Odporność

No jak trzeba wyjść, to wiadomo, że się wychodzi, bo co masz zrobić.

30 lat temu powietrze było zupełnie inne, to co tu porównywać znowu, że nasze matki czegoś tam nie robiły, jak to już dawno nieaktualne i w innych czasach żyjemy.

Ja jak nieraz wychodziłam sama z domu to powietrze było tak okropne, że się źle czułam, to dziecka wtedy nie brałam na dwór. Teraz o wiele częściej wychodzimy.

No jeśli masz ochotę to nie ma problemu możesz siedzieć :) 

Ja tam nie patrze na takie rzeczy. Moi rodzice na pewno nie sorawdzal czy powietrze jest dobre żebym mogła wyjść na dwór haha. 

Zawsze można się przeprowadzić w inne miejsce. 

Czasem wydaje mi się że niektóre mamy są na prawdę za bardzo przewrażliwione. 

Jak będzie szkodliwe powietrze to myślę że dziecka też do szkoły nie odprowadzasz? 

Kiedys chyba nawet nie podawali tak informacji na temat jakosci powietrza? 

Ja sie przyznam ze nie zawsze sprawdzam jak musze corke do szkoly odprowadzic to sie ubieramy i idziemy ;/  mlodsza tez pakuje do wozka sama nie zostanie ;)

no ale jak jest zanieczyszczone powietrze mocno to dziecku się szkodzi, więc lepiej siedzieć w domu 

Ja i nas nawet nie sprawdzałam jaka jest jakosc powietrza. 

Wolę iść na spacer i już. W domu jest lepiej? Jak się kisi. Nie sądzę, :) 

W zasadzie ważne jest by z dzieckiem wychodzić na to świeże powietrze. Ja nie będę ukrywać,że dla mnie też jest ważna jakość powietrza. Zwyczajnie jak jest zły wskaźnik jakości to siedzimy w domu

Jak jest lekki deszcz to nawet wyjdę na spacer tzn taka mżawka,która raz jest raz nie ma. Jak sypie śnieg i pada mocniej to siedzę w domu 

Magdzia 146, podaj proszę przepis na zakwas z buraka. Chcemy wypróbować bo coś nam odporność spada