale nie chciałam by jadła codziennie to samo

2017-06-02 20:03

Ja podaję swoje jedzonko i słoiczki. Staram sie urozmaicać dziecko dietę. Zupki robię po kilka słoiczkó i jakoś nie wyobrażam sobie podawać synowi codziennie tego samego. Słoiczki używam też z tego względu, że nie jestem w stanie np. kupić cielęciny, a chcę, aby syn przyzwyczajał sie do różnego mięska i po prostu te produkty podaję mu słoiczkowe, tak samo jeśli nie potrafię zdobyć dobrych jakościowo produktów to wolę podać te sprawdzone ;]

2017-05-31 23:55

Dokładnie lepiej mieć czas na to a nie w biegu.

2017-05-31 23:31

My zaczynamy rozszerzanie diety może jutro, albo w weekend kiedy cały dzień będzie mąż w domu. Ciekawa jestem jak małej posmakują nowości. Póki co słoiczki. Zapamiętam ten dicopeg junior w razie co ;)

2017-05-30 22:03

ja zrezygnowałam ze słoiczków owocowych niestety ale synek mial straszne wzdecia po nich... a co za tym idzie pojawialy sie tez zaparcia ;/ lekarz powiedzial ze w sumie to pewnie wina poszerzania diety i zasugerowal kontynuowac i zobaczyc co sie bedzie dzialo podajac jednoczesnie dicopeg junior zeby jelitka sie dostosowaly. rzeczywiscie pomagalo, ale stwierdzialam ze takie przeciery owocowo-warzywne sama mu bede przygotowywala. teraz jest ok po 2 tygnodniach wszystko wrocilo do normy :)