Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Małe dziecko (467 Wątki)

Psia slina

Data utworzenia : 2014-08-09 21:38 | Ostatni komentarz 2015-07-30 20:16

MamaB

10067 Odsłony
68 Komentarze

Dobry wieczór. Mój 13 miesięczny synek "omemlał" zaślinioną psią piłkę :( zawsze bardzo na to uwazam, jednak tym razem nie upilnowalam:( martwie sie tym bardziej, ze psiak 3 dni temu wymiotowal. Czy synek moze sie czyms zarazic? Jak to sprawdzić? Wykonac jakies badania? Czytalam kiedys o psim tasiemcu i innych takich...Bardzo prosze o informacje. Z gory Dziękuję.

2014-08-12 20:28

Silje twoje argumenty mnie nie przekonują. Pies to pies nie zależnie od tego czy trzymasz go w domu czy na dworze. My mamy Yorka w domu i mimo tego, że piesek wychodzi tylko na chwilkę, odrobaczamy go i co tydzień kąpiemy to nie dopuściłabym do takiej sytuacji, żeby dziecko i pies jedli ten sam chleb. Mamy swój własny ogródek, ale na nasze podwórko może wejść kot czy przylecieć ptak, który się załatwi i piesek potem powącha to miejsce, otrze się pyskiem i jakąś chorobę przeniesie na dziecko. Dodatkowo pies może zarazić się tasiemcem poprzez zjedzenie mięsa. Wystarczy, że dziecko pogłaska pieska i da paluszki do buzi i już jest zarażone. Nie wiem czy wiesz, ale tasiemiec to nie BAKTERIA. On pasożytuje w organizmie i na niego nikt nie może się uodpornić. Kolejna sprawa to nie zależnie od tego czy pies jest domowy czy podwórkowy to swoje miejsca intymne często będzie wylizywał, a to raczej higieniczne nie jest.

2014-08-12 15:02

Anita a całowanie się jest higieniczne?

2014-08-12 14:57

A widzisz Kazik, tu jest różnica miedzy naszymi psami, ze mój siedzi w domu, tarza się jedynie po dywanie, na dwór wyjdzie, ale zrobi co ma zrobić i za dwie minuty znów jest w domu. A jak pada deszcz to wyjdzie aż raz w ciągu dnia. Ja uważam, ze dziecko nie tyle powinno co musi się ubrudzic, wywrocic i wszystkiego spróbować, pod warunkiem, ze jest to bezpieczne dla jego życia. Pies to pies, jak o psa się dba to nie ma powodu do strachu, ze dziecku cos na zdrowiu siadzie.

2014-08-12 14:54

Hmmm.. ale nie czujesz ze jest to niezbyt higieniczne? powiem szczerze ze jestem w szoku ze dziecko może jeść kanapkę z psem razem;/ U nas mamy również psa w domu i mimo iż tylko patrzy, aby coś spadło na podłogę to razem z dzieckiem nigdy nie jadł, dla mnie jest to nie do przyjęcia, więc może to moje dziecko jest wyjątkiem;) Córka również umie się dzielić, jednak uczę jej tego aby bardziej dzieliła się z dziećmi niż z psem jedzeniem ;) A pies ma od tego miskę aby z niej jadł.

2014-08-12 14:50

Silje, nikt tutaj nie pisze, żeby dziecko pod kloszem trzymać i ja również nie jestem zwolennikiem takiej teorii, ponieważ dziecko samo musi się uodpornić na wszelkie bakterie. Jednak mój pies, to kundelek, tarza się we wszystkim....linieje strasznie i nie wyobrażam sobie, żeby mój 8mc syn go całował.... Z kolei mój starszy syn bawi się z nim i dzieli, jednak nie jedzą razem kęs za kęsem, zresztą mój pies jest taki, że potrafi wyrwać coś z ręki i uciec. Zgodzę się też z Beatką że tam gdzie pies tam dziecko lepiej się rozwija:-)

2014-08-12 13:13

Wiecie co ja was nie skomentuje, zamknięcie te dzieci gdzieś gdzie jest tylko powietrze, czyste o ile znajdziecie, bo jeszcze im się krzywda stanie :) Anita pies ma miejsce pod stołem, ale moja córka potrafi się dzielić :) zresztą ja nie widzę w tym nic dziwnego, dzieci tak robią, moja nie jest żadnym wyjątkiem w tej kwestii :)

2014-08-12 09:58

U mnie można powiedzieć, że pies zjada resztki po synu. Mały czasmi weźmie coś do buzi wypluje na ziemię i woła ła-ła

2014-08-12 09:51

Mój pies jest rok starszy od mojego pierworodnego. Owszem bawią się razem, no ale na społę to nie jedzą. Czasem Filip urwie mu kawalek kanapki, no ale razem jej nie gryzą....uwazam, ze tu rowniez trzeba postawic pewne granice.